mb pisze:Kiedyś znalazłam taki fragment jakiegoś wiersza Marii Konopnickiej:
A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto,
Z łez ocieraj cudze oczy, chociaż twoich nie otarto.
Jakże prawdziwe słowa.
weatherwax pisze:.....
Potem
rozglądnij się wkoło
ale nie w górę
patrz nisko
i - może wystarczy zawołać,
on może być już tu blisko . . .
. . . . . . . . . . . . . . . .
A jeśli ktoś mi zarzuci
że świat widzę w krzywym lusterku
to ja powtórzę :
on w r ó c i .
Choć może w innym futerku . . .
/Franciszek Jan Klimek/
A niezależnie od tego, co mówi poeta - trzeba pomagać. Wiedząc, że będzie bolało, że one żyją
krócej od nas - jednak trzeba pomagać. Bo bez tego życie zupełnie straci sens.
Ja nie wyobrażam sobie, abym mogła odwrócić oczy od zwierząt i już im nie pomagać. Nie wyobrażam sobie tego, pomimo sporej gromadki kotów które wzięcia nie mają niestety. W czwartek lub piątek najprawdopodobniej przywiozę z lecznicy kotkę która ma wyrwany ogonek i złamaną łapkę, nie chodzi. Można powiedzieć, że po co mi kolejny problem do tobołka problemów na grzbiecie, tylko że nigdy bym sobie nie darowała, gdyby kotkę uśpiono, bo kaleki nikt nie chciał zabrać.