
Kuba stwierdził ze skoro zdawał psi egzamin na wolontariusza to psy też będzie wyadaptowywał

tak ręką głaskałam

wszystkie koszyki miały zatkane wejścia
Blakot i Gilda robili dobre wrażenie - kilkoro ludzi się o nich pytało co to takie ładne kotki

Mam wrażenie że ten kontakt w ciagu tygodnia z dziewczynami też dużo jej daje.
Za to Blakot - szkoda gadać

Właśnie znalazłam Kasandrę na Kąciku i pospieszyłam wpisać ją tutaj ze to ona.
Zresztą ja nie wiem kto ją przyniósł na jedynkę
ale ta osoba zostawiła kota w tym całym rumorze ludzi - z 15 osób wtedy na korytarzu było. W kontenerku zupełnie nie szpitalnym. I ten biedny zestresowany kot siedział i darł się wniebogłosy. Ja myślałam ze to zapakowany kot od Kuby a Kuba myślał że o ode mnie


Pięknie wyglada Kasandra - rekomendowałam ją jako roczną no max dwuletnia kicię

