♥♥♥ Muszu i Teemo cz.2 ♥♥♥Jesteśmy !!!

Foty

Hej Kochani jak zawsze wieczorkową porą :1luvu:

Ja zabiegana + coś mnie łapie, na razie boli gardło i katar, zobaczymy czy coś się z tego wykluje... oby nie, bo nie wolno mi brać antybiotyków :evil:

Poza tym w sobotę jadę pomagać przy kiermaszu i muszę być na nogach cały dzionek

Taka aura jesienna... humor też nie dopisuje... byle do wiosny

Kocurki w porządku, na kontrolę z Teemo jesteśmy umówieni na wtorek, oby tylko dało się już go zaszczepić !
Jest ok, bo nie siusia poza kuwetką, ładnie je i pije, chociaż cały czas go dopajam dodatkowo + dostaje jeszcze Urinary.
Dzisiaj miały prawdziwą ucztę, odwiedziła mnie koleżanka i przyniosła dla kotałów saszetkę Animondę Rafine Soupe z szynką....
No to im dałam po połowie i najadłam się wstydu... Ledwo co otworzyłam saszetkę zaczęły przeraźliwie miauczeć, Teemo próbował się na mnie wspiąć, ledwo zdążyłam im dać do miseczek..
Rzuciły się na to jakbym przynajmniej kilka dni ich nie karmiła, mlaskały, ciamkały i zostawiły wylizane miseczki... mina mojej kumpeli bez cenna :lol:

A mi było głupio... :roll:

Może im kilka kupię w ramach deseru... ( ToTW i Granata to niczym nieprzyprawiony szpinak z marchewką)

Annaa pisze:Hej Kasiu
Bernard pięknie wygląda i fajnie że tak się udomowił

Mi też zdarza się bezskutecznie szukać kotów najczęściej Yuki chowa się tak, że nie mogę jej znaleźć...
Koty są bardzo pomysłowe w wyszukiwaniu kryjówek

Pozdrawiam i miziam kocurki

Hej Aniu

Dziękuję i miziaki ślę do gromadki :201461

mag828 pisze:u nas trochę się ostatnio Fryga chowa, szczególnie wczoraj po powrocie od weta...
pewnie ma dośc tabletek i zastrzyków
w sumie jej się nie dziwię

Po powrocie od weta tak właśnie jest

Czasem mi jest ich żal... no ale jak mus to mus.
Zdrowie najważniejsze :ok:

aannee99 pisze:Hej Kasiu

Hej Aniu

asim pisze:Melduję się
Nadrobiłam zaległości

Głaski dla kotecków

Hej hej

Dziękujemy :1luvu:

Miraclle pisze:Cześć Kasieńko

Hej Basiku :1luvu:

barbarados pisze:Foty

[quote="Rilla07"]Hej Kochani jak zawsze wieczorkową porą :1luvu:

Ja zabiegana + coś mnie łapie, na razie boli gardło i katar, zobaczymy czy coś się z tego wykluje... oby nie, bo nie wolno mi brać antybiotyków :evil:

Poza tym w sobotę jadę pomagać przy kiermaszu i muszę być na nogach cały dzionek

Taka aura jesienna... humor też nie dopisuje... byle do wiosny

Kocurki w porządku, na kontrolę z Teemo jesteśmy umówieni na wtorek, oby tylko dało się już go zaszczepić !
Jest ok, bo nie siusia poza kuwetką, ładnie je i pije, chociaż cały czas go dopajam dodatkowo + dostaje jeszcze Urinary.
Dzisiaj miały prawdziwą ucztę, odwiedziła mnie koleżanka i przyniosła dla kotałów saszetkę Animondę Rafine Soupe z szynką....
No to im dałam po połowie i najadłam się wstydu... Ledwo co otworzyłam saszetkę zaczęły przeraźliwie miauczeć, Teemo próbował się na mnie wspiąć, ledwo zdążyłam im dać do miseczek..
Rzuciły się na to jakbym przynajmniej kilka dni ich nie karmiła, mlaskały, ciamkały i zostawiły wylizane miseczki... mina mojej kumpeli bez cenna :lol:

A mi było głupio... :roll:

Może im kilka kupię w ramach deseru... ( ToTW i Granata to niczym nieprzyprawiony szpinak z marchewką)

szpinak z marchewką

fuj

Rilla07 pisze:Hej Kochani jak zawsze wieczorkową porą

Ja zabiegana + coś mnie łapie, na razie boli gardło i katar, zobaczymy czy coś się z tego wykluje... oby nie, bo nie wolno mi brać antybiotyków
Poza tym w sobotę jadę pomagać przy kiermaszu i muszę być na nogach cały dzionek
Taka aura jesienna... humor też nie dopisuje... byle do wiosny

Kocurki w porządku, na kontrolę z Teemo jesteśmy umówieni na wtorek, oby tylko dało się już go zaszczepić !
Jest ok, bo nie siusia poza kuwetką, ładnie je i pije, chociaż cały czas go dopajam dodatkowo + dostaje jeszcze Urinary.
Dzisiaj miały prawdziwą ucztę, odwiedziła mnie koleżanka i przyniosła dla kotałów saszetkę Animondę Rafine Soupe z szynką....
No to im dałam po połowie i najadłam się wstydu... Ledwo co otworzyłam saszetkę zaczęły przeraźliwie miauczeć, Teemo próbował się na mnie wspiąć, ledwo zdążyłam im dać do miseczek..
Rzuciły się na to jakbym przynajmniej kilka dni ich nie karmiła, mlaskały, ciamkały i zostawiły wylizane miseczki... mina mojej kumpeli bez cenna A mi było głupio...
Może im kilka kupię w ramach deseru... ( ToTW i Granata to niczym nieprzyprawiony szpinak z marchewką)