TYSKIE MRUCZKI XIV DŁUG u weta ponad 2 tyś.zł POMOCY :(:(

Jako KP zapewniamy Lakiemu karmę, wystarczy jeżeli w porę jesteśmy powiadomieni o kończącej się karmie. 4kg zostało zamówione i wysłane na adres Justyny. Jednakże jest nam bardzo przykro, że o potrzebach Lakiego dowiadujemy się z apeli o pomoc na miau i na fb. Wystarczyło wysłać wiadomość na fb lub na miau na kilka dni przed końcem karmy.

no ale chyba wiadomo ile kot je?
zawsze można wysłać karmę z wyprzedzeniem ;-)

Ale wysłanie wiadomości do KP wymaga tyle samo wysiłku co publiczne wezwanie do pomocy. Dziewczyny podkreślały już wcześniej,
że będą przesyłać karmę dla Lakiego, więc nie rozumiem po co go wymieniać w publicznych apelach?

Po ostatniej rozmowie telefonicznej z Maryną powiadomiłam ją iz wszystkie info będzie na bieżąco na wątku/fb i zaprosiłam do śledzenia, ja nie mam czasu na pisanie pw,priw, ja mam co robić , czy to dla KP tak trudno uczestniczyć na wątku i zapytać czy czegoś Lakiemu nie potrzeba , tak :roll:

Na jak długo miało te 2 kg karmy wystarczyć, dodam iz oprócz tej karmu dostaje codziennie wieczorem mięso , które mu bardzo smakuje .
I teraz zasadnicze pytanie , po co teraz 8 kg , jak ja już zamówiłam u weta i co z tym zamówieniem , czy KP pokryje koszt zakupu ?
Kończy sie tez niwalin , ale nie wiem czy go będzie dalej dostawać , i jeśli chcecie przysłać to bardzo proszę o przysłanie na mój adres abym nie musiała biegać na główna poczte , bo to jest dla mnie problem , innym rozwiązaniem jest wzięcie przezemnie recepty i zakup tego leku w najtańszej aptece która jest obok mnie ...
A może weźcie przykład z CK , skąd jest u mnie Bartuś , oni zawsze z wyprzedzeniem przysyłają karmę ( zawsze o takiej paczce pisze na watku i fb ) , dopytują sie sami od siebie ( dzwonią piszą smsy ) czy czego Bartusiowi nie brakuje , interesują sie jego zdrowiem itp, a oprócz tego przysyłają gotówkę raz na 3 miesiące ( właśnie wysłali ) i ja mam wtedy możliwość zakupu po promocyjnych cenach ( nie płaci sie za dostawę i wychodzi taniej a faktury odbierają jak nas odwiedzają ) pampersów , podkładów , chusteczek nawilżanych i ręczników papierowych , wtedy każda złotówka jest najrozsądniej wydana , no ale zrobicie jak chcecie ...

Koty niepełnosprawne potrzebuj tez drogiego oktaniseptu , Laki tez go używa , ale tylko ten z dozownikiem bo litrowego nie ma jak używać , a raczej jest nieekonomiczne używany wtedy ...

Niestety muszę kończyć bo muszę Lakiego wykapać bo w pampersie a ma w nim pełno kupala , osikać go muszę, muszę tez mu w klatce umyć, dać czysty kocyk i gazety , i tak muszę też zrobić z Gracją , z Wincentym , z Gają i Bartusiem , z Maksiem a oprócz tego musze jeszcze z 4 psami wyjść , amusze jeszcze z Gracja wyjść na spacer i na oś A jechać do 3 kotów, wiec wybaczcie , ale ja podpieram sie nosem , aby coś pisać na wątku fb , dziś pewnie pójdę spać około 3-4 nad ranem a jutro od rano znów to samo , wiec może troszke zrozumienia i nie krytykowania że nie pisze na pw.priw :roll:

Juz wczoraj wieczorem ciężko szło wyciskanie moczu u Lakiego ( nie miałam już czasu tego wczoraj pisać ) a teraz jest jeszcze gorzej , odsikany został tak w 1/4 , wiec pęcherz wypełniony jest w 3/4 a wyciskany był dosłownie kropelkowo , podałam mu nospe i czekamy , jak nie będzie poprawy to muszę z nim do weta , ale jest z tym problem bo mam transport do weta ale na wtorek , a ja jutro muszę popołudniu do dentysty i jakbym z nim musiała do weta to muszę brać taxi bo transport jedynie po 16 tej ...

Węgielek też sika po kropelce , ale nie jest pełny pęcherz, też dostał nospe .

za łatwe siusianie :ok:

Alienor pisze::ok: za łatwe siusianie

Ciężko idzie

, odsikałam go ale tak 2/3 i to z wielkim wysiłkiem , bardzo sie wyrywał

, chyba bez weta sie nie obejdzie , a Węgielek dziś ładnie sika , ale chyba go też jutro do weta wezme , bo sika ładnie jak jest na nospie ...

A dziś sie totalnie wkurzyłam , w lidlu były kurczaki po 4.99 zł , w piątek jak byłam to już ich nie było , ale dziś już byłam po 8 rano i sie ucieszyłam bo nadal była cena 4.99 wiec wzięłam ich aż 20 szt i to takie od 1.500 do 1.700 gr i pędem do kasy bo w domu zwierzaki czekają ,a przy kasie cena już po 7.99 , wkurzyłam sie totalnie , bo dlaczego nie zmieniają cen na sklepie , tylko żerują na ludziach , bo pewnie nie każdy sprawdza przy kasie rachunek :evil:

Dziś u weta były :

Laki bo jest problem z odsikaniem go , dostała leki w tym antybiotyk i przeciw zapalny w piątek ma dostać to samo i w poniedziałek do weta ... Wstrzymujemy leczenie Niwalinem .

A Węgielek sika kropelkowo , też dostał antybiotyk i przeciw zapalny i tez w poniedziałek do weta ...

Miki nadal dostaje antybiotyk i tez w poniedziałek do weta ...

A Noemi jest za spokojna i chyba tez do weta na pobranie krwi .

A Antonio dziś został wykastrowany dzięki Gosi ( mama Giny ) i AniG , dziewczyny bardzo Wam dziękuję :1luvu:

A też dziś przyszła karma dla Lakiego od Kociej Przystani , rc fibre , a ja odmówiłam te co zamówiłam u weta bo po co aż 8 kg .

Kochani bardzo i to bardzo Was prosze o udostepnianie Antonia , Gracji , one musza znaleźć dom ...
http://olx.pl/oferta/rezolutny-przyjaci ... e;promoted
http://olx.pl/oferta/gracja-mloda-kilku ... b;promoted

Pilnie też szukam domu dla 3 miesięcznej koteczki która prawdopodobnie będzie miała amputacje łapki , aktualnie jest u moich znajomych , ale tam nie może być długo

:(:(

To juz dwa tygodnie jak odszedł Kacperek [*] nie mogę sie z tym pogodzić , siedzę i ryczę tuląc Gaje i Etne , chwilkę temu była sie tulić Noemcia i Węgielek a Laki spogląda z drapaka tymi pięknymi oczkami i jest nas u nas tłoczno ale i tak jest pustka , pustka w sercu

:(:( dziś zaniosłam do piwnicy jego maleńkie pampersy , zostało ich sporo , może kiedyś, jakiemuś innemu kociemu dziecku będą potrzebne , Kacperkowi już nic nie potrzeba , już nic

:(:(

Bona całą noc płakała

, pojechałam z nią do weta, dostała 4 zastrzyki , w tym antybiotyk , witaminy , i jutro znów , nadal płacze, nie wiem co jej jest

:(:(

Biedna malutka

Bona kochanie mocne kciuki ciocia trzyma :ok:

Za zdrowie wszystkich :ok:

i za Bonę szczególnie :ok:

Dzis tez bylismy u weta ;
Bartuś znowsika z krwia

ma tez znow zapalenie spojowek , jest na abntybityku .
Bona też dziś byla , bardzo bola ja kosci , ale juz nie wymiotuje i zaczela jesc , dostala antybityk i w kolejne dni tezma go dostawać , dostała też witaminy i w poniedzialek do kontroli .
Też dziś dostal antybiotyk Laki i Wegielek , z tym ze Wegielek jest lepiej , ale Laki nie bardzo

w poniedzialek do kontroli .
Miki tez nadal na antybityku i w poniedzielek do weta .
A chyba do weta tez podjade z Noemi , od ostatniego atau nie potrafi sie podnieść w sumie niby wszystko ok , bo je i nie ma atakow , ale bawi sie tak , nie szaleke za laserkiem , tylko go obserwuje , jest poprostu za cicha jak na nią

[b]Mam juz podliczony dług u weta i wynosi 1200 zł

[/b]

KOCHANI MÓJ LAPTOP DZIŚ ZAKONCZYŁ ŻYCIE

ZOSTAŁ ZALANY KOCIM MOCZEM I JESLI KTOŚ Z WAS MIAŁBY JAKIŚ NIEPOTRZEBNY TO BARDZO PROSZE , BARDZO TEZ PROSZE O WKLEJENIE TEGO POSTA NA FB , NIESTETY NIE ZNAM DO NIEGO HASŁA ABYM MOGŁA SAMA TEZ TAM NAPISAĆ A TERAZ PISZE OD PRZYJACIÓŁ