Ostatnio zaopatrzyłam się w oryginalny furminator dla kotów długowłosych (mam syberyjskie) i muszę przyznać, że sprawdza się 10 razy lepiej niż podróba z allegro (z niebieską końcówką). Podróba bardziej szarpała za włosy, a teraz gładko chodzi i koty nie protestują (przy podróbie się zdarzało). Nie sprawia im to jakiejś wielkiej przyjemności, ale da radę przejechać kilkanaście razy i zebrać sporą garść martwej sierści

Kotka nie lubi się czesać, ale wystarczy ją przytrzymać jedną ręką. Kocur uwielbia być czesany pod brodą zwykłą szczotką, więc zaczynam i kończę na tym

Wydaje mi się, że moje koty są dziwne, bo prawy bok jakoś chętniej dają sobie wyczesać, za to jak już uda mi się do lewego dobrać, to jest z niego 2-3 razy większa kupka sierści

Zdecydowałam się na zakup oryginalnego po obejrzeniu kilkunastu filmików na YT z użyciem oryginalnego i 1 z użyciem podróby, którą miałam. Dopiero na nim zauważyłam jak ta podróba szarpie!
I niestety przy podróbie zdarzało się zbierać nie tylko martwy podszerstek

Żałuję tylko, że wcześniej nie zdecydowałam się na zakup oryginalnego, twierdząc, że to strata pieniędzy.