MOJE KOCIE BIEDY cz.2 Mała Calinka ocalona przed śmiercią

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 24, 2014 23:37 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

111janina pisze:
Lifter,
haha, jasne, ja jak bylam mloda, choc "my starzy ciagle mlodzi"


Hmm, Janina, to Ty też, ja ja, dorosła ciałem?

gantra

 
Posty: 244
Od: Sob kwi 06, 2013 5:42

Post » Sob paź 25, 2014 17:14 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Bezdomniaczki na obiadek zjadły mokre z surowymi żołądkami :D Bardzo im smakowało :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Szpiegulkowa główka :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek
kicikicimiauhau
 

Post » Sob paź 25, 2014 18:14 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Witam,
jak sie czujesz?
przechodzi troche?
Widze, ze dzisiaj gwiazda foto jest Szpiegus.
Szkoda, ze u mnie nie ma takich rarytasow,
moge natomiast kupic barania watrobke i baranie serduszka (okropnosc, wole myslec, ze serduszka sa po prostu ze sklepu)
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Sob paź 25, 2014 18:30 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Cześć Janinko, średnio się czuję,nie za bardzo przechodzi...teraz mi znów strasznie zimno...
No tak, dziś Szpieguś jest na fotkach, bo on taki śliczny ten pysiulek ma :)
To zdjęcia dla jego wielbicieli i wszystkich, którzy go kochają i podziwiają :1luvu:
Szpieguś jest taki okrąglutki, a jaką ma jakość sierści...
To już nie jest ten biedulek Szpieguś, to już jest Pan Szpieguś...odmłodniał,zrobił się pięknym kotem <3
kicikicimiauhau
 

Post » Sob paź 25, 2014 19:14 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

To niedobrze, Beato, ze nic nie przechodzi.
Wlaz pod koc czy koldre, kupilas sok malinowy albo imbir dla siebie?
Musisz dbac o siebie to i koty beda zadbane.
Szpiegusiowe zarelko wyglada przednio.
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Sob paź 25, 2014 19:40 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Janinko, nie leżałam dzisiaj wogóle...musiałam dziś trochę posprzątać, podłogi powycierać, odkurzyć...
piję herbatę z cytryną...soku malinowego i imbiru jeszcze nie kupiłam, muszę wybrać się do Biedronki, bo tam ceny tańsze :oops: a przy okazji rozejrzę się za miodem...
Jakoś mi przejdzie,z cmentarza dzisiaj nici...pójdę jak się troszkę lepiej poczuję...
W nocy już mróz :( coraz zimniej...to i apetyt bezdomniaczki mają większy...niech utyją do zimy...
kicikicimiauhau
 

Post » Sob paź 25, 2014 21:00 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

A wiesz...ze kiedys pomyslalam...
ja mam spore mieszkanie i jednego kota, jedna duza, kryta kuweta umiejscowiona w lazience,
wybierane jest z niej pare razy dziennie, myta i dezynfekowana jeden raz w tygodniu.
Mieszkanie odkurzam dokladnie tez raz w tygodniu (z braku czasu nieczesciej), juz na drugi dzien po odkurzaniu siersc zaczyna sie slac po podlodze, 6 dnia juz sa "koty" po katach,
jak sobie radza osoby ktore maja w mieszkaniu wiecej niz jednego siersciucha?
Tak w tym aspekcie pomyslalam kiedys o Tobie.
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Sob paź 25, 2014 21:29 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Janinko,nooo...roboty jest dużo,nie ukrywam...nawet bardzo...Lalusiowe siuśki trzeba wytrzeć przecież,a i Misiaczek niekiedy też nasiusia...ale co tam :wink:
kicikicimiauhau
 

Post » Sob paź 25, 2014 21:35 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Co to by było za życie , gdyby koty nam nie siusiały :mrgreen:

lidka02

 
Posty: 15918
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob paź 25, 2014 21:46 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Właśnie Tosia mi obsiusiała poduszkę :evil: skoro już o siuśkach mowa :twisted:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Sob paź 25, 2014 21:52 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

111janina pisze:jak sobie radza osoby ktore maja w mieszkaniu wiecej niz jednego siersciucha?
Tak w tym aspekcie pomyslalam kiedys o Tobie.

Golą do łysa :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25498
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob paź 25, 2014 22:40 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Skoro o siuskach mowa, to Okruszek po naszym wyjezdzie na urlop na znak protestu chyba, narznal na srodek lozka w sypialni.
Kiedys tez trafily sie siki na kafelkach w lazience kolo kuwety ale to byla wina pancia bo zaniedbal wyczyszczenie kuwety, haha.
Siki to nic aby koty zdrowe byly, to wazne, nie zatykaly sie, ot co!
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Nie paź 26, 2014 10:39 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

meg11 pisze:
111janina pisze:jak sobie radza osoby ktore maja w mieszkaniu wiecej niz jednego siersciucha?
Tak w tym aspekcie pomyslalam kiedys o Tobie.

Golą do łysa :mrgreen:


:ryk:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26890
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie paź 26, 2014 15:51 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Dziś u nas piękna pogoda :1luvu:
słoneczko trochę grzeje...obiadek się gotuje, dziś skrzydełka i porcje rosołowe z kurczaka, będą mieć bezdomniaczki ciepły, gotowany posiłek...
poleję to ciepłym rosołkiem...
Ja już ciut lepiej się czuję...ale jeszcze słaba jestem...jak to przy chorobie :(
wczoraj Stasiu mnie grzał w nocy,może trochę wyciągnął choróbsko...
No i jak się kładłam spać to miałam całą posikaną poduszkę :twisted:
EDIT
TROSZKĘ ZDJĘĆ :201441
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kicikicimiauhau
 

Post » Nie paź 26, 2014 17:37 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Vito bardzo dużo mi obsikuje. Pościel, książki, dywany, co się da

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 176 gości