Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie wrz 28, 2014 20:08 Re: Mokatkowo :)

Idź, bo sama piję, no!
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 28, 2014 20:09 Re: Mokatkowo :)

magdar77 pisze:Jak kiedyś wreszcie wybiorę się do Budapesztu to dam Tobie w prezencie jeden z mich szesnastu korkociągów ;)
MamaMeli pisze:z obcokrajowców pracujących w mojej firmie maaaało kto zna.

będąc na miejscu przy odrobinie chęci człowiek raz dwa się uczy.

Ja mogę robić zakupy w samoobsługowym sklepie, ale szkoła Młodej i wet kotów to powody, dla których nauczyłabym się nawet chińskiego. Na razie w ramach edukacji przedstawiam się i witam niemal śpiewająco a dodatkowo wiem, że pewne słowo, powszechnie stosowane w stanach silnego wzburzenia, brzmi niezwykle podobnie. Jednak to bratanki :1luvu:


wielu wetów akurat mówi po angielsku, w moim gabinecie nawet asystentki. ja dogaduję się z nimi po węgiersku ale widziałam już tam turystów z (chyba) pogryzionym pitbullem (pies anielsko spokojny) i bezproblemowo było, mordka zszyta, pies zaopiekowany, człowieki uspokojone.
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Nie wrz 28, 2014 20:10 Re: Mokatkowo :)

magdar77 pisze:Idź, bo sama piję, no!


aż tak źle było na imprezie? :lol:

wiesz że mnie wiele zachęcać nie trzeba...
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Nie wrz 28, 2014 20:18 Re: Mokatkowo :)

Turystów usprawiedliwiam, sama nie gadam po portugalsku czy egipsku, ale mieszkańców nie. W Budapeszcie po angielsku dogadywałam się wszędzie, tylko w jednej jedynej księgarni, gdzie chciałam kupić książkę o łyżwiarstwie babka nie znała, ale znała niemiecki a ja słowo "łyżwiarstwo" znam we wszystkich językach ;). No ale wtedy byłam turystką.
Impreza była bezalkoholowa, więc nadrabiam ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 28, 2014 20:26 Re: Mokatkowo :)

a dziś dzień bez nawet kropelki alkoholu , a dobrego wina chętnie bym się napił :ok:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Nie wrz 28, 2014 20:27 Re: Mokatkowo :)

Hehe, a ja piwko sączę. Stwierdziłam że muszę się czymś ochłodzić po żelazku. Poza tym "wredny Morel" mnie wkurzył :twisted:
Dzisiaj ma jakiś dzień wycofania i notorycznie mnie wali łapskiem. Ale.... byłam przewidująca i wczoraj obcięłam jej pazury :mrgreen: Nagadałam jej tak w łazience, że po namyśle wyszła do mnie do pokoju i asystowała przy prasowaniu :smokin: . Prasowanie skończone - Morel robi odwrót do łazienki

Monika_Wolska

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Sob paź 15, 2011 19:17

Post » Nie wrz 28, 2014 20:31 Re: Mokatkowo :)

kuba.kaczor13 pisze:a dziś dzień bez nawet kropelki alkoholu , a dobrego wina chętnie bym się napił :ok:

Miranda borozik.

Monia, pamiętaj, że ona była roboczo Mirandą ;). Imię obliguje do walenia łapą ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 28, 2014 20:40 Re: Mokatkowo :)

Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Nie wrz 28, 2014 20:42 Re: Mokatkowo :)

magdar77 pisze:
kuba.kaczor13 pisze:a dziś dzień bez nawet kropelki alkoholu , a dobrego wina chętnie bym się napił :ok:

Miranda borozik.



nagyon helyes! Arielka is ;)

Poszłam, kupiłam wino z korkiem oraz czekoladę pomiędzy zgrają nawalonych polskich turystów dumnie rozmawiając z kasjerką po węgiersku (chyba nieźle skoro przepraszała mnie za powitanie po angielsku - byłam zaraz po tej grupie), wróciłam.

Stwierdziłam "aaaa, to i tak tylko dla mnie to wepchnę korek do środka"

Już posprzątałam efekty :ryk:
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Nie wrz 28, 2014 20:52 Re: Mokatkowo :)

ja sobie nalałam a ona sobie poszła? :evil:
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Nie wrz 28, 2014 20:54 Re: Mokatkowo :)

No ja już wypiłam :placz: Mam jeszcze w lodówce słodkie czerwone winko - okropieństwo :mrgreen:Tzn nie lubię słodkich win, to jest prezentem.

Monika_Wolska

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Sob paź 15, 2011 19:17

Post » Nie wrz 28, 2014 20:56 Re: Mokatkowo :)

Monika_Wolska pisze:No ja już wypiłam :placz: Mam jeszcze w lodówce słodkie czerwone winko - okropieństwo :mrgreen:Tzn nie lubię słodkich win, to jest prezentem.


ehhh przypomniałam sobie, że słodkie można przerobić na grzańca. Ale to już może kiedy indziej :lol:

Monika_Wolska

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Sob paź 15, 2011 19:17

Post » Nie wrz 28, 2014 20:57 Re: Mokatkowo :)

kuba.kaczor13 pisze:https://www.youtube.com/watch?v=AdqS5zoNp2I chyba znasz to miejsce ?

niestety tak :(
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 28, 2014 20:59 Re: Mokatkowo :)

MamaMeli pisze:ja sobie nalałam a ona sobie poszła? :evil:

No gdzie! Jestem. Odkryłam, że Węgrzy tworzą czasowniki od wszystkich wyrazów i z dumą zaprezentowałam, nie kalecząc mam nadzieję. Zwłaszcza, że zrozumiałaś ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 28, 2014 21:01 Re: Mokatkowo :)

Monika_Wolska pisze:
Monika_Wolska pisze:No ja już wypiłam :placz: Mam jeszcze w lodówce słodkie czerwone winko - okropieństwo :mrgreen:Tzn nie lubię słodkich win, to jest prezentem.


ehhh przypomniałam sobie, że słodkie można przerobić na grzańca. Ale to już może kiedy indziej :lol:

Słodkie? Brrrr...........
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bizkopt i 17 gości