Pozytywnie zakręceni . Wariatkowo .

Zdrówka dla Kajtusia

) Oby mu się szybko poprawiło. Piesio słodziutki

Dziekujemy w imieniu Kajtka :1luvu:

zastrzyki działają i już jest lepiej , odpukać .
Kociarstwo postanowiło zrobic przerwę w bieganiu na regenerację sił .
Chyba tez się pójdę zregenerować .
Do jutra :1luvu:

Acha , jeszcze odnosnie nocnych hałasów .
Moje zdolne koty zrzuciły kiedyś w nocy ... No właśnie , co ? A nic innego jak prawie pusty czajnik z kuchenki gazowej na kafle . Ludzie ! jak to walnęło , jak się zerwałam , to nie wiedziałam co się stało .

Oczywiście biedne , niewinne koteczki zdążyły się stlenić z kuchni . Jedne ciężko spały a inne nie wiedziały o co chodzi :twisted:

Ktoś to przebije ? :twisted:

barbarados pisze:Dziekujemy w imieniu Kajtka
zastrzyki działają i już jest lepiej , odpukać .
Kociarstwo postanowiło zrobic przerwę w bieganiu na regenerację sił .
Chyba tez się pójdę zregenerować .
Do jutra

chyba do dzisiaj, bo juz po północy było :mrgreen:

Kajtusiu zdrowiej :ok:

barbarados pisze:Acha , jeszcze odnosnie nocnych hałasów .
Moje zdolne koty zrzuciły kiedyś w nocy ... No właśnie , co ? A nic innego jak prawie pusty czajnik z kuchenki gazowej na kafle . Ludzie ! jak to walnęło , jak się zerwałam , to nie wiedziałam co się stało .

barbarados pisze:Moje zdolne koty zrzuciły kiedyś w nocy ... No właśnie , co ? A nic innego jak prawie pusty czajnik z kuchenki gazowej na kafle .

ja bym padła na zawał :strach:

Moje w nocy na ogół ładnie śpią, za to rano po śniadaniu i porannej wizycie w kuwecie Meli ktoś przyczepił do dupinki silnik odrzutowy i ganiała na oślep za Nurisiem i bez Nurisia też :roll:

Wasze też tak mają że po dobrym qpalu dostają głupawki?

Mój pies tak ma.

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

Moja ma przed i po :roll:

Moje głupawki dostają . I to nie tylko po wizycie w kuwecie . Po jedzeniu też . Choć takie po kuwetkowe głupawki można tłumaczyć zrzuceniem balastu .A po jedzeniowe ?
Kajtuś lepiej . Ma już apetyt . Chodzi swobodnie , drapie sie , przeciąga .

Dziś dzień zadumy . Odwiedzamy , wspominamy .
I tak ma być .
Dla tych wszystkich , których juz z nami nie ma
[*]

barbarados pisze:Moje głupawki dostają . I to nie tylko po wizycie w kuwecie . Po jedzeniu też . Choć takie po kuwetkowe głupawki można tłumaczyć zrzuceniem balastu .A po jedzeniowe ?
Kajtuś lepiej . Ma już apetyt . Chodzi swobodnie , drapie sie , przeciąga .

po jedzeniu to muszą ubić, żeby od razu miejsce się zrobiło

barbarados pisze:Acha , jeszcze odnosnie nocnych hałasów .
Moje zdolne koty zrzuciły kiedyś w nocy ... No właśnie , co ? A nic innego jak prawie pusty czajnik z kuchenki gazowej na kafle . Ludzie ! jak to walnęło , jak się zerwałam , to nie wiedziałam co się stało .
Oczywiście biedne , niewinne koteczki zdążyły się stlenić z kuchni . Jedne ciężko spały a inne nie wiedziały o co chodzi
Ktoś to przebije ?

ja osobiście - ok godziny 23 upuściłam szufladę ok 50 -100 szt. kulek ceramicznych na panelową podłogę - ja - zawał, tż - zawał, kotki to tak szybko zwiały pod łóżko do Samanty ze nawet koniuszka ogona nie zdążyłam zobaczyć :mrgreen:

dobrze że sąsiadka głuchawa :wink:

Pozytywnie zakręceni . Wariatkowo .

Kto przegląda forum