Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 11, 2014 9:25 Re: Annuszka & Pafnucy - dwa widzewskie knedle!

No i Golden Soya, czyli "mleko" sojowe. Naturalne i czasem "czekoladowe" i waniliowe. Za litr 4,99, kiedy w zeszłym roku zaczęłam je kupować, kosztowało jeszcze złotówkę taniej :? Najtańsze na rynku sojowe, ale i nie najlepsze, bo słodzone.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12767
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob paź 11, 2014 11:15 Re: Annuszka & Pafnucy - dwa widzewskie knedle!

U nas w Biedronce nie ma działu dietetycznego, ani tego mleka.Kupiłam we Fracu, trochę droższe.Koty już spróbowały.Szału nie było, ale piły.Najbardziej chyba smakowało Maniusiowi.Bohun ma kłopoty z kupą, robi bardzo twarde, może mu mleko dobrze zrobi? Dzięki za informację :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56133
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 11, 2014 12:06 Re: Annuszka & Pafnucy - dwa widzewskie knedle!

Mleko na pewno zrobi mu dobrze, koty me robią kupy bardzo zwarte (takie typowe bezzbożówkowe) a mleko delikatnie je zmiękczyło.

U nas na osiedlu są 4 (słownie: cztery :strach: ) Biedronki i wczoraj widziałam to mleko na dziale mlecznym. Zostaję przy nim póki co, to najlepsza dla mnie alternatywa mleka.

Dzisiaj zauważyłam, że Annuszka kiedy coś wącha, rusza noskiem jak królik 8O

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Pt paź 17, 2014 12:07 Re: Annuszka & Pafnucy - dwa widzewskie knedle!

Tydzień mnie nie było, przepraszam :201494 Siedzę na zwolnieniu a koty śpią w najlepsze, chyba czują paskudną pogodę za oknem. Dodatkowo nie wyspały się, bo od rana za blokiem pracuje ciężki sprzęt (budują nam nowy parking, wow!). Wczoraj dostały wołowinę (kupiłam gulaszowe za 17zł/kg :mrgreen: ) więc dzisiaj puszką pogardziły i zawinęły się w pościeli w sypialni. To bąki wybredne jedne :twisted:

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Pt paź 17, 2014 12:28 Re: Annuszka & Pafnucy - dwa widzewskie knedle!

kotelsonciorny pisze:A jest :) tam są płatki śniadaniowe typu musli, czasami zdarzają się produkty bezglutenowe. Warto obczaić :D


Ciekawe czy moim futrzakom by to mleczko podpasowało, czy nie mieliby problemów z kupkami... Tosia gdy M. ją przywiózł była malutka, kupiłam kilka kartoników mleczka w zoologicznym dla kociąt, piła je z wielkim apetytem, ale kupki były brzydkie, szybko z mleczka zrezygnowałam więc. Ciekawa jestem czy takie mleko bez laktozy by im pasowało?.Jak często i w jakiej ilości dajesz je Annuszce i Pafnucemu?. :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pt paź 17, 2014 12:43 Re: Annuszka & Pafnucy - dwa widzewskie knedle!

Wiesz, zauważyłam że po mleku kupki nie są takie twarde, ale ciągle normalne. Nie daję codziennie, 2-3 razy w tygodniu a ilość? Jedną kocią miskę na dwa koty, to im w zupełności wystarcza :) Oczywiście wystartowałam z odrobiną, żeby sprawdzić czy na pewno nic się nie zadzieje. Taka mniej więcej jest ta micha:

http://www.zooplus.pl/shop/koty/automat ... czna/31515

Nie wiem jednak, czym się różni mleko dla kociąt z zoologa od tego mleka z Biedry. Ja kupiłam na początek mleko Klara w sklepie zoologicznym (4zł za malutki kartonik), a jest to ten sam producent: OSM Łowicz.

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Pt paź 17, 2014 12:44 Re: Annuszka & Pafnucy - dwa widzewskie knedle!

Moje piją, tyle ile chcą, jedne mniej drugie więcej i nic się złego nie dzieje.Kupy jakie były takie są.Toluś potrzebuje wapnia, je kości z kurczaka, naprawdę, mleko i serek też dostaje.Pojemniczek bielucha zjada za jednym posiedzeniem.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56133
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt paź 17, 2014 12:46 Re: Annuszka & Pafnucy - dwa widzewskie knedle!

No właśnie u nas to tym razem Annuszka ma umiar w piciu tego mleka, Pafnucy, jako ten "niejadkowy" kocur, jest w stanie wypić każdą ilość. Mlaszcze przy tym i rozkosznie beka (to jest na serio rozkoszne). Muszę kupić ten serek, ciekawe czy im zasmakuje.

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Pt paź 17, 2014 12:59 Re: Annuszka & Pafnucy - dwa widzewskie knedle!

Ja właśnie miałam te mleczko "Klara" z zoologa, Tośce bardzo smakowało, ale kupki po nim jednak nie były fajne :( Ona wielkim żarłokiem jest, zje swoje i leci do miski Marcela, a on nie protestuje, odsuwa się i pozwala jej jeść. Dlatego gdy dostają saszetkę, to jedno je w kuchni, a drugie w pokoju. Marcel rosołu z mięskiem nie lubi, natomiast Tośka uwielbia. Tak samo jest z surowym udkiem czy skrzydełkiem z kurczaka - Tośka dałaby się pokroić, a Marcel od małego nie je tego. Serduszka?. Tośka uwielbia, Marcel nie. Marcel kocha swoje chrupki :oops: :oops: :oops: zawsze gdy do miseczki dosypuję, to leci i szczęśliwy je wsuwa, ale musi dostawać też mokrą karmę, którą na szczęście lubi, bo jednak karmienie samym suchym zdrowe dla kota nie jest, prawda?.
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pt paź 17, 2014 13:03 Re: Annuszka & Pafnucy - dwa widzewskie knedle!

Czy karmienie suchym jest niezdrowe, nie mam pewności. Znam koty które jedzą tylko chrupy, mokrym gardzą. Wydaje mi się, że wtedy bardzo ważne jest, żeby kot pił wodę, bo musi dostarczać organizmowi płyn. W mokrym się przemyca płyny, ja dodatkowo sparzonego mięsa nie odcedzam z tej wody, miski są puściutkie. Rosołek i gotowany kurczak u mnie nie przejdą, kiedyś przechodziły, a teraz? Gotowane mięso? Fuj, surowe musi być.

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Pt paź 17, 2014 13:11 Re: Annuszka & Pafnucy - dwa widzewskie knedle!

Właśnie o płyny mi chodzi.. a ostatnio na którymś wątku spotkałam się z wpisem takim, że kot jadł całe życie suche chrupy i przez to wyniki badań miał straszne. Marcel wodę pije, co mnie bardzo cieszy. On nawet jak dostaje saszetkę, to mało zjada tego mięska, zazwyczaj wylizuje tylko sosik, to co mokre i mięcho zostawia... chrupki natomiast darzy wielką miłością :oops:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pt paź 17, 2014 13:36 Re: Annuszka & Pafnucy - dwa widzewskie knedle!

Bardzo dobrze, że pije wodę. Jak je chrupy, musi pić dużo wody. Moje koty nie przepadają za chrupkami, czasami, w nocy Pafnucy coś podskubie, a tak w ciągu dnia tylko mokre i mięcho. Kiedyś, jak dostawał jeszcze saszetki z galaretką, wylizywał tylko galaretkę, teraz dostają puszki o konsystencji pasztetu więc nie ma opcji wylizania.

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Pt paź 17, 2014 14:06 Re: Annuszka & Pafnucy - dwa widzewskie knedle!

Spróbujcie dawać kotom ugotowane skrzydełka.Z kośćmi, są delikatne, a to źródło wapnia, którego koty potrzebują, a skóra to tłuszcz i ten też jest niezbędny.U mnie tylko Gucia tym gardzi, pozostałe chrupią aż miło.No i ząbki sobie czyszczą.Właśnie Gucia jest kotką, która lubi prawie wyłącznie suchą karmę.Czasem jakaś saszetka jej smakuje, a wtedy dostaje nawet kosztem pozostałych kotów.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56133
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt paź 17, 2014 14:17 Re: Annuszka & Pafnucy - dwa widzewskie knedle!

Ja nie daję kurczaka z kośćmi bo nauczona zostałam, że psu podawać nie wolno, łamią się na ostre odłamki i mogą bubę w układzie pokarmowym zrobić. Kotom można? Bo bardzo chętnie spróbuję.

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Pt paź 17, 2014 14:20 Re: Annuszka & Pafnucy - dwa widzewskie knedle!

Marcel gotowanego i surowego mięska nie lubi, Tośka uwielbia - bez względu na to czy jest gotowane czy surowe :) Tak samo rosołek, Tośka pije aż miło patrzeć, Marcel nie tknie. Żółtko akceptuje tylko Tośka no i Luna 8) Tośka chrupki też w ciągu dnia podjada, ale ona jednak czeka na mięsko, na saszetkę czy rosołek do żłopania, wtedy jest w siódmym niebie i gdy widzi, że idę z miseczką, to zaczyna MRUCZEĆ :mrgreen: Marcel saszetki lubi, ale wylizywać sosik tylko, coś tam czasem zje z mięska, ale malusieńko, oj malusieńko. Miałam też te mokre żarełko w postaci paszteciku właśnie, polizał i to na tyle.

kotelsonciorny pisze:Ja nie daję kurczaka z kośćmi bo nauczona zostałam, że psu podawać nie wolno, łamią się na ostre odłamki i mogą bubę w układzie pokarmowym zrobić. Kotom można? Bo bardzo chętnie spróbuję.



Też wiele razy tak słyszałam, Luna czasem dostanie surowe udko do obgryzienia, skrzydełek nie daję. Różne są opinie na temat podawania mięsa razem z kością dla kotów. Jedni odradzają, drudzy nie widzą w tym nic złego.
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jrrMarko i 1378 gości