MOJE KOCIE BIEDY cz.2 Mała Calinka ocalona przed śmiercią

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 07, 2014 5:58 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki...

Przesylamy moc cieplych mysli <3
I mocne kciuki za Ferdusia :ok: :ok: :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto paź 07, 2014 8:19 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki...

trzymam kciuki za Ferdusia :201461 koniecznie daj znac co powiedzial wet
O rany, mamy swoj watek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=171300 :201446
Wspieram Powszechna Sterylizacje - robie zakupy przez Fani Mani https://fanimani.pl/sklepy/A Ty?

cessy

Avatar użytkownika
 
Posty: 495
Od: Pon wrz 22, 2014 13:01
Lokalizacja: HH

Post » Wto paź 07, 2014 8:42 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki...

Dziewczyny kochane <3 dziękuję za ciepłe myśli za Ferdusia...dzisiaj chodzi,ale na jedzenie nie leci,zresztą musi być na czczo,jedziemy na 14 -tą
cessy,jak przyjadę od weta to od razu napiszę i wkleję wszystkie badania,w domu będę ok.19 -tej,bo autobusem to wiecie jak jest...
kicikicimiauhau
 

Post » Wto paź 07, 2014 9:37 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki...

Wielkie :ok: :ok: za Ferdka!
To młody kotek, da radę :ok:

A paka 8O wspaniała!
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto paź 07, 2014 10:15 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki...

Dziękuję, violet <3 Musi być dobrze :ok:
Za chwilę wyruszam z Ferdusiem... Dobrze, że jest cieplutko...
kicikicimiauhau
 

Post » Wto paź 07, 2014 14:30 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki...

Kciuki za Ferdka, to moze byc jakas mala dolegliwosc, ale jesli nie je to wizyta u doktora mus :201461

Cudne fotki :1luvu:
Z tym drapakiem, hamakiem i zabawkami urzadzilas im teraz jak w przedszkolu, pelen wypas!

Czy to Szpiegulek tutaj tak szoruje z ogonem w gorze jak sztandar? :love:

Obrazek

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Wto paź 07, 2014 17:18 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki...

Musi być i będzie dobrze :ok: :ok: :ok:

Ściskamy mocno :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Wto paź 07, 2014 19:09 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki...

Inka pisze:Kciuki za Ferdka, to moze byc jakas mala dolegliwosc, ale jesli nie je to wizyta u doktora mus :201461

Cudne fotki :1luvu:
Z tym drapakiem, hamakiem i zabawkami urzadzilas im teraz jak w przedszkolu, pelen wypas!

Czy to Szpiegulek tutaj tak szoruje z ogonem w gorze jak sztandar? :love:

Obrazek

Dziękuję za :ok: <3
Kociaki bardzo są szczęśliwe, szaleją cały czas :)
Tak - to Szpiegusek :D :D :D
Rilla07 pisze:Musi być i będzie dobrze :ok: :ok: :ok:

Ściskamy mocno :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Dziękujemy :1luvu:
------------------------------------------------------------
Wklejam opis wizyty i badania
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Dopiero teraz piszę, bo czekałam na telefon pani dr z wynikami szczegółowej biochemii - na szczęście watroba, trzustka, nerki są w najlepszym porządku :201481
Okazało się, że Ferdek ma stan zapalny w organizmie, dostał leki i zastrzyki (wszystko w opisie), witaminki i antybiotyk do domu :ok:
Chłopak zjadł suchą Bozitę (innej suchej ani mokrej na razie nie chce), ożywił się po kroplówce :)
Będzie już tylko lepiej, za tydzień kontrola..
------------------------------------------------------------
Poranne brykanie :lol:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Wto paź 07, 2014 19:24 przez kicikicimiauhau, łącznie edytowano 2 razy
kicikicimiauhau
 

Post » Wto paź 07, 2014 19:18 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki...

Witam,
...ale biedulek z ta lapka na tym zdjeciu, chyba jeszcze w szoku powizytowym...
ale co powiedzial lekarz?
Pozdrawiam Was i sciskam lapki
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Wto paź 07, 2014 19:32 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki...

OB takie sobie ale wiekszosc wynikow nawet jesli poza norma to bardzo nieduzo, wiec nie wyglada to zle i oby bylo lepiej.
Mocznik w normie choc moglby byc nieco nizszy.
Poziomu kreatyniny (ktory poniekad pokazuje intensywnosc stanu zapalnego) nie podali?

Chcac niechcac stalem sie ekspertem od kocich wynikow badan krwi, bo mojemu robie je co miesiac...

Swoja droga skad ta opaska na lapce, zostawili mu zabandazowany wenflon do kroplowki na tydzien, czy to tylko opatrunek?
Ostatnio edytowano Wto paź 07, 2014 19:33 przez Lifter, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4936
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 07, 2014 19:33 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki...

Wszystkie kotki urocze ale Puszek...?
czarujacy !
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Wto paź 07, 2014 19:37 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki...

Mocznik nie jest w normie - 54.1 mmol/l przy normie do 11.62 mmol/l

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Wto paź 07, 2014 19:47 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki...

111janina pisze:Witam,
...ale biedulek z ta lapka na tym zdjeciu, chyba jeszcze w szoku powizytowym...
ale co powiedzial lekarz?
Pozdrawiam Was i sciskam lapki

Ma jakiś stan zapalny w organizmie, podwyższone białko, jak pojadę z Ferdulkiem na kontrolę, to zabiorę te badania.
Również Janinko - pozdrawiam <3
Lifter pisze:OB takie sobie ale wiekszosc wynikow nawet jesli poza norma to bardzo nieduzo, wiec nie wyglada to zle i oby bylo lepiej.
Mocznik w normie choc moglby byc nieco nizszy.
Poziomu kreatyniny (ktory poniekad pokazuje intensywnosc stanu zapalnego) nie podali?
Chcac niechcac stalem sie ekspertem od kocich wynikow badan krwi, bo mojemu robie je co miesiac...
Swoja droga skad ta opaska na lapce, zostawili mu zabandazowany wenflon do kroplowki na tydzien, czy to tylko opatrunek?

Ferdek miał pobieraną krew i musial mieć zabandazowaną, zeby mu krew nie leciała w trakcie jazdy :( Ale już ma zdjęty :ok:
Pod Urea jest wynik GPT 41,9 u/L - tylko nie wiem, co to :oops:
Ma stan zapalny, nie wiem, co o tym myśleć..
111janina pisze:Wszystkie kotki urocze ale Puszek...?
czarujacy !

<3
NITKA/KARINKA pisze:Mocznik nie jest w normie - 54.1 mmol/l przy normie do 11.62 mmol/l

Pani doktor zwróciła na to uwagę, ale powiedziała, że nie jest dużo przekroczony :(
kicikicimiauhau
 

Post » Wto paź 07, 2014 19:53 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki...

Ten mocznik jest dużo przekroczony jak teraz widzę!
Co to oznacza? Co mam robić...
kicikicimiauhau
 

Post » Wto paź 07, 2014 19:58 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki...

NITKA/KARINKA pisze:Mocznik nie jest w normie - 54.1 mmol/l przy normie do 11.62 mmol/l


Czekaj, faktycznie, u mnie po prostu podawany jest w inny sposob (norma bodaj 20-70 czegostam) wiec te 54 zdalo mi sie w normie.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4936
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 100 gości