Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera?

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie wrz 28, 2014 19:00 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

casica pisze:Żyje. Dzisiaj Ania podaje kroplówkę podskórną, w małych dawkach - po 50 ml no i leki. Kot jest kontaktowy, ruchowo wydaje się sprawny. Jutro do weta.
Może jeszcze nie ten czas?

Oby! :ok:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 28, 2014 19:12 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

casica pisze:Kot jest kontaktowy, ruchowo wydaje się sprawny.


Jeżeli się nie męczy, to nie warto się spieszyć z tym ostatecznym rozwiązaniem :( ... Może stanie się cud i jeszcze "zaskoczy" ...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5635
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie wrz 28, 2014 19:25 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

Jak jest i czy Ania, jako osoba związana z kotem emocjonalnie, jest w stanie obiektywnie ocenić stan Pantalona - bo tak się nazywa :) Pojęcia nie mam.
Ale dopóki nie cierpi, dopóki ma kontakt z rzeczywistością, zawsze może się zdarzyć cud. A z tamtej strony odwrotu nie ma.

Mówił mi lekarz, że często to właściciele tracą nadzieję i cierpliwość. Też mam takie wrażenie. Gdy Dracul był w ostatnim kryzysie, ewidentnie miał ducha walki i chciał żyć. W pewnym momencie nawet ten przeklęty mocznik zaczął spadać, takoż kreatynina. Ale nie daliśmy rady, o mały włos. Jego organizm był już zbyt stary i zmęczony chorobą. A jednak walczył do końca, dlatego też uważam, że jeśli kot nie cierpi, nie męczy się, to warto próbować.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 29, 2014 5:37 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

w nocy Pantalon skorzystał z kuwety, niestety po wyjściu upadł, nie umiał wstać
nie wiem jak jest w chwili obecnej
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon wrz 29, 2014 6:57 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

Za Pantalona :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon wrz 29, 2014 10:42 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

kot wczoraj w nocy upadal kilkanascie razy
w koncu polozyl sie na legowisku psa saby i przespal do rana
rano na kroplowke, zeszlao moze 150 kot padl jak zaba
zapakowalam go i wzielam do domu
lezy u siebuie na legowisku jesli nie wstanie do pol godziny zaniose go do uspienia
wczoraj bylo tak samo przewrocil sie ale za chwile wstal


na watku rozliczeniowym dalej nie wiem jaki nick miala osoba ktore wplacila i 50zl prosze o skontaktowanie sie z adminem i niech ewentualnie dopisze nicki
doszlo 50 zl od Pako mrrr-bedzie przeznaczone na zaplate dzisiejszej wizyty
ewentualna eutanazje kota zaplace sama


Chcialabym podziekować wszystkim tym ktorzy wspierali mojego kota w walce z okrutna choroba :placz:
jestem bardzo wdzięczna
za wszystkie rady i trzymanie kciukow


p.s- niestety nie skorzystam z rady oddania do adopcji moich zwierzat ktora takowo dostalam, wole zdechnac z glodu
nie mam nic i nikogo mam tylko je i ich nie oddam
sa dla mnie wszystkim
jeszcze raz dziekuje za pomoc
Kotka Milka
 

Post » Pon wrz 29, 2014 11:24 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

Liczę jeszcze na ten cud.
Cały weekend z mężem trzymaliśmy kciuki za twojego Pantalona i za Ciebie żebyś była silna.
Mojego kota rodzinnego, (którego miałam od liceum i który został u rodziców gdy wyjechałam), kilka lat temu zabrała mocznica, walczyliśmy o niego 3 tygodnie, więc wiem co czujesz ;( ... Maleństwo niestety nie dał rady... ;( ale Pantalon ma tyle wsparcia, pogłaszcz go od całego forum....

Pako_mrrr

Avatar użytkownika
 
Posty: 170
Od: Wto sie 26, 2014 19:01

Post » Pon wrz 29, 2014 11:27 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

boje sie że juz tylko cud moze go uratowac, po wczorajszych upadkach gdy lezal jak szmatka i dzis w wlecznicy.......nie mam zludzen
juz nie modle sie zeby wyzdrowial modle sie zeby umarl bez bolu
Kotka Milka
 

Post » Pon wrz 29, 2014 11:41 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

Przytulam, bo strasznie ciężko jest dać ten największy dowód miłości - pozwolić kotu odejść bez bólu i strachu. :(
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon wrz 29, 2014 12:08 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

Bardzo liczyłam że Pantalonek jednak wstanie na łapki :(((
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 29, 2014 12:36 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

Nie wiem co napisać ... :( ...tak mi smutno .... najważniejsze, żeby Pantalonek nie cierpiał ...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5635
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon wrz 29, 2014 12:50 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

schował się za łóżko :(
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon wrz 29, 2014 13:59 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

Pantalon ma 34 stopnie..chyba nadszedł czas :placz:
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon wrz 29, 2014 14:03 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

Chyba tak :cry:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon wrz 29, 2014 14:12 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

:(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jolabuk5, sebans i 45 gości