a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 07, 2014 17:05 Re: Gang szuka Borysa - i cisza :(

Pisma Ci nie napiszą, bo jak napisane i podpisane, to wiadomo kogo będą ciągać po sądach lub przynajmniej wywalą z ciepłej posadki w razie że wyjdzie niezgodność z prawem. Póki na gębę wszystko było, to - hulaj dusza, piekło zlikwidowali :roll: . Dlatego pisałam, że ze spółdzielnią wszystko na piśmie, z kopią z potwierdzeniem odbioru, żądanie odpowiedzi na piśmie z podaniem podstawy prawnej. Od razu wtedy spuszczają z tonu.
Co do dwóch kocurków - well, mam dwóch Justinów w domu - prócz tego, że starszy ma delikatnie na cięte ucho i małą białawą plamkę na piersi, a młodszy jest ciut grubszy - trudno ich rozróżnić. Wyobrażasz sobie problem z ustaleniem który czarny kocur haftował? Zwłaszcza, że oba na myśl "wet" się dematerializują :roll: . :ok: :ok: :ok: za złapanie i odjajczenie tego właściwego :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 07, 2014 18:09 Re: Gang szuka Borysa - i cisza :(

Kinnia pisze:
MalgWroclaw pisze:agiag, zawsze, jadąc A, patrzę w Twoim kierunku, ten kierunek ma nieco potarmoszoną ulicę


8O
szyfr? :roll:

Żaden szyfr, rzetelna prawda - remont ulicy
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto paź 07, 2014 20:03 Re: Gang szuka Borysa - i cisza :(

I jeszcze za domki i za znalezienie Borysa :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 07, 2014 22:16 Re: Gang szuka Borysa - i cisza :(

Ze spółdzielnią jest ten kłopot, że od początku 2 w jednym czyli księgowa i prezes-wice, kłapie dziobem i denerwuje, a nic na piśmie dać nie chce - przecież to już druga w ostatnim czasie aferka, której nie chcą sformalizować papierkiem
domyślam się, że chodzi o odpowiedzialność za łamanie prawa - zarówno ustawy o futrach jak i spółdzielczego a też lokatorskiego
i zastanawiam się jak tego dokonać aby mieć to na piśmie - nie tylko werbalnie :roll:
na ten moment nic nie wymyśliłam

chłopcy czują się dobrze
ten miziasty ma świerzb w uszkach (zaczęłam juz leczyc) - jest taki słodki, że aż się boję sama siebie

z Syriuszem jest problem - uszy czyste, ale w pyszczku dalej problem - ostry stan zapalny
muszę wymyslec jak pół dzikiemu kotu pędzlować pysk lekarstwem
i jest jeszcze jedno podejrzenie - trzeba mu zrobic testy
te dziąsła są z powodu - tylko jakiego, bo zeby ładne i zdrowe

Kropek szuka pilnie DT - ile może siedziec w klatce


Ola - sąsiada to ja bym chętnie "odchudziła", tylko nie wiem czy byłoby z czego :mrgreen:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro paź 08, 2014 14:26 Re: Gang szuka Borysa - i cisza :(

Kinnia pisze:(...)
Rozumiem, że czujesz się po męsku zaopiekowana :lol:
i wyraźnie Zuzio ma na drugie Lwie Serce :D
(...)


Ja nawet do Zyzia mówię czasem - Zygfrydzie Lwie Serce :) Bo on takim Lwiątkiem właśnie pilnująco-obronnym jest.
Bo Dyziek, o Dyziek, to taki Dymitr-Rozbójnik, ale o złotym sercu i wielokrotnie dawał już do zrozumienia Zyziowi i mnie, że jak coś, to on nam z głodu umrzeć nie da - ostatnio latał po mieszkaniu z liściem sałaty w zębach, by po kilku tryumfalnych rundkach złożyć tenże liść pod moimi stopami.

Tak, jak najbardziej czuję się po męsku zaopiekowana (ostatnio na przykład moje słodkie kociątka pilnowały pana hydraulika, coby mi dobrze kaloryfery odpowietrzył, który to hydraulik stwierdził, że ma ciarki na plecach, jak się tak intensywnie w niego wpatrują; no Dyziek to mu po prawdzie próbował śrubkę zwędzić). I generalnie dochodzę w związku z tym do wniosku, że posiadanie TŻ-a mocno przereklamowane jest 8)

agiag

 
Posty: 2380
Od: Pon paź 20, 2008 16:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 08, 2014 14:29 Re: Gang szuka Borysa - i cisza :(

MalgWroclaw pisze:agiag, zawsze, jadąc A, patrzę w Twoim kierunku, ten kierunek ma nieco potarmoszoną ulicę


To jak wypatrzysz moje okno, to na pewno dojrzysz pozdrawiających Cię chłopaków, bo oni bardzo często kontrolują postęp prac drogowych wygrzewając się przy okazji na parapecie:)

agiag

 
Posty: 2380
Od: Pon paź 20, 2008 16:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 08, 2014 16:32 Re: Gang szuka Borysa - i cisza :(

agiag pisze:
Ja nawet do Zyzia mówię czasem - Zygfrydzie Lwie Serce :) Bo on takim Lwiątkiem właśnie pilnująco-obronnym jest.
Bo Dyziek, o Dyziek, to taki Dymitr-Rozbójnik, ale o złotym sercu i wielokrotnie dawał już do zrozumienia Zyziowi i mnie, że jak coś, to on nam z głodu umrzeć nie da - ostatnio latał po mieszkaniu z liściem sałaty w zębach, by po kilku tryumfalnych rundkach złożyć tenże liść pod moimi stopami.

Tak, jak najbardziej czuję się po męsku zaopiekowana (ostatnio na przykład moje słodkie kociątka pilnowały pana hydraulika, coby mi dobrze kaloryfery odpowietrzył, który to hydraulik stwierdził, że ma ciarki na plecach, jak się tak intensywnie w niego wpatrują; no Dyziek to mu po prawdzie próbował śrubkę zwędzić). I generalnie dochodzę w związku z tym do wniosku, że posiadanie TŻ-a mocno przereklamowane jest 8)


Nakarmiona, uwielbiona, pilnowana, adorowana, mająca pomoc i wsparcie w pracach domowych 8O
i do tego bez marudzenia :201494
fakt, po co komu facet :roll: :D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw paź 09, 2014 6:12 Re: Gang szuka Borysa - i cisza :(

Kinnia pisze:Nakarmiona, uwielbiona, pilnowana, adorowana, mająca pomoc i wsparcie w pracach domowych 8O
i do tego bez marudzenia :201494
fakt, po co komu facet :roll: :D

Bo może transportować kota do weta i potrzymać kota na stole.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw paź 09, 2014 15:33 Re: Gang szuka Borysa - i cisza :(

dzisiaj tri pojechała do domu
papapa malutka kocinko

Obrazek
Obrazek

chłopaki "lżejsi" o gramy leczą uszy grupowo - posatex potrzebuję w ilości hurtowej, ten co miałam pojechał z tri :(

w nastepnym tygodniu kolejna 2-ka "przychodnich" kociastych

oswiadczam uroczyście
jesli zniknę z forum bez wcześniejszej info - o co mi chodzi
to znaczy, że albo szlak mnie trafił nagle albo siedzę bo kogos pobiłam :evil:
zastanawiałam się skąd mi się te futra mlode biorą, pomyslałam, popytałam i już wiem :evil:
szanowna karmicielka z sasiedniego osiedla, ta, która miała zacząć sterylizować na wiosnę, oczywście nie zaczęła
ja bylam w błogiej nieswiadomości i zadowoleniu, że jest jak ustalałyśmy
aha :evil:
miała wysterylizować 1 kocicę i 3 kocury :evil:
teraz jest do sterylki 1 kocica, 3 kocury i chyba 4 podrostki lub jakies inne młodziki, które przyszły do kocicy :evil:

nie wiem, czy zdzierżę :evil:
stare przysłowie mówi "chcesz zrobić dobrze - zrób to sam"
zrobię, a i owszem a i tak
a na końcu "wysterylizuję" .....
:evil:

Kropek musi iść do DT
on siedzi w klatce (domowej roboty i nie za dużej) to mu nie sluży

od razu i z wyprzedzeniem - Kropka nie ogłaszam, ponieważ to nie jest kot dla laika, wciąż pół-dziki, wciąż nie lubący człowieka i do tego z krótszą łapką, kot, który musi żyć "na swoich warunkach".
To nie jest kot do adopcji przez kogoś, kto nie wie o co chodzi i istnieje ryzyko zwrotu.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw paź 09, 2014 15:50 Re: Gang szuka Borysa - i cisza :(

Hmmm, może zrobisz mu ogłoszenie w stylu: "Kropek - kot nie dla idioty. Jeśli uważasz, że kot ma zawsze dać się pogłaskać w taki sposób i jak długo chcesz - to nie jest kot dla Ciebie. Jeśli uważasz, że resztki z obiadu powinny wystarczyć kotu a w razie choroby należy wywalić i sprawić sobie nowego - to nie jest kot dla Ciebie. Jeśli jednak uważasz, że kot jako specyficzny, lecz członek rodziny, ma prawo być z rodziną na dobre i na złe, choć na własnych zasadach; ma prawo do odpowiedniego żywienia i opieki weterynaryjnej w razie potrzeby; nie musi być idealny i na każde zawołanie - napisz, bo kto wie, może to kot dla Ciebie" :mrgreen:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw paź 09, 2014 16:16 Re: Gang szuka Borysa - i cisza :(

Alienor pisze:Hmmm, może zrobisz mu ogłoszenie w stylu: "Kropek - kot nie dla idioty. Jeśli uważasz, że kot ma zawsze dać się pogłaskać w taki sposób i jak długo chcesz - to nie jest kot dla Ciebie. Jeśli uważasz, że resztki z obiadu powinny wystarczyć kotu a w razie choroby należy wywalić i sprawić sobie nowego - to nie jest kot dla Ciebie. Jeśli jednak uważasz, że kot jako specyficzny, lecz członek rodziny, ma prawo być z rodziną na dobre i na złe, choć na własnych zasadach; ma prawo do odpowiedniego żywienia i opieki weterynaryjnej w razie potrzeby; nie musi być idealny i na każde zawołanie - napisz, bo kto wie, może to kot dla Ciebie" :mrgreen:


dobre :mrgreen:
były już z lasu nie dla idioty - może byc i Kropek nie dla idioty

a serio
za bardzo boję się takiej adopcji - dosłownie, boję potwornie osoby, z której wylezie "ja wiem ale ...", rozumiem, ale ...., ustalałysmy ale .....
Kropek to kot wyjątkowy, nie tylko nie dla idioty, ale też nie dla miłosnika, to kot dla wielkiego miłosnika oraz wyjątkowego człowieka
tyle jesli chodzi o DS
na teraz potrzebuję DT - Kropek siedzi w klatce
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw paź 09, 2014 16:23 Re: Gang szuka Borysa - i cisza :(

Wiem niestety :( .
Gratulacje z powodu tylu osiągnięć, wyrazy współczucia z powodu inteligentnej inaczej karmicielki. Podziwiam, bo ja chwilowo jestem tak wypluta i tragicznie niedospana, że mi na większą aktywność sił nie starcza.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt paź 10, 2014 13:47 Re: Gang szuka Borysa - i cisza :(

to żadne osiągnięcia - mam poczucie, ze to "głupiego robota" :|

kocurek miziak, ciachnięty - uszy az się ruszają, oczy zajęte, anemia i niedowaga :cry:
o życiu wewnętrznym i zewnętrznym nawet nie mówię

JoannaM - jak tam Twoja kicia?
bo Jasio za chwilkę będzie mógł pakować walizki :D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob paź 11, 2014 23:36 Re: Gang szuka Borysa - i cisza :(

hyyyyy
:roll:
?
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie paź 12, 2014 7:47 Re: Gang szuka Borysa - i cisza :(

Kinnia pisze:hyyyyy
:roll:
?

Jesienny pomór energii i pamięci :oops: . Napisz do JoannaM pw albo maila (albo oba) - bo może ostatnio nie wchodziła na forum.
:ok: :ok: za działania na froncie :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 231 gości