Herbaciana norka Alienorka - 98 exo DT/DS

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 04, 2014 19:26 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Byłam dziś z Sivir na spacerze ne "Dzikich Polach" i - ponieważ Ala powiedziała, że ona tam ją spuszcza ze smyczy, bo zawsze wraca jak się ją zawoła, zaryzykowałam. Najpierw kilka razy ją zawołałam - zawsze przyszła, choć jak wąchała to ciut dłużej trwało. Poszłyśmy kawałek dalej i nagle sunia oszalała - jak kometa wypruła w kierunku faceta, który biegł za laskiem. Ja w strachu ją odwołuję, a tu ona robi pętlę i leci do mnie (faceta olała kompletnie). Przeleciała na drugą stronę ścieżki , znów pętla i do mnie. Uszczęśliwiona, uśmiechnięta - no cud miód orzeszki. Jeszcze 2 czy 3 razy odwalała takie szaleństwa, ale prócz nas nie było w zasięgu wzroku nikogo, więc ewidentnie ten lot w trawie to był ze szczęścia, że nie jest na smyczy i może się wybiegać. Cały spacer tam szła luzem - obiegała mnie, sprawdzając co jakiś czas czy idę za nią i gdzie chcę iść (w przypadku gdy ścieżka się rozwidlała). Nie leciała do faceta, który jechał na rowerze, olała zbieracza złomu z wózkiem, dziewczynki z hurgoczącym wózeczkiem lalczynym - ważna byłam ja i bieg. Do przywołania jej wystarczyło zawołać i poklepać się po udzie lub przykucnąć - zawsze wtedy leci, żeby się przytulić. Przy czym jest to pies miejski - jeśli może idzie po asfalcie lub płytach, ostatecznie ścieżce. Trawa niziutka jest odpowiednia do biegania, tarzania się w niej i czołgania (jak psi komandos na poligonie :lol: ), wyższą przeskakuje się jak gazela, wysoka (wyższa od psa) jest groźna i się do niej nie wchodzi. Mokre jest be - ani razu nie spróbowała pić z kałuży, za to w domu najchętniej pije z kociej fontanny.
Na Dzikich Polach generalnie jest mało ludzi - co jakiś czas ktoś z psem, czy matka z dzieckiem czy panowie z piwkiem, dlatego nie bałam się zaryzykować. Zwłaszcza, że Sivir nie ciągnie do ulicy w ogóle a przed wejściem na pasy nie tylko słucha, czy mówię "Stój, Sivir" czy "Idziemy, Sivir", tylko patrzy czy idę, czy się zatrzymuję i robi to samo.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob paź 04, 2014 20:42 Re: Deszczowa norka u Alienorka

cudna sunia - oby szybko znalazła domek :ok: :ok: :ok:

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI ŚWIATOWEGO DNIA ZWIERZĄT !!!!
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Nie paź 05, 2014 17:55 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Pocztą przyszła książeczka zdrowia Sivir, a w sumie nawet dwie książeczki...
Jak nie było, tak nie było a teraz mamy nadmiar. :ryk:

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Nie paź 05, 2014 18:02 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Nieźle :roll: . A jakbym była na szczepieniu z Sivir to bym nową zakładała. OK - to jak jutro pojadę do weta z nią, to wezmę potwierdzenie na kartce? Bo nie mam pomysłu.
Aha, z dzisiejszego spaceru skróconego przez moje jelita - Sivir na widok psów nadających się do zabawy dostaje wariactwa i utraty słuchu. A Basileus właśnie zużytkował worek 20 lirowy Benka (oczywiście otwarty i częściowo opróżniony jako kuwetę. 4 sztuki to za mało :roll: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon paź 06, 2014 9:42 Re: Deszczowa norka u Alienorka

heh he cwaniak :ryk:
kuruj sie Alienorku :ok:
Kotka Milka
 

Post » Pon paź 06, 2014 19:54 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Zdaje się że mam na czole wielki neon "Idiotka o miękkim sercu, zrobi co każecie" widoczny dla wszystkich zwierząt - przynajmniej w moim domu :roll: . Otóż dziś Basileus dołączył do zaszczytnego grona tych, co to po kawalątku muszą dostawać papu, bo inaczej niejadalne będzie :evil: . Sivir nie była gorsza - z wierzchu objadła szyję indyczą gotowaną, wybieranie sporej ilości mięsa pozostawiając mnie. Oczywiście obrane i z ręki zjadła bez problemu. A jakieś 3 dni wcześniej pociętą na kawałki szyję wsunęła bez jednego mrugnięcia :201443 . To, że zawsze jedzenie wyciąga z miski na posłanie, to w ogóle pomijam. Jak ja mam być tutaj normalna, no jak :spin2: ?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon paź 06, 2014 23:22 Re: Deszczowa norka u Alienorka

jak to jak 8O - całkiem normalnie :smokin:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto paź 07, 2014 8:48 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Poranny spacer z Sivir zakończył się pośpiesznym powrotem, sesją łazienkową i urlopem na żądanie. Jeszcze czuję śniadanie zjedzone 5 h temu (pół bułki i kawa) :smokin: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 07, 2014 8:51 Re: Deszczowa norka u Alienorka

to o której jadłaś śniadanie?
o 5 rano?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28709
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 07, 2014 8:54 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Przed 5ą, bo miałam na 7ą więc musiałabym wyjść o 6ej z domu, a bez śniadania i kawy nie jestem w stanie funkcjonować.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 07, 2014 8:59 Re: Deszczowa norka u Alienorka

to wcześnie bardzo 8)
ja wstaje koło 5, ale jem duużo później :oops: -czyli jak mi się przypomni
ok 9-10 tak mi burczy w brzuchu, ze nie mam wyboru tylko muszę coś zjeśc

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28709
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 07, 2014 9:03 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Bez kawy bladym świtem nie "zastartuję" albo zajmie to wieczność całą. Bez śniadania nie dojadę do pracy, bo jak mnie nie zemdli w drodze na przystanek, to w autobusie na pewno.Jak to było w "Znaczy Kapitanie" - "znaczy on (tu:ona) jest chory i mało jeść nie może".
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 07, 2014 10:29 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Alienorku, dbaj o siebie, bo coś ostatnio ciągle niedomagasz :( :strach:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35163
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto paź 07, 2014 11:53 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Zatoki owszem , ale co do dzisiejszego, to po prostu coś mi zaszkodziło. To się zdarza (zwłaszcza mnie - jest cała masa rzeczy, które mi mogą zaszkodzić, albo nie) :wink: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 07, 2014 12:04 Re: Deszczowa norka u Alienorka

jesteś jak królewna na ziarnku grochu :1luvu:

trochę ci zazdroszczę :oops:
no bo ja nie jestem królewna :placz:
mogłabym spać na worku grochu -i bym nie zauważyła :placz: że jest nierówno
czas spać -to się śpi i tyle :201410

(bliżej mi do czarownicy niestety)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28709
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, imatotachi, puszatek i 364 gości