Skrajnie wychudzona...Przegrała walkę z chorobą [*]

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lis 06, 2014 23:06 Re: Skrajnie wychudzona z ogromną dziurą w brzuchu...

:ok: :ok: walcz kiciu :ok: :ok:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lis 06, 2014 23:13 Re: Skrajnie wychudzona z ogromną dziurą w brzuchu...

Niestety koło godziny 20.00 stan kotki znowu się pogorszył, kicia strasznie się męczy ledwo oddycha :( Jest u weterynarzy. Niestety dalej nie mam informacji co ustalili... Jeśli żadne lekarstwa kotce nie pomogą podejmiemy trudną dla Nas decyzje... Możemy zrobić dla niech chociaż tyle, że nie będzie cierpieć już niunia...

nigna

 
Posty: 649
Od: Pt kwi 01, 2011 12:02

Post » Czw lis 06, 2014 23:26 Re: Skrajnie wychudzona z ogromną dziurą w brzuchu...

ehh... :( ale czekamy, może jednak da radę...

ciotka59

 
Posty: 6889
Od: Sob sie 15, 2009 15:32

Post » Czw lis 06, 2014 23:44 Re: Skrajnie wychudzona z ogromną dziurą w brzuchu...

Biedactwo :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt lis 07, 2014 10:39 Re: Skrajnie wychudzona z ogromną dziurą w brzuchu...

Niestety Izerka trafiła do Nas już za słaba... Przez 2 dni było lepiej, rana przestała ropieć , kicia przybrała na wadzę i czuła się lepiej. Niestety wczoraj jej stan się diametralnie pogorszył. Kotka znowu była jakby nieświadoma, jakby w innym świecie :( Wieczorem zaczęła okropnie dyszeć, lekarstwa jakie dostała minimalnie poprawiły jej stan na godzine, niestety potem kotka zaczęła się dosłownie dusić. Nie mogła złapać tchu i żadne z lekarstw nie pomagały. Kicia w nocy została uśpiona... Najprawdopodobniej i tak nie dożyłaby rana.
Dla Nas wszystkich to ogromny cios, szczególnie dla opiekunów Izerki... Mieliśmy nadzieje że damy jej chociaż kilka miesięcy godnego życia. Niestety.

Przepraszamy koteczko,że nie daliśmy rady. Mam nadzieje że jesteś teraz w końcu szczęśliwa.. Że nic już Cię nie boli. [*]


na Izerke wpłynęło 300 zł z czego 50 zł od zjawki. Bardzo dziękujemy za pomoc !
Koszt leczenia kici nie jest nam jeszcze znany. 300 zł pokryło koszty pierwszej wizyty i całodniowego podpięcia pod insuline. Pozostałych kosztów niestety jeszcze nie znam.
Niedługo wstawie faktury , teraz nie mam na to siły :(

nigna

 
Posty: 649
Od: Pt kwi 01, 2011 12:02

Post » Pt lis 07, 2014 10:50 Re: Skrajnie wychudzona...Przegrała walkę z chorobą [*]

[*]
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lis 07, 2014 10:51 Re: Skrajnie wychudzona...Przegrała walkę z chorobą [*]

Izerko[*]
Bardzo współczuję opiekunom kici.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lis 07, 2014 11:27 Re: Skrajnie wychudzona...Przegrała walkę z chorobą [*]

Bałam się, że tak być może :cry: Trzeba było podjąć taką decyzję, trudną bardzo, ale nie wolno skazywać stworzenia na cierpienie.Chociaż przez chwilę była dla wielu osób ważna, kochana, to też się liczy.Śpij Kotku, już nic nie boli.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lis 07, 2014 14:54 Re: Skrajnie wychudzona...Przegrała walkę z chorobą [*]

Mialam nadzieje....Zegnaj biedactwo[*]
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lis 07, 2014 15:36 Re: Skrajnie wychudzona...Przegrała walkę z chorobą [*]

Izerka [*] :cry:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Pt lis 07, 2014 15:44 Re: Skrajnie wychudzona...Przegrała walkę z chorobą [*]

{*}

anka1515

 
Posty: 4673
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pt lis 07, 2014 15:49 Re: Skrajnie wychudzona...Przegrała walkę z chorobą [*]

Bardzo przykra wiadomość :(
Izerko... [*] :cry:
kicikicimiauhau
 

Post » Pt lis 07, 2014 15:54 Re: Skrajnie wychudzona...Przegrała walkę z chorobą [*]

Obrazek
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Pt lis 07, 2014 17:52 Re: Skrajnie wychudzona...Przegrała walkę z chorobą [*]

Kocinko Izerko [*]
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt lis 07, 2014 18:26 Re: Skrajnie wychudzona...Przegrała walkę z chorobą [*]

Szkoda :cry:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości