Myszak (tetralogia Fallota), Kropka, Dymek i Dev

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 23, 2014 19:07 Re: Myszak (tetralogia Fallota u kota), Kropka i Dymek

Taka sytuacja:
Poranek przed wyjściem do pracy, jestem w pokoju, nagle słyszę huk w kuchni, coś się rozbiło.
Aha, pewnie koty coś zwaliły z blatu.

Ale nie, to nie koty - to plafon na suficie. Roztrzaskał mi się klosz sam z siebie (!), spadł na podłogę.

Wszystkie koty przestraszone, pouciekały do pokoju.

Najgorzej to zniosła Kropunia, bo po huku schowała się pod łóżko.
Chłopaki łazili po pokoju, nie przestraszyli się, ale oni obaj nie boją się odkurzacza, którym musiałam sprzątnąć ten kataklizm, a Kropunia miała podwójny stres, bo najpierw klosz, a potem odkurzacz.

Ale Kropunia ostatnio chowa się pod łóżkiem, jak przychodzę po pracy.
Pewnie to jej się kojarzy z wizytami u weta, których w ciągu ostatniego miesiąca miała chyba cztery.

Moja kochana panienka :)
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Czw paź 23, 2014 20:55 Re: Myszak (tetralogia Fallota u kota), Kropka i Dymek

duchy ? :twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pt paź 24, 2014 6:59 Re: Myszak (tetralogia Fallota u kota), Kropka i Dymek

kuba.kaczor13 pisze:duchy ? :twisted: :twisted: :twisted:

Kawałki klosza, które zbierałam, były mocno nagrzane, zatem nastąpiło zmęczenie materiału lub lampa nie była obliczona na dwie mocne żarówki, w tym jedną starą setkę :)

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Czw paź 30, 2014 17:08 Re: Myszak (tetralogia Fallota u kota), Kropka i Dymek

Dopiero doczytałam o Kropusi. Jak się czuje malutka? Aniu, czy ja dobrze kumam że Dymek ma u Ciebie DS? Czy tę łapusię dało się uratować, czy jednak będzie miał amputowaną?
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 30, 2014 20:48 Re: Myszak (tetralogia Fallota u kota), Kropka i Dymek

:strach:
Masz w domu duchy :mrgreen:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 01, 2014 8:26 Re: Myszak (tetralogia Fallota u kota), Kropka i Dymek

JolaJ pisze:Dopiero doczytałam o Kropusi. Jak się czuje malutka? Aniu, czy ja dobrze kumam że Dymek ma u Ciebie DS? Czy tę łapusię dało się uratować, czy jednak będzie miał amputowaną?


Kropka czuje się świetnie (odpukać!) Przeszła zabieg sanacji paszczy, usunięto jej dwa zęby.
Po Zylexisie już od miesiąca całkiem nie gluci.

Dymek we wrześniu wrócił z adopcji po tygodniu, dzień później wpakował mi się w nocy do łóżka i położył przy głowie - ukradł mi serce i postanowiłam dać mu DS u siebie.
W jego łapce czucie już nie wróci, ale nie ma konieczności amputacji, bo jej sobie nie rani i świetnie porusza się na ugiętej. Muszę tylko zabezpieczać opatrunkami przegub łapki przed wycieraniem się.
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Pon lis 03, 2014 20:52 Re: Myszak (tetralogia Fallota u kota), Kropka i Dymek

Jakiś czas temu postanowiłam nadać moim kotom - Myszakowi i Kropce, jakieś fajnie brzmiące imiona, a nie ksywki ;)
Wymyśliłam Leopolda i Konstancję.

Ostatnio postanowiłam nadać takie właśnie dostojne imię Dymkowi i pierwsze skojarzenie to było: Amadeusz.

Po prostu przyszło, i już, a dziś ramach czytania o Mozarcie dowiedziałam się, że Konstancja była żoną Wolfganga Amadeusza, a Leopold jego ojcem.

To zabawne, że wiedza ze szkoły gdzieś tam tkwi i nagle wypływa na fali wolnych skojarzeń:

Leopold Myszak
Konstancja Kropka
Amadeusz Myszak

:D
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Pt lis 07, 2014 20:51 Re: Myszak (tetralogia Fallota u kota), Kropka i Dymek

Jak to jest z tymi robakami?

Polazłam do weta na przegląd Dymka przed kastracją w poniedziałek wieczorem, Dymek dostał tabletkę na odrobaczenie (profilaktycznie przed zabiegiem).
Tabletka na robaki podobno zaczyna działać dopiero po 24 h.

We wtorek wstaję rano, sprzątam kuwety. W jednej zauważam klocka z jednym długim "spagetti" przezroczystym nieporuszającym się.
Sądząc po rozmiarze klocka podejrzenie pada na moje dorosłe koty - Myszaka i Kropkę.
Bo Dymek jako młodziak klocki robi zauważalnie mniejsze.

Zatem we wtorek po robocie lecę do weta po tabletki na odrobaczenie trzech kotów.
To co, że są niewychodzące i w lipcu były odrobaczane (podobno niewychodzące koty raz na 6 miesięcy wystarczy odrobaczać?)

Myszakowi daję tabletki na serce 2x dziennie od 8 miesięcy, więc tabletkę na robaki łyka bez problemu.
Dymek młodziak robi słupek, ale tabletkę udaje mi się umieścić w pysku po dwóch próbach.
Po siódmej próbie udaje mi się podać tabletkę w maśle także Kropce.

Mija jeden dzień, drugi, trzeci. Oglądam wszystkie klocki. Zero makaronu.
WTF, pytam się? :)

Może koty mi zrobiły numer i spreparowały fejkowego robaka na szydełku, bo im za mało czasu poświęcam? ;)
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Czw lis 13, 2014 19:59 Re: Myszak (tetralogia Fallota u kota), Kropka i Dymek

Wczoraj Dymek przeszedł kastrację.

Bardzo się bałam, bo go kocham i boję się zabiegów pod narkozą.
Zabieg miał przed południem, o 13:00 zadzwonili do mnie, że się wybudził, odebrałam go po 18:00.

Na wypisie dotyczącym zabiegu wet zalecił:
"zapewnić spokój (cicho, ciemno i ciepło)".
Powiedziałam, że mam dwa koty i małe mieszkanie, więc rozstawię klatkę i przykryję kocami, żeby Dymek doszedł do siebie.

Otworzyłam transporter w domu, myślałam, że będzie tak jak z moim Myszakiem po kastracji albo z moją Kropką po sanacji paszczy - będzie oszołomiony i słaby, schowa gdzieś się w kącie.

Ale Dymek wyprysnął z transportera, przebiegł przez mieszkanie, zaczął się bawić i zaczepiać Myszaka i Kropkę.
Olałam rozstawianie klatki i sprawdziłam, czy aby na pewno go wykastrowali, czy to tylko ściema ;)
Ale ranka na jajkach nie budziła wątpliwości ;)

Dziś rano rzucił się na żarcie tak, że miałam obawy, czy nie umrze z przejedzenia ;) Pochłonął swoją porcję, niezjedzone pozostałości po porcji dla Kropki i jeszcze skubnął chrupki Myszakowi.
Po powrocie z roboty zaniosłam go do weta zgodnie z zaleceniem na zastrzyk z antybiotyku, a panie w lecznicy wspominały, jakie to minki i pozy strzelał Dymek po wybudzeniu.
Ukradł serce pani z lecznicy i dostaliśmy gratis bandaż profesjonalny do zabezpieczania jego chorej łapki.

Dymek to niesamowity kot :)

Codziennie mi udowadnia, że zasługuje na dom u mnie, a przecież miałam mieć tylko dwa koty :)


Obrazek
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Sob lis 15, 2014 23:19 Re: Myszak (tetralogia Fallota u kota), Kropka i Dymek

Pora karmienia - zdjęcie z dziś:
Obrazek

Od lewej: Kropka, Myszak, Dymek.

Kropka przestała glucić po kuracji Zylexisem (hurrrra!).
To kochany kot, który rano ugniata mnie łapkami, żebym jej dała jeść.
Kropka wciąż pochłania jedzenie, musiała kiedyś mocno głodować.

Dymek ma dłuuugi ogon, a ma raptem 7 miesięcy. Chyba wyrośnie z niego większy kocur niż Myszak.
Mam nadzieję, że Myszak dożyje tej chwili, kiedy Dymek go przerośnie, wzdłuż i wszerz.

Póki co Myszak ma wciąż duszności, pomimo tabletek na serce, które mu podaję 2x dziennie.
Nic więcej nie mogę dla Niego zrobić, poza tabletkami i regularnymi kontrolami u dr. Niziołka.
Kiedy zacznie się dusić jeszcze częściej, kiedy wyniki badań krwi będą kiepskie (we wrześniu były w miarę okej, kolejna kontrola na koniec grudnia), czekają go kroplówki, rozrzedzanie krwi i tlen.

Póki co Myszak już 2 lata jest u mnie. 16.11.2012 adoptował go z Palucha mój eks, z którym wtedy mieszkałam.
Po rozstaniu z eks Myszak pozostał u mnie.

Od czasu diagnozy tetralogii Fallota u niego boję się o niego codziennie, chucham na niego.

Żyj mi Myszaku jak najdłużej i wybacz mi, że dałam też dom Kropce i Dymkowi, którzy Cię denerwują - wiem, wiem, rozpieściliśmy Cię z eksem, a po paru miesiącach przygarnęłam Kropkę, też z Palucha.
A rok z kawałkiem później wzięłam Dymka na tymczas... a tymczas stał się deesiakiem.
(...)
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Czw lis 20, 2014 21:05 Re: Myszak (tetralogia Fallota u kota), Kropka i Dymek

Dymek wczoraj odwalił numer tysiąclecia, z cyklu "Wiem, że chciałaś mieć tylko dwa koty, mnie wzięłaś na tymczas, a potem na ds, bo ci było przykro, że wróciłem z adopcji, ale ja cię chcę przekonać, że jestem fajnym kotem i jesteś mi bliska".

Zasypiałam (na brzuchu, tak śpię), a Dymek wdrapał mi się na ramię i zaczął mi mruczeć głośno centralnie blisko w lewe ucho, na dobranoc, jak kołysankę:
"Mrrrrr, mrrrrrr, mrrrrr, mrrrrrrrrrrrrrrrr".
Cholerny kotomanipulator :D
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Czw lis 20, 2014 22:04 Re: Myszak (tetralogia Fallota u kota), Kropka i Dymek

Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Czw lis 20, 2014 22:05 Re: Myszak (tetralogia Fallota u kota), Kropka i Dymek

Nie daj sie! bo Ci wlezie na głowę! :ryk:
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 21, 2014 21:04 Re: Myszak (tetralogia Fallota u kota), Kropka i Dymek

kuba.kaczor13: fajny filmik :D
U Dymka zauważyłam śmieszny odruch przy ściganiu światełka ze wskaźnika laserowego - kłapie paszczą, całkiem jak kot z filmu, ale dźwiękowo robi coś takiego: "Miaaau, mauuui, rrrraaaauuu" - jakby chciał paszczą złapać muchę :D

pchełeczka: a niech mi wchodzi na głowę oraz inne części ciała :D
Dymek to kochany kaleki kociak - czy wszystkie kalekie koty tak lgną do człowieka?
Czy kaleki kot bardziej dopomina się o uwagę człowieka? Nie wiem :)
Dymek jest wyjątkowy, jak każdy kot :)
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Pt lis 21, 2014 22:25 Re: Myszak (tetralogia Fallota u kota), Kropka i Dymek

Mam tylko jeden kaleki przypadek. Moja wadliwa Agatka jest przekochana. Na poczatku się jej wręcz bałam, ale nic dziwnego bo się rzucila na mnie kilka razy. Wyczuła innego kota w poblizu, czuła się niepewnie i skoczyła. Szczeście że zdążyłam się poduszką zakryć. Teraz wiem że przy mnie się uspokaja nawet po wiekich bojach z nielubianym kotem i wiem że juzmnie nie zaatakuje. Agusia przychodzi do mnie do łóżka. Pakuje się pod kołdrę i robi za etatową przytulankę. Trochę mniej niż Tygrysek ale jednak. Agucha grzeje głowe, mruczy i obejmuje łapkami za szyję. Barankuje tak że kilka razy naprawdę mnie nos zabolał. U mnie te wadliwe mają 100% przylepności, ale poza Matari mam same pluszaki namolne. ;)
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Paula05 i 140 gości