Herbaciana norka Alienorka - 98 exo DT/DS

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 30, 2014 13:03 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Ja jako drapaki mam pniaczki i konar drzew, które wycinali koło mojego domu. Wiśnia przedrapana do połowy, tak się na niej koteczki wyżywają. Konar wierzby płaczącej w najlepszym stanie, bo najnowszy i służy bardziej do wspinaczki niż do uczciwego drapania. No i można z Biedronki czy innego Lidla zachachmęcić trochę kartonów, pociąć większość i upchać w jeden, żeby na sztywno siedziały a potem wystarczy sprzątać to, co koteczki porozwalają. W tym stylu, choć nie taki śliczny: http://p.animalia.pl/img/produkty/zoomy/auto/a44976677.jpg. Ale kotom to nie będzie przeszkadzało.

Co u mnie - zamiast do pracy poszłam do lekarza, bo dziś od rana tylko albo bezgłośny szept albo skrzeczenie. (A propos, co to znaczy jak Sivir z radości chyba skrzypi jak nienaoliwione zawiasy, tańcząc wokół mnie i patrząc miłośnie mi w oczy?) Był co prawda tylko kretyn, ale l4 dał, pochichrał się jak to jako kobiecie trudno mi będzie nie gadać :roll: i powiedział, że antybiotyk absolutnie nie, bo będzie grzybica :201427 . A całe badanie ograniczyło się do zajrzenia mi do gardła :smokin: .

I jeszcze rano Fionka chciała zrobić kupę do skrzynki z żyworódkami (no, ze strzępkami żyworódek, bo koteczki je wykopały i potargały :evil:). Oczywiście nie protestowałam, bo nie ma przeciw czemu, ale niestety tuż po tym jak ona zrezygnowała, przeleciało tornado w postaci Ciela i Justina jr, który to raczył rzeczoną skrzynkę przewrócić, wylać świeżo zaparzoną herbatę (pół litra :evil: ) i zalać częściowo klawiaturę, myszkę i podstawę monitora. Że o biurku, moich spodniach, butach i skarpetach nie wspomnę. Więc jak zniknę na dłużej to raczej będzie problem sprzętowy a nie moje zejście z tego świata :wink:.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto wrz 30, 2014 13:08 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Alienor pisze:JA propos, co to znaczy jak Sivir z radości chyba skrzypi jak nienaoliwione zawiasy, tańcząc wokół mnie i patrząc miłośnie mi w oczy?)

to znaczy, że Sivir wie, że znalazła dobrą metę i chciałaby w tych warunkach pozostać na dłużej 8)
uważa, że na tej mecie Ty masz głos decydujący w sprawie jedzenia i jej przebywania

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28708
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto wrz 30, 2014 13:26 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Współczuję tornada i trzymam kciuki, coby sprzęt przeżył :ok: :ok: Za zdrówko też potrzymam kciuki :ok: :ok: . Wiem co to znaczy skrzypieć, ja tracę głos po powdychaniu dymu papierosowego (którego unikam jak mogę, ale niestety czasami nie da się uniknąć :| )

Ja w nocy miałam w mieszkaniu Wielką Pardubicką. Niewyspana jestem :evil:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35163
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto wrz 30, 2014 13:31 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Dobra meta 8O ? Z mnóstwem kotów, panią znikającą na 10h i ze spacerami w wersji soft jak ze mną, bo ani pobiegać ani daleko od domu odejść? Nie chce mi się wierzyć. Jasne, ze to lepsze od schroniska czy ulicy ale nie naprawdę świetne i wypaśne :20147 .
najczęściej chodzimy na plac papieski (https://www.google.pl/maps/@50.2827544, ... e0!6m1!1e1), tyle że to zdjęcie sprzed co najmniej roku, teraz jest bardziej wypaśnie i nawet woreczki na psie gówienka są :ok: . A Ala chodzi raczej na Dzikie Pola, czyli tu: https://www.google.pl/maps/@50.2827205, ... e0!6m1!1e1.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto wrz 30, 2014 13:33 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Jestem skłonna się zgodzić :mrgreen:
I oczywiście nikt nikomu nikogo nigdzie nie wciska, to tylko fakty mówią za siebie. Same mówią . A, nie - z Sivir mówią :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25688
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 30, 2014 13:35 Re: Deszczowa norka u Alienorka

z jej zachowania wynika, że jest zachwycona po prostu
i na tyle inteligentna, że załapała Twoją role decyzyjną

psy nie są zbyt wymagające w sumie 8)
jedzenie, stado i trochę spacerów (są rasy bardziej wymagające, ale chyba nie Sivir) i pies szczęśliwy :mrgreen:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28708
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto wrz 30, 2014 18:30 Re: Deszczowa norka u Alienorka

kochany Alienorku - lecz się bo nam się wykończysz :strach:

kciuki za zdrówko Twoje, zwierzów i lapka :ok: :ok: :ok: :ok:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Wto wrz 30, 2014 18:34 Re: Deszczowa norka u Alienorka

:201492
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro paź 01, 2014 10:16 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Czy to normalne że Sivir na spacerze robi siku po kilka razy po trochu? Nie kropelkuje, ale nie idzie duża ilość na raz. I czy to normalne że pies kocha orzechy włoskie, sam sobie je otwiera i z lubością wygrzebuje ze skorupki? I ona idzie do wszystkich babek w ciemnych, bardzo obcisłych spodniach (typu jeansy o kroju legginsów). Ala ani ja w takich nie biegamy, więc pewnie poprzednia opiekunka.
Koty nie wiedzieć po co usiłowały w skrzynce po żyworódkach (cześć ich pamięci :( ) zasadzić dynię - ale wywlokły tam i zakopały tę część bez nasion, bo je wcześniej wybrałam. Chciały się poczęstować fusami z herbaty. I w ogóle nie współczują biednej chorej pani :roll: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro paź 01, 2014 10:29 Re: Deszczowa norka u Alienorka

moja Sweetie tez tak sika
a oba psy uwielbiają orzechy -wszystkie

którys rodzaj orzechów jest trujący dla psów
na pewno nie włoskie
nerkowce albo cos w tym stylu, z tych drozszych

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28708
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 01, 2014 11:23 Re: Deszczowa norka u Alienorka

moje piesy z uwielbieniem obsługują się orzechami włoskimi, laskowymi i fistaszkami - oczywiscie dla utrudnienia dostają je całe
Rudek ma juz taką wprawę w ich rozłupywaniu, że dziadkiem do orzechów nie nadążę za nim - prawdę mówiąc czasami mam ochotę zabrać mu to co rozłupał a dać nastepny cały :twisted:
no ale nie wypada wykorzystywać słabszego :roll:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro paź 01, 2014 12:53 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Nie znam się na psach, ale z tego co miałam okazję zaobserwować, to psy często siusiają wielokrotnie w trakcie spaceru. Chyba to wynika z zaznaczania terenu.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35163
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro paź 01, 2014 16:41 Re: Deszczowa norka u Alienorka

To dobrze, bo się bałam, że to jakiś problem z pęcherzem czy coś.
Generalnie w domu śpiączka panuje - na dworze szaro, mokro i smętnie (spacer poranny częściowo w wysokiej trawie był dla Sivir dużym wyzwaniem. Chyba zaraz znów pójdę spać.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw paź 02, 2014 8:35 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Uwaga, będę marudziła
Co to jest, że nawet jak się poprawi na pół dnia pogoda, to zaraz znów leje i jest smętnie i depresyjnie? Absolutnie się nie zgadzam na taką pogodę, bo koty śpią po dniach i nocach i ja się stresuję czy nie chore a Sivir jak leje to nie chce wychodzić na spacer i kto widział taką beznadziejną pogodę, że nic się nie chce i człowiek będąc w 100% trzeźwy zatacza się i potyka o własne nogi :evil: .
Uff, ciut mi ulżyło, koniec narzekania.
Wczorajszy wieczorny spacer trwał 10 minut wyłącznie dzięki mojemu zdecydowaniu - inaczej Sivir wcale by nie wyszła. Bo padało a ona deszczu nie znosi. Jak tylko była opcja zejść na trasę do domu to się tak ustawiała - i za 3cim razem się poddałam. Nie załatwiła się na spacerze ani razu - bo padało i trawa była mokra, a ona na beton/asfalt nie robi. Niestety dzisiejszy budzik przespałam, ale Sivir wlazła na łóżko i wylizała mi rękę, więc w końcu wstałam i jako zombie podreptałam z nią na spacer. Chwilowo nie pada więc zrobiła co trzeba.
Kociarstwo ma za oknami thriller - panowie koszą trawniki, a jako że używają kos spalinowych, to hałas jest konkretny. Właśnie znów się do nas zbliżają. Część towarzystwa strażuje a część szuka jak najdalszego od okien miejsca i śpi. Więc jakieś rozrywki to po 15ej.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw paź 02, 2014 8:52 Re: Deszczowa norka u Alienorka

ale o co chodzi z ta pogodą?
ja idę codziennie na dwie godziny spaceru z psami -i tylko na dwie godziny
no bo muszę wracać do domu, sprzątać i gotować i wychowywać dzieci

czasem jest mokro i czasem trochę pada deszcz -ale pogoda jest cudna
nawet grzyby na łąkach rosną

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28708
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot], puszatek i 534 gości