Dzisiaj ostatni dzień antybiotyku i o ile gardło wyleczone, to nos nadal zatkany i uszy też, co jakiś czas odtykają się, ale tylko na chwilę
Kasiu Marzenia się spełniają i życzę Wam aby te Wasze o posiadaniu ONeczka się również spełniło

Moderator: Estraven


aannee99 pisze:Tradycyjnie szukałam Tosi, bo Marcela zlokalizowałam śpiącego na drapaku, a małej nie było ani w pokoju małej ani w sypialni... poszłam do łazienki zerknąć zatem i Tośkę znalazłam![]()
aannee99 pisze:Tradycyjnie szukałam Tosi, bo Marcela zlokalizowałam śpiącego na drapaku, a małej nie było ani w pokoju małej ani w sypialni... poszłam do łazienki zerknąć zatem i Tośkę znalazłam![]()



aannee99 pisze:Tradycyjnie szukałam Tosi, bo Marcela zlokalizowałam śpiącego na drapaku, a małej nie było ani w pokoju małej ani w sypialni... poszłam do łazienki zerknąć zatem i Tośkę znalazłam![]()


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
Co dalej,to nie wiem, ale możliwe, że będzie jechała do szpitala, do którego tata woził Ją na chemię, bo możliwe, że chemia będzie konieczna. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku 

A właśnie, sama już nie wiem czy Tosia, to szylkretka czy tricolorka?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 18 gości