Maggda pisze:Nike, ja sobie zdaję sprawę, że zaraz będzie wysyp kotków, no i wtedy pewnie jakiegoś przygarnę
nie wiem, czy byłaby sterylka, bo ja mam też kotkę, i nie wychodziłyby. Więc to zależy, czy byłaby konieczna. Bez potrzeby nie chciałabym narażać koek na stres. A czy ktoś ma doświadczenie z hodowaniem niewysterylizowanej kotki. (podkreślam, że niewychodzącej)
Maggda, ja pisalam do autora watku i wlasciciela tej kotki, ktora wlasnie ma male...
zycie z kotkami bez sterylki jest czesto trudne, bo rujki sa upierdliwe, a brak kociat po rujce moze przerodzic sie w ciagla rujke, doprowadzic do ropomacicza, raka sutka.... sterylizacja, w przypadku kotek, ktore rodzic nie beda, jest raczej konieczna..... stres trwa tydzien, ale kotka bedzie zdrowsza i bedzie dluzej zyc. Jesli nie bedzie regularnie rodzic, to niestety trzeba wysterylizowac...... a przeciez nie pozwolisz na regularne porody, bo i tak kotow na swiecie jest za duzo, czego dowodem sa posty na tym forum
