no przecie!
to podawanie tabletek tak mie zestresowało, że mi już się pląta wszystko



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
barbarados pisze::1luvu:![]()
![]()
Myszolandia pisze::1luvu:![]()
![]()
![]()
![]()
mir.ka pisze:może jednak powinnaś z nią jechać?
vanesia1 pisze:Tosia też miewa takie bezgłośne miauki. No ale one też kaszle, więc to by się zgadzałoCzyli te tabletki jednak nie do końca pomogły? A nie wiem.. może by przedzwonić i zapytać? Tylko, że dziś niedziela.. :/
mag828 pisze:MB&Ofelia pisze:Biedmna Frygusiu. Ja też nie lubię tabletków. Ale nie martwiaj się, jak będziesz już zdrowna, to nie będziesz musiała łykać tego śfiństwa. Lizam cię po uszkach
Książniczka Ofelja
Ofelku kotana
maiukam ci jusz mam tak dosyć...
najpierf mi to małe czarne przywlekła do domu, tera jakiesz szwinstfa pcha do pysia...
kiedy to siem skończy?
zrezygnowana Fryga
vanesia1 pisze:Madzia, a wiadomo co Wam dolega? bo to troszkę wygląda mi na takie astmatyczne skłonności jak u Tosi, objawy bardzo podobne
MB&Ofelia pisze:mag828 pisze:MB&Ofelia pisze:Biedmna Frygusiu. Ja też nie lubię tabletków. Ale nie martwiaj się, jak będziesz już zdrowna, to nie będziesz musiała łykać tego śfiństwa. Lizam cię po uszkach
Książniczka Ofelja
Ofelku kotana
maiukam ci jusz mam tak dosyć...
najpierf mi to małe czarne przywlekła do domu, tera jakiesz szwinstfa pcha do pysia...
kiedy to siem skończy?
zrezygnowana Fryga
Frygusia. Mię też kiedyś Duża przyniesła małe ciorne więc wię co czujesz. I też byłam chorutka i też wię co czujesz. Ino nie kaszliłam, ino mię gardziołko bolało i miałam gorączku. Ale Mała Ciorna tak na początku kaszliła, że nie można było w nocy pusiać, miauczę ci. Całe szczęście, że wyzdrowiała. Ty też niezadługo już nie będziesz kaszlić i będziesz mogła se brykać.
Książniczka Ofelja
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 62 gości