
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kicorek pisze:Parysek umie sobie radzić![]()
. Moje też uważają, że cudze smaczniejsze
, a może działają w myśl powiedzenia: "kradzione nie tuczy" i usiłują w ten sposób trzymać linię
?
DeDe pisze:Kicorek pisze:Parysek umie sobie radzić![]()
. Moje też uważają, że cudze smaczniejsze
, a może działają w myśl powiedzenia: "kradzione nie tuczy" i usiłują w ten sposób trzymać linię
?
![]()
![]()
![]()
Na razie lepiej niech do linii dojdzie, juz się poprawil, ale jeszcze przytyć musi![]()
Kurczę, chora jestem, a Parysiowa Animonda na wykończeniu... chyba muszę się do sklepu przejść (a miałam z domu nie wychodzić...).
DeDe pisze:Złe wieści : dzisiaj rano znowu pojawiła się biegunka... nie tak silna, jak ta ostatnia, ale jest. Podejrzewam, że wieczorem Parys dorwał się do karmy Luśka - byłam z psami na spacerze, brat wrócił w międzyczasie i wpuścił Parysa do pokoju, nie sprawdzając, czy miska Luska jest pusta (rozdzielam je na czas karmienia z wiadomych względów). Zobaczymy...
Dobre (???) wiesci : Parys zadomowił się do tego stopnia, że rano z zapałem polował na Luska (ukrytego za kanapą), po czym radośnie i z duzym zaangazowaniem zaczął obgryzać kabel od lampki nocnejWtyczka została wyciągnięta, a mnie znowu czeka smarowanie kabli śmierdzącymi świństwami
Kicorek pisze:Rozpuściłaś kotecka![]()
Kicorek pisze:Biegunka precz
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 46 gości