Hej hej
Dzisiaj piękne słoneczko, trzeba się cieszyć bo już niedługo zapowiadają mrozy...
U nas w porządku, kocurki jedzą, brykają i cały dzień wylegiwały się na parapecie

Już mija tydzień od wytatuowania łapek a mnie dalej strasznie swędzą...
Skóra nie złazi, opuchlizny czy zaczerwienienia nie ma a swędzi... uffff, w nocy niestety bezwiednie sobie podrapałam przez piżamę...

Na szczęście nic się nie stało.
Ile to jeszcze będzie swędzieć???

Wiem, że się ładnie goi, ale szału dostaje
To swędzenie jest 3 razy gorszej od samego tatuowania

Annaa pisze:Cześć Kasiu
Doczytałam troszkę o kłopatach Temcia, mam nadzieję że nie dolega mu nic poważnego.
Najważniejsze, że maluszek ma apetyt i normalnie rozrabia.Trzymam kciuki
Piękne portretowe foty obu chłopaków
Muszu wcale nie jest gruby...gruby to jest mój Oskar, jak biegnie to aż brzuch mu się trzęsie

i nie mam pomysłu jak odchudzić jednego grubaska
Fajny tatuaż
Pozdrawiam i przesyłam mnóstwo głasków dla słodziaków

Hej Aniu
Dzięki Kochana
Teemo nie wygląda jakby cokolwiek mu dolegało, więc dlatego to takie zagadkowe jest...
W piątek dowiem się więcej

Muszu też się brzusio trzęsie jak biegnie

Takie sadełko...
Spilett pisze:Cześć Kasiu

Hej Madziś
kotelsonciorny pisze:Jak wszyscy diabli, bo już raz miałam kolczyka w tej chrząstce, ale mi się dziad nie goił i go wyjełam, jednakże postanowiłam kłuć drugi raz po tym samym kanale.
Piękne koty, oj piękne

Dziękujemy
Raz tak miałam, że dziurka w uchu nie chciała się goić i musiałam wyjąć kolczyk ( to był trzeci kolczyk i prawdopodobnie trafiono w chrząstkę). Potem zrobiłam jeszcze raz

kicikicimiauhau pisze:Kasiu, będzie dobrze z Timolkiem

Milena_MK pisze:Kurcze, biedny Teemo... Mam nadzieję, że to nic groźnego. Skonsultuj może z innym wetem, skoro ten nie ma pomysłu...
Na pewno się skonsultujemy
To jest dziwne, bo to badanie krwi było takie... kontrolne, jemu nic nie dolega
Ma apetyt, szaleje, pije, kuwetkuje normalnie, nie ma gorączki, jest jak wulkan energii... dziwne to wszystko.
aannee99 pisze:Kocurki na zdjęciach

idzie się rozpłynąć, dosłownie
Mam nadzieję, że w końcu będzie wiadomo o co chodzi ze zdrówkiem Teemolka.
Myślę, że chyba dobrze byłoby jednak to skonsultować z innym - dobrym i polecanym wetem

Tak, najważniejsza jest trafna diagnoza, ale o to może być trudno.
No nic... mam kilka namiarów, będziemy jeździć
mir.ka pisze:kotki pięknotki

vanesia1 pisze:Jutro zawładnę wszechświatem!
To jest chytry plan każdego koteła
klaudiafj pisze:Cudne zdjęcia koteczków

Teemciak startuj w wyborach

Hej
Dzięki
4 głosy by miał na pewno
MaryLux pisze:mry

Myszolandia pisze:Ojezu

muj Móóóóóóó
A Temóóó i jego dóma

Hej Sylwuniu
Mu jak zawsze z tym inteligentnym wyrazem pyszczka
Od małego mu się nie domyka
