♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2 Jest i choinka ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 05, 2014 8:41 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

Hej

Dzisiaj ostatni dzień antybiotyku i o ile gardło wyleczone, to nos nadal zatkany i uszy też, co jakiś czas odtykają się, ale tylko na chwilę :roll: Więc nadal walczę z tym nosem....

Kasiu Marzenia się spełniają i życzę Wam aby te Wasze o posiadaniu ONeczka się również spełniło <3
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Śro lis 05, 2014 11:04 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

Tradycyjnie szukałam Tosi, bo Marcela zlokalizowałam śpiącego na drapaku, a małej nie było ani w pokoju małej ani w sypialni... poszłam do łazienki zerknąć zatem i Tośkę znalazłam :ok:

Obrazek
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Śro lis 05, 2014 11:08 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

ten pyś <3
Mamo nie rób mi zdjęć w tak intymnej pozycji....
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Śro lis 05, 2014 11:12 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

aannee99 pisze:Tradycyjnie szukałam Tosi, bo Marcela zlokalizowałam śpiącego na drapaku, a małej nie było ani w pokoju małej ani w sypialni... poszłam do łazienki zerknąć zatem i Tośkę znalazłam :ok:

Obrazek

Niesamowita jest jakby mówiła - nawet tutaj nie dadzą spokoju - ech ciężki koci los :twisted:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 05, 2014 11:15 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

Moja kotka tak uwielbiała spać. Już potem nawet zrezygnowaliśmy z umywalki, tylko na stałe położony tam był ręcznik :)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro lis 05, 2014 11:15 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

No, niedobra mamcia ze mnie, że tak koteczce przeszkadzam :) :1luvu:
Ostatnio edytowano Śro lis 05, 2014 11:47 przez aannee99, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Śro lis 05, 2014 11:40 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

aannee99 pisze:Tradycyjnie szukałam Tosi, bo Marcela zlokalizowałam śpiącego na drapaku, a małej nie było ani w pokoju małej ani w sypialni... poszłam do łazienki zerknąć zatem i Tośkę znalazłam :ok:

Obrazek



Jak bym Kubusia widział, i jego pomysły. :ryk:
Świat jest tylko tak skomplikowany, jak sami go sobie komplikujemy. Nie wiem kto to, tak wymyśliłem.

tomciopaluch

Avatar użytkownika
 
Posty: 901
Od: Czw sie 28, 2014 4:41

Post » Śro lis 05, 2014 11:48 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

Zaraz się zbieram, mała wraca ze szkoły, idziemy na 13 do psychologa, na 17 zebranie, a najprawdopodobniej w piątek przyjeżdża do mnie małżeństwo z 2 letnią córeczką, szukają dla malutkiej opiekunki, bo Pani wraca do pracy ( jest nauczycielką ), tzn. o ile rozmowa w sprawie pracy wyjdzie pozytywnie. Malutka ma alergię, ale stwierdzoną póki co na pokarm, wyeliminowała Pani co trzeba. Nie ma pewności co do zwierząt, dlatego chcą w piątek do mnie z malutką przyjechać. Z Panią mam kontakt już od jakiegoś czasu, dzwoniła do mnie jakieś trzy miesiące temu, bo chciała się zorientować jak kwestie finansowe i w ogóle, ale wtedy nie wyszło Jej z pracą, wczoraj znów do mnie zadzwoniła. Pani mówiła, że wystawiła ogłoszenie na OLX o tym, że poszukuje niani dla swojej córeczki, dzwonią różne Panie, nawet dziewczyny w wieku 17 lat, ale Jej to nie odpowiada. Powiedziała, że mój głos jest bardzo ciepły, sympatyczny, że od początku wydawało Jej się, że jestem osobą bardzo serdeczną i kochającą dzieci, bo w taki sposób dobry się na Ich temat wypowiadam. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Nie ukrywam, że wolałabym pracę normalną, z umową, ale szukam, szukam i nic :( Pomijam ważną kwestię, mama jest nadal w szpitalu, nie będzie mogła zająć się Wiki gdy ze szpitala wyjdzie, więc gdybym poszła do 'normalnej' pracy, to mała musiałaby sama zostawać w domu, a tego sobie nie wyobrażam po prostu, bo dzieci mają różne pomysły, prawda?. Różne rzeczy przychodzą Im do głowy, nie mogłabym skupić się na pracy wiedząc, że Wiki siedzi zupełnie sama w domu :( Dlatego choć na jakiś czas takie rozwiązanie wg. mnie jest w porządku. Dzieci uwielbiam, naprawdę bardzo lubię się Nimi zajmować, dlatego opieka nad dzieciaczkiem nie jest dla mnie żadnym problemem.

Tomek Kubuś też taki pomysłowy? :ok:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Śro lis 05, 2014 16:29 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

Jestem pod wrażeniem wspaniałych fotek pięknej Lunki - cudo sunia, ma takie mądre ślepka - jak to ON-ki :1luvu:
U nas tez jest już coraz mniej miejsc gdzie mogą się psiaki wybiegać :(
Masz rację, że ludzie boją się dużych psów ... nasza Azirka musi chodzić na smyczy

A Tosia w zlewie :201461 :201461
niedługo będziesz musiał kupic większy, co by koteczek się zmieścił gdy urośnie :wink:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 05, 2014 19:04 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

Śliczna Lunka :1luvu:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lis 05, 2014 19:29 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

Hej hej :1luvu:

aannee99 pisze:Tradycyjnie szukałam Tosi, bo Marcela zlokalizowałam śpiącego na drapaku, a małej nie było ani w pokoju małej ani w sypialni... poszłam do łazienki zerknąć zatem i Tośkę znalazłam :ok:

Obrazek


Czyżby Tosia miała ochotę na pucowanie futerka? :mrgreen:
Świetna fotka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Śro lis 05, 2014 19:35 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

Qbełło i KTI pozdrawiają Kotki Psotki i Psa . Oraz ich Dużą :201494 :201494 :201494 :kotek:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Czw lis 06, 2014 8:53 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

Dzień dobry

Kotina nasza Luna też na smyczy i ZAWSZE w kagańcu, tzn. zawsze jak ja z nią wychodzę, a gdy wychodzi M. to bez kagańca :roll: Nie jestem w stanie tego od Niego wyegzekwować ... nie raz już Mu tłumaczyłam, że taki pies kaganiec mieć MUSI :!: Jest też u nas w mieście jasno zapisane, że kaganiec pies musi mieć, na smyczy też musi być. On jednak mówi, że Luna jest łagodna, że nie gryzie i nie będzie jej kagańca zakładał. Nie raz już się o to sprzeczaliśmy. Dwa razy sąsiedzi zwrócili Mu już uwagę o brak kagańca. Ba, dwa razy policja Go na osiedlu zaczepiła o ten brak kagańca. Powiedziałam Mu, że ja mandatów żadnych płacić nie będę, bo szkoda na to pieniędzy, a poza tym, to powinien wziąć pod uwagę to, że są ludzie, którzy mają prawo bać się dużego psa. Luna jest psem w typie DONka, nie ma rodowodu, nie jest z tych dużych, ale jednak nie jest to Yoreczek czy inny taki kurdupelek. Ktoś może się bać, prawda?. Mnie denerwuje to, że są u nas ludzie, którzy chodzą z psami bez kagańców, mam na myśli tutaj amstafy czy pit bulle. Wolałabym aby te psiaki kagańce na pycholach miały. Mogą być łagodne jak baranki, ale pies jest 'tylko' psem, trzeba brać pod uwagę wszystko, tak po prostu uważam.

Ja już jestem po porannym spacerze z Luną. Spotkałyśmy miłą Panią z psiakiem, poniuchały się trochę i poszłyśmy w swoją stronę. Tutaj naprawdę nie ma możliwości spuszczenia psów ze smyczy aby bezpiecznie mogły sobie pobiegać :roll:

Mama dzisiaj wychodzi ze szpitala <3 Co dalej,to nie wiem, ale możliwe, że będzie jechała do szpitala, do którego tata woził Ją na chemię, bo możliwe, że chemia będzie konieczna. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku <3
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Czw lis 06, 2014 8:57 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

Oby tak było Aniu! Trzymam mocno kciuki :ok:

A zdjęcie Tosi - normalnie pękłam ze śmiechu :ryk:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 06, 2014 9:00 Re: ♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2

Milenka, ciekawa jestem co z tego wyjdzie, ja dzieci naprawdę baaaaaardzo lubię więc opieka nad taką 2 latką, to byłaby fajna 'sprawa' dla mnie, serio ;)

Tośka jest mega śmieszna, mega mrucząca i miziasta, a co rusz spotykam się gdzieś z wpisem, że szylkretki potrafią być wredne, nie miziaste i że mają trudne charaktery, ale nasza Tośka jest naprawdę idealna :) <3 A właśnie, sama już nie wiem czy Tosia, to szylkretka czy tricolorka? :oops:
Ostatnio edytowano Czw lis 06, 2014 9:03 przez aannee99, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], Lifter i 401 gości