Moje koty XVI. Ignaś, jest pomysł, ale sposoby tylko doraźne

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 01, 2014 7:30 Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

Tak się zadumałam przez chwilę, czy obsr.... przez kota też jest na szczęście? Przypomniałam sobie, jak wiozłam do domu Żółtego - na rękach, pod kurtką, w tramwaju, bo to była akcja ratunkowa na wariackich papierach, a kociątko też było maleńkie... :roll: Nie wygrałam w totka, nie zdobyłam majątku i sławy... Z drugiej strony - szczęściem był dla mnie każdy dzień spędzony razem z tych krótkich 2 lat, które nam były dane.

casica pisze:Tak mi się przypomniała Puti, która całe swoje kocie życie była najporządniejszą koteczka świata. A jako schorowana staruszka lała mi do łóżka, pod łóżko, w przedpokoju, w nieprawdopodobnych zupełnie miejscach. Ale co było robić? Kochać tylko.

Oj, tak, kochać dalej. U nas tak było niedawno, pod koniec choroby Maćka: mimo że zawsze był idealnie czystym kotkiem, to w tym ostatnim okresie zdarzało mu się, że sikał tam, gdzie stał, najgorsze było, że upodobał sobie szafki w kuchni (a kuchnię mamy otwartą). No i co było robić? Sprzątać i kochać.

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 01, 2014 10:19 Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

Amica pisze:Mówią, że jak ptak kogoś obsra to na szczęście, a co jak kot obleje?

skaskaNH pisze:Tak się zadumałam przez chwilę, czy obsr.... przez kota też jest na szczęście?

A właśnie, umknął mi jakoś ten aspekt kocich produktów, hmm.
Zważywszy hektolitry moczu wylane na wszystko wokół przez Dracula, przez ponad 17 lat - byłabym najszczęśliwszą kobietą świata? :o

Ale :idea: Ja myślałam, że - brudasisko, uprawiacz dialogów, wymuszacz, w końcu abnegat. A nie, wcale nie. Starał się ten kotek, żebyśmy mieli szczęście. Wielce się starał - raz moczem, raz kupskiem, prawie jak ogniem i mieczem :P W trudzie i znoju, przez całe bure życie niszczył dywany, kanapy, fotele, dewastował parkiet, starał się. Nasz mały bury bohater, dobry duszek :1luvu: po prostu zabiegał o szczęście domowego ogniska. No i moc(z) przekazał Ryszardzie, teraz ona dba :mrgreen:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 01, 2014 17:04 Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

Kuba, mimo iż niepełnosprawny, przez 10 lat siusiał dzielnie do kuwety (kupę niestety robił na podłogę,ale zawsze w tym samym miejscu - nie mógł w kuwecie, bo żeby zrobić musiał się położyć), a jak przeszłam na emeryturę to przestał i teraz załatwia się na podkłady. Przeważnie, bo czasem zapomni albo nie zdąży i robi pod siebie (tez na podkład). Nigdy nie siusiał na podłogę czy dywan.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro paź 01, 2014 19:25 Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 02, 2014 11:05 Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

Amica pisze:Kuba, mimo iż niepełnosprawny, przez 10 lat siusiał dzielnie do kuwety (kupę niestety robił na podłogę,ale zawsze w tym samym miejscu - nie mógł w kuwecie, bo żeby zrobić musiał się położyć), a jak przeszłam na emeryturę to przestał i teraz załatwia się na podkłady. Przeważnie, bo czasem zapomni albo nie zdąży i robi pod siebie (tez na podkład). Nigdy nie siusiał na podłogę czy dywan.

Chorutkowi trzeba wybaczyć bo to nie jego wina :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 02, 2014 11:08 Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!


Łapska bym ucinała :x wszelkiemu bydlęctwu z wykrywaczami metalu, wszelkim pokątnym handlarzom, przemytnikom, złoczyńcom jednym słowem :x Nie mam dla nich ani grama litości.
Jak widzę bandytę z wykrywaczem - gonię, wzywam policję, generalnie jestem groźna. Konsekwentnie zgłaszam wszelkie zabytkowe fanty wypatrzone np na allegro - ewidentnie z dzikich wykopalisk. Zero tolerancji :evil:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 02, 2014 11:13 Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

A tutaj tzw kupa miłości :)
Obrazek
Obrazek

I mniejsza kupka, czyli osobna Zawieszka
Obrazek
Obrazek
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 02, 2014 11:45 Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

Czyżby bury potwór dalej był najmniejszy w tym towarzystwie?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw paź 02, 2014 11:48 Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

Nie. Oczywiście jest mniejszy od Druida, ale dziewczęta przerósł. Zdjęcie trochę przekłamuje :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 02, 2014 13:20 Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

Nooo, całkiem spora ta kupa... kupa kota oczywiście :twisted:

Ależ oni słodko wyglądają... a te paseczki na Świerszczykowych łapeczkach są cudne :1luvu:
Patrząc na Zawieszkę, jej mimikę oraz opisy zachowania dochodze do wniosku, że sklonowano naszą Nunkę ;)

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 02, 2014 13:35 Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

Właśnie tymi paseczkami nas oszukał :twisted: Że niby wszystkie ma takie wyraźne, ale jakoś czas reklamacji minął i w końcu się nie wymieniło :P
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 02, 2014 13:45 Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

Wszystkie Wasze kotki są prześliczne :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 02, 2014 13:48 Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

kussad pisze:Wszystkie Wasze kotki są prześliczne :ok:

:1luvu:
A dumna jestem jakbym sama urodziła :)

W następnym odcinku Ignaś, tylko zdjęcia japońskie, "setakie"
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 02, 2014 14:39 Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

Kupka miłości mnie zabiła :1luvu:
Zawieszka to również piękność dnia :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33215
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw paź 02, 2014 17:46 Re: Moje koty XVI. Po pierwsze edukacja!

Kupka miłości cudna :lol: Co do reklamacji to nie ma i nie było, na TAKIEGO wspaniałego kota :mrgreen:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], marivel i 44 gości