Odzyskuję okno na świat… cóż technika – tym razem uparcie wyświetlał mi się komunikat, że mam się połączyć z tym co zamówiłam przez Orange i jest wymagany kod, który posiadam… a ja przecież niczego nie zamawiałam i mam internet z UPC…
……
Termin? – moje obliczenie mniej więcej się zgadzało ale rozjechało się o tydzień – może wtedy co był urlop…
U nas w pracy od poniedziałku grzali – może dlatego, że mamy własne ogrzewanie olejowe…
W domu nic się nie zmieniło a teraz na dworze nawet w nocy jest cieplej…. A już bywało rano 3 stopnie…
TZ prawie cały czas siedzi przy włączonym piecyku
Jak udało się zrealizować plany zakupowo-kulinarne?
Jak się udała szarlotka, mięso, zupa - czy była dyniowa, z czym i wg którego przepisu ugotowana??
Poproszę
przepis na czerwoną kapustę – nie gotuję bo nie umiem…. Wiem, w internecie przepisów znajdę mnóstwo ale wolę wypróbowany!
….
Mayka to świetny komplet i bardzo dobra firma!
….
Ja miałam weeckend porażek… włącznie z tym, że go straciłam jeśli chodzi o własne plany – poświęciłam czas Rodzinie…
Babci bardzo smakował pieczony schab z kaszą jaglaną… Buraczki świeżo zmiksowane zapomniałam spakować... - brałam "Kreta" i pełno innych rzeczy koniecznych do sprzątania i innych prac...
Niestety zapomina wszystko coraz bardziej… swój ulubiony sklep, w którym może była albo myśli że tam była – określa jako duży sklep na dużym placu. Przypuszczam, że chodzi o „Real” …
Jeszcze tydzień temu ją pamiętała...
….
Chleb wg najnowszego przepisu, który dostałam od Koleżanki Tej, która na mniej więcej to samo się leczy i mam od Niej różne materiały, przepisy i wiem gdzie się zaopatruje, okazał się niejadalny…
Mówiła, że wg tego przepisu nie udał się nikomu ale nie powiedziała o co chodzi – w tych proporcjach wyszedł za kwaśny…
Jeśli spróbuję inny dam znacznie mniej zakwasu…
Fakt jest taki, że miałam wieczorem awaryjne smażenie placuszków a dziś znowu piekę chleb…
Mąkę straciłam, kaszy jaglanej mam za mało czyli po pracy muszę iść ją kupić bo na mąkę potrzebuję jej dużo…
W dwu różnych miejscach nie było produktów, po które specjalnie pojechaliśmy samochodem – raz bo albo było ciężkie i dużo przesiadek albo daleko od domu i straciłabym na to dużo czasu a tylko tam można to kupić…
Efekt? – przed wyjazdem z domu dzwoniłam i pytałam czy odpowiednia folia do oczka jest w sprzedaży – na stanie było ponad 30 metrów, potrzebowałam 12… - na miejscu folii ani śladu a jeśli wcześniej była to jakaś całkiem inna… więc to nie był mój pech, że chwilę wcześniej ktoś mi wykupił całość…
Tylko pytanie - co i gdzie tyle czasu sprawdzał sprzedawca gdy zadałam mu bardzo szczegółowe pytania co potrzebuję...
…..
Innych produktów spożywczych dla TZ albo właśnie nie było albo w tej samej cenie zamiast 0,75 ltr było 0,5 ale innej firmy a pamiętałam tylko cenę a nie opakowanie…
….
Służbowo dziś od rana same schody i domyślanie się co nieuchwytny autor maila miał na myśli…
Dopiero teraz się ogarnęłam i zadecydowałam jak z tego wybrnę… chwila przerwy i znowu znikam ale najważniejsze, że za oknem świeci piękne słońce i prawdopodobnie jest ciepło…