MŁODA KICIA SZUKA DOMU - WARSZAWA

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro wrz 24, 2014 16:37 MŁODA KICIA SZUKA DOMU - WARSZAWA

KICIA trafiła do nas na działkę prawie 7 tygodni temu w stanie skrajnego wyczerpania, szkielet odziany w futerko. Przyszła prosić o pomoc mimo obecności psa...Okazało się, że była tuż po porodzie. Okazało się także, że ponoć była kotem domowym - właściciele sprzedali dom a kota zostawili samopas....

Uratowaliśmy ją, karmiliśmy wg zdalnych wskazówek lekarza - dzięki temu mogła spokojnie odchować swoje maleństwa. Po 4 tygodniach wyniosła maluszki z ukrycia, założyła nowe gniazdo w krzakach i pozwoliła nam na ich socjalizację i dokarmianie. Tuliła się do nas za każdym razem, przybiegała na zawołanie, wywoływała swoje dzieci by do nas podchodziły. Na szczęscie bylo wciąż bardzo ciepło, maluszki i mamusia mogły spokojnie być razem w gnieździe...

W ostatnią sobotę przyszła pora na odstawienie czwórki 6 - cio tygodniowych kociąt. Śliczne, czyściutkie i zsocjalizowane - trafiły do zaprzyjaźnionej Lecznicy weterynaryjnej, gdzie dorastają, będą odrobaczone, zaszczepione i wyadoptowane. Ale najpierw trzeba było zabrać Kicię - po pierwsze by nie rozpaczała szukając dzieci, po drugie - by przed sterylką znów nie zaciążyłą lub by gdzieś nie przepadła. I tym sposobem Kicia trafiła do baaardzo tymczasowego domku, w którym może pozostać nie więcej niż 2 - 2,5 tygodnia...

W domu Kicia ujawniła wszelkie cechy kota domowego. Załatwia się od pierwszej chwili wyłącznie do kuwety, od pierwszego momentu zaakceptowała swoje nowe posłanko, śpi cichutko w osobnym pokoju (ze względu na konflikt z psem rezydentem musi mieszkać osobno). Ma świetny apetyt, je karmę i suchą i mokrą (wszakjuż wie co to głód), ale najbardziej lubi gotowanego kurczaka z ryżem i marchewką :D . Do szczęścia potrzebny jest jej tylko człowiek - uwielbia się tulić, łasić, mruczy niemiłosiernie, gdy siedzi się z nią w jej pokoju - wskakuje na kolana i błogo zasypia. Nigdy nie dała nawet chwili odczuć, że chce wyjść na zewnątrz. Po kilku miesiącach tułaczki Kicia okazuje swoje szczęście z posiadania ciepłego kąta - mimo że spędza w pokoju długie godziny w samotności. Przesypia pięknie całe noce...

Niestety - Kicia nie może zostać tu gdzie jest. To jest opcja BARDZO TYMCZASOWA - wyłącznie do czasu sterylizacji (która może być przeprowadzona dopiero, jak jej mleko w cycuszkach zaniknie). Pierwotnym planem była sterylizacja i wypuszczenie kota ponownie "na działki" ... ale to NIE JEST DZIKI KOT, to kot którego kiedyś człowiek skzrywdził, pozbawił domu i uczynił bezdomnym... Kicia to kot domowy - czysty, przytulny, kochający bliski kontakt z człowiekiem. ONA NIE MOŻE ZNÓW BYĆ BEZDOMNA!

Szukamy domu dla Kici w Warszawie - tu możemy ją dowieźć. Szukamy kogoś kto pokocha tę prawie białą, mruczącą istotkę już na zawsze. Mamy mało czasu - a nie wyobrażamy sobie, by Kicia znów żyła bez dachu nad głową... Człowiek kiedyś ją skrzywdził, inny człowiek jej pomógł - ona wciąż ufa i bardzo, bardzo spragniona ciepłego kącika...

Kotka przed adopcją będzie przebadana i odrobaczona. Dostanie swoje posłanko, bedzie miała książeczkę.

KTO POKOCHA TĘ DZIELNĄ KICIĘ???

Kontakt w sprawie adopcji: 537 455 934

Tutaj jeszcze "na wolności"
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A tu JUŻ w DOMKU BARDZO TYMCZASOWYM:
Obrazek
Ostatnio edytowano Wto paź 21, 2014 10:10 przez ANNA_MAJA, łącznie edytowano 1 raz

ANNA_MAJA

 
Posty: 18
Od: Wto wrz 23, 2014 22:49

Post » Śro wrz 24, 2014 22:40 Re: MŁODA KICIA SZUKA DOMU - WARSZAWA

Śliczna kicia, na białe jest popyt.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw wrz 25, 2014 21:41 Re: MŁODA KICIA SZUKA DOMU - WARSZAWA

Czy znajdzie się domek dla Kici?
Na działce coraz zimniej, zbyt długo tam zostac nie będzie można...
Jeszcze chwila i z domku letniskowego trzeba będzie uciekać.

A wtedy.... CO Z KICIĄ ? Ona jest naprawdę bardzo kochana, przylepna, cichutka...

ANNA_MAJA

 
Posty: 18
Od: Wto wrz 23, 2014 22:49

Post » Nie wrz 28, 2014 20:50 Re: MŁODA KICIA SZUKA DOMU - WARSZAWA

Kicia jest śliczna i bardzo domowa... Bardzo pragnie wspaniałego domku - takiego już na zawsze...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

ANNA_MAJA

 
Posty: 18
Od: Wto wrz 23, 2014 22:49

Post » Pon wrz 29, 2014 20:14 Re: MŁODA KICIA SZUKA DOMU - WARSZAWA

Czy ktoś pokocha te zielone oczka ???

ANNA_MAJA

 
Posty: 18
Od: Wto wrz 23, 2014 22:49

Post » Pt paź 03, 2014 7:56 Re: MŁODA KICIA SZUKA DOMU - WARSZAWA

W czwartek Kicia będzie wysterylizowana. I kika dni później gotowa na rozpoczęcie nowego życia w nowym domu.
Niestety, dłużej w miejscu w którym jest nie b edzie mogła zostać. Co się z nią stanie???

ANNA_MAJA

 
Posty: 18
Od: Wto wrz 23, 2014 22:49

Post » Pt paź 03, 2014 10:11 Re: MŁODA KICIA SZUKA DOMU - WARSZAWA

Na miau wszyscy zakoceni, tu trudno o domek, czy kicia ma wydarzenie na fb i ogłoszenia w necie?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt paź 03, 2014 10:43 Re: MŁODA KICIA SZUKA DOMU - WARSZAWA

mziel52 pisze:Na miau wszyscy zakoceni, tu trudno o domek, czy kicia ma wydarzenie na fb i ogłoszenia w necie?

świete słowa. O DT bardzo, bardzo trudno bo DT mają już po kokardki a nawet więcej podopiecznych.
Rób na cito ogłoszenia z prośbą o rodzine zastępczą, dom stały dla kotki co przyszłości nie ma.

Postawcie jej domek ocieplany steropianem+ polarem wyłożony. Trzeba sie jakos naszykowac. Szkoda ,że 7 tyg temu już nie ruszyłaś z akcją szukania domu-zawsze więcej czasu jest. Bez względu na stan kota trzeba tak było zrobić.
Ogłoszenia, ogłoszenia, ogłoszenia...
T nie mozesz jej dać DT?A potem na spokojnie szukać rozwiazania.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon paź 06, 2014 13:11 Re: MŁODA KICIA SZUKA DOMU - WARSZAWA

Ale...przecież widać na zdjęciach, że Kicia jest w DT... Ja wzięłam Kicię do domu, jak tylko odstawione zostały kociaki. Ale u mnie DT możliwe jest TYLKO na działce, na której wciaż siedzę mimo baaardzo niskich nocnych temperatur. Tutaj mogę jej zaoferować osobny pokój. I pozostaję tu. Choć zawsze wyjeżdzamy z działki z końcem sierpnia... Oboje dojezdżamy kilkadziesiąt km do pracy i do innych zobowiązań jakie mamy w mieście - właśnie ze względu na Kicię ... Ale to mogę robić jeszcze przez OK tydzień po sterylce. Dłuzej mieszkać w domku letniskowym po prostu się nie da ...

Ogłaszam Kicię, oczywiście. Kontaktuję się z różnymi Fundacjami "pro-kocimi" w nadziei na jakieś "pomysły". Od 8 tygodni cały mój wolny czas jest na to poswięcony. Był też czas socjalizacji i odchowywania kociąt i zadbania o to, by móc co z nimi w pierwszej kolejności zrobić. Nie wyobrazam sobie jednak, żebym 8 tygodni temu - nie mając pojęcia jak kot zachowuje się w domu - szukała dla niej człowieka i dachu nad głową. To byłby przecież absurd...

Plan zresztą był inny - kotka po sterylizacji miała wrócić "na działki". Bo nie miałam pojęcia, że to okaże się kot w 100% domowy, kot który ponad wszystko na świecie potrzebuje człowieka, kot - który jeśli ponownie trafi na "pola" - następnym razem może nie przeżyć - bo nie radzi sobie z samodzielnością i nie jest kotem dzikim... Zrobienie jej budki nawet najcieplejszej i pozostawienie jej tu byłoby zrobieniem jej tego samego, co kiedyś zrobił już jej inny człowiek - skazaniem na pastwę losu... Działki jesienią i zimą są puste...

Dodam jeszcze jedno... NIGDY nie miałam kota, zawsze bałam się kotów panicznie chyba od urodzenia, nigdy nie miałam do kotów żadnego "sentymentu" (no... wręcz przeciwnie, ale to chyba ze strachu...) i trzymałam się od nich z daleka nawet będąc u kogoś kto kota miał. Nigdy nie miałam o kotach bladego pojęcia. Gdyby ktoś powiedział mi jeszcze 10 tygodni temu, że kiedyś będę miała pod swoim dachem kota - mogłabym dać sobie rękę obciąć, że nigdy to nie nastąpi. Jestem absolutnie "psia", działam czynnie w adopcjach jednej z ras... (zatem temat poszukiwania DS-ów nie jest mi obcy). Piszę o tym dlatego, żeby podkreślić fakt, że ocena Kici jako kota kompletnie nie nadającego się na powrót "do wymuszonej przez innego człowieka wolności" nie jest oceną wydumaną przez kogoś kto jest "gorącym miłosnikiem kotów" i kto się w zakochuje w każdej kociej istocie... To wynik wnikliwej obserwacji - od pierwszego momentu, kiedy weszła na naszą działkę szukać ratunku i będąc blisko przejścia za TM, poprzez cały okres odratowywania jej i socjalizacji kociąt aż do jej pobytu w ludzkim domu - od pierwszej chwili pobytu w nim.

Jako człowiek "nie z kociej bajki" - moglam odkarmić, uratować i wyjechać (wszak wszyscy dokoła pokazywali mi ile kociąt po wiejskich podwórkach biega w okolicy, ba - byli i tacy którzy oburzali się, że planuję odebrać matce dzieci, że kociaki urodziły się wolne i takie powinny pozostac, że chcę okaleczyć kotkę myśląc o sterylizacji...). Byłoby pewnie "najprościej"... Ale nawet kompletnie nie będąc z "kociej bajki" - po ludzku nie mogłam tak zrobić. Nie mogę zbudować domku, wypuścić i wyjechać... Dlatego zdecydowałam się przetrzymać Kicię aż do zasuszenia mleka, pokryć koszt sterylizacji, zapewnić opiekę pooperacyjną - i robić wszystko by znalazła DOM. Bo nie trzeba ani znać się na kotach, ani być ich wielkim miłosnikiem - żeby dostrzec że ona tylko w domu ma szansę na normalne, bezpieczne życie. I że zasługuje na to, by ktoś ją pokochał, głaskał i przytulał - bo tego pragnie najbardziej, w zamian okazując w sposób nieprawdopodobny swoją ufność, miłość i przywiązanie ( a wszyscy mówią, że kot nie przywiązuje się do człowieka...).
Ostatnio edytowano Pon lis 03, 2014 13:58 przez ANNA_MAJA, łącznie edytowano 1 raz

ANNA_MAJA

 
Posty: 18
Od: Wto wrz 23, 2014 22:49

Post » Śro paź 08, 2014 16:29 Re: MŁODA KICIA SZUKA DOMU - WARSZAWA

Jutro po południu Kicia ma zabieg sterylizacji. Zabieramy ją od razu po wybudzeniu, żeby nie miała jakiegoś stresu związanego z pozostaniem w lecznicy.

Proszę, trzymajcie kciuki za tę białą przylepę!

Potem opieka pooperacyjna, konieczne wizyty i około 15 października Kicia może osiąść w nowym domku. Może ... ale domku NIE MA .

Wydarzenia, ogłoszenia - i nic. CISZA.

Domku dla białej, przytulnej Kici - GDZIE JESTEŚ???

ANNA_MAJA

 
Posty: 18
Od: Wto wrz 23, 2014 22:49

Post » Pt paź 10, 2014 18:45 Re: MŁODA KICIA SZUKA DOMU - WARSZAWA

Kicia po sterylizacji.
Zachwyciła lekarzy swoim zachowaniem - spokojna, wpatrzona w opiekuna :1luvu:

Kicia jest naprawdę wyjątkową kotką :201461

Obrazek

Obrazek

ANNA_MAJA

 
Posty: 18
Od: Wto wrz 23, 2014 22:49

Post » Pt paź 17, 2014 19:42 Re: MŁODA KICIA SZUKA DOMU - WARSZAWA

Jutro zdejmujemy szwy. I kubraczek :D

ANNA_MAJA

 
Posty: 18
Od: Wto wrz 23, 2014 22:49

Post » Pt paź 17, 2014 20:10 Re: MŁODA KICIA SZUKA DOMU - WARSZAWA

Pięknotka :)

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon paź 20, 2014 20:16 Re: MŁODA KICIA SZUKA DOMU - WARSZAWA

Piękne ma oczy... Trzymam za domek :ok:
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto paź 21, 2014 18:18 Re: MŁODA KICIA SZUKA DOMU - WARSZAWA

Kicia czeka na swojego człowieka już w "miejskim" domku. Swój nowy pokój polubiła od razu. Zero stresu związanego z przeprowadzką.

Dla niej ważny jest CZŁOWIEK, nie miejsce....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Taka piekna Kicia z pewnością komuś serce skradnie... :1luvu:

ANNA_MAJA

 
Posty: 18
Od: Wto wrz 23, 2014 22:49

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości