Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt paź 17, 2014 20:35 Re: Mokatkowo :)

Monia nie, po prostu dwa pierwsze etapy rekrutacji są po angielsku, więc można je oblać :-). Trzeci to bułka z masłem, bo odegranie rozmowy z klientem, po ośmiu latach obsługi to pikuś. Dlater jest stres i nerwy powodują zaćmienia umysłu. Dziś dwukrotnie gapiłam się na prosty teks po angielsku, przekonana, że nie rozumiem ani slowa. Nerwy mnie zżerają.
Kubełku co mi po zapadłych klamkach? ;-) Czekam jutro, laptop też ;-).
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 17, 2014 22:01 Re: Mokatkowo :)

eeeeeeeeeeeeeeetam. dasz radę!!!!
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Pt paź 17, 2014 22:12 Re: Mokatkowo :)

No właśnie mam wrażenie że nie dam :-(.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 17, 2014 22:16 Re: Mokatkowo :)

Pozajączkowało Cię chyba.
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Sob paź 18, 2014 16:54 Re: Mokatkowo :)

Nie pozajączkowało. Wczoraj takie mnie czarne myśli naszly i tak się nakręciłam, że na zdanie: without this information I can' t help that, patrzyłam dobre dwie minuty jak sroka a w gnat a następnie dziesięć umierałam ze wstydu.

Informuję, że skończyłam ze zdrową dieta Zena. Będzie winston, whiskas i gourmet. Nie będę nawracala emeryta na dobre jedzenie i wciskala mu go na siłę. Kuba widział reakcję na PON. Kot w podskokach uciekl z kuchni. Dostał gourmeta wylizal talerz do czysta, popil sosikiem rossmana.
Po południu poprawka. Trudno, wolę mieć kota najedzonego niż satysfakcję, że zjadł 100g.czegoś zdrowego. On ma swoje lata, swoje przyzwyczajenia, nie będę go na siłę zmieniać. Jak dostanę kasę zamowie musy gourmeta w różnych smakach a PON zje Kawa. Ona akurat jest bardzo mięsna i nawet kurczaka nie zje jeśli dodam ryż. Ją można kulinarnie wychować, Zen wytresowal mnie ;-).
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 18, 2014 20:20 Re: Mokatkowo :)

Popoieram!!! Swoje futro też karmię tym co wiem że zje.Co z tego że,dam jej mięsko jak ona podejdzie do miski,powącha ,skrzywi pysio i zakopie podłogą.Miałka jest chrupkożerna więc dostaje chrupy(tutaj akurat daje jej najlepsze na jakie mnie stać)a dodatkowo dostaje gourmeta w saszetkach.Kot zadowolony a spokojna że ,kocica wcina z apetytem i że,kotecek głodny nie chodzi :D
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 18, 2014 20:49 Re: Mokatkowo :)

Jeśli to ma rozwiązać problemy niejedzeniowe Zena, to oczywiście, że tak! Smacznego kotku :ok:

Ja też swojego czasu byłam przeszkolona przez swoją kocicę. Kiedyś wyobrażałam sobie, że to zbrodnia kota karmić samymi suchymi chrupami. Bo przecież jak to, tak całe życie o suchym pysku? jak ma się biedne zwierze najeść? To się przekonałam jak :twisted:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob paź 18, 2014 21:23 Re: Mokatkowo :)

U nas to wygladalo tak, że po całym dniu karmienia dobrą karma ja byłam wściekła a Zen głodny i zły. On ma piętnaście lat i jeśli mówi mięsnej karmie nie to czas to zaakceptować. Dziś zjadł tyle ile powinien i niech tak zostanie. Kawę wychowam na mięsożercę, bo mogę, Mokiego przedstawiłam na Barf, choć kręcił nosem, Zenowi odpuszczam. Będzie jadł syfne mokre i niech się cieszy. Wolę zadowolonego kota na Gourmetach niż zabiedzonego na dobrym żarciu, od którego go odrzuca. Polalam mu dziś to wszystko sosem z łiskasa i pierwszy raz zobaczyłam szczęśliwego podczas jedzenia Zenusia. Niech mu będzie ;-).
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 18, 2014 21:33 Re: Mokatkowo :)

Ależ oczywiście. Myślę, że dobrze robisz. Opis Waszych przeżyć przypomina mi nasze cyrki z myciem Kajowych zebów... pies walczący, zestrachany, bo ja miałam coraz większy mord w oczach.. odpuściłam szczotkowanie. Nie ma co wpychać Go do "złotej klatki". Tak jak zauważyłaś, Zen widocznie ma swoje przyzwyczajenia. Są koty, które na samym Whiskasie dożywają 20 lat w świetnym zdrowiu i wiele wskazuje, że Zen może być jednym z nich :)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie paź 19, 2014 8:14 Re: Mokatkowo :)

Obawiam się, że on jest fanem kiepskiego żarcia, bo gourmeta z sosikiem pochłonął momentalnie. 150g na samo śniadanie 8O to nie zdarza się zbyt często. Tyle to on zjadał czasem przez cały dzień. No cóż mowi się i kocha się dalej :mrgreen: .Kawa za to, dla równowagi odpędziła Mokate od miski z Barfem 8O
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 19, 2014 8:55 Re: Mokatkowo :)

moje dostały dziś saszetki fastfudowe, bo nie rozmroziłam mięsa, wczoraj je kupiłam ale nie podoba mi się, spieszyłam się i nie przypilnowałam, jakieś takie ono jest... nie wiem, wczoraj poskubały oba i spoko, dziś rozmrożę jedną porcję na wieczór ale jakieś ono nieładne.
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Nie paź 19, 2014 9:29 Re: Mokatkowo :)

Nie mam już sił na net w komórce a niestety jeszcze trochę, bo wprawdzie komputer już mam, ale muszę kupić modem usb, bo ten mój płaski nie będzie pasował do stacjonarnego komputera. Na razie nie mam kasy więc zostaje komórka :placz:
Czemu ja mam pod górkę? :evil:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 19, 2014 11:35 Re: Mokatkowo :)

współczuje... z tego wszystkiego jakoś umknęła mi info o skończonej karierze Twojego kompa :(
Jeśli to padł dysk, chyba można kupić zewnętrzny i podmienić mu. Tylko to też parę stówek kosztuje, z 200-300zł :|

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie paź 19, 2014 11:46 Re: Mokatkowo :)

Bo wczoraj Kuba go obejrzał i zdiagnozowal. Wcześniej ludzilam się ze to system. To ja już wolę wziąć stacjonarny od dziadków i kupić na allegro używany modem usb za 20 zl.
Dopiero kupiłam zasilacz do trupa :-(.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 19, 2014 11:52 Re: Mokatkowo :)

Niestety, ale w takie starocie nie warto inwestować :( Lepiej uzbierać na nowy sprzęt, bo i tak wiadomo, że taki 5letni (tak jak ten mój, który padł), długo nie pożyje i za max 2 lata trzeba by go i tak wymienić. Oby stacjonarny jeszcze trochę Ci posłużył :ok: A pieniądze pakuj w koty :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, Sylwia_mewka i 19 gości