Kawa odmówiła picia mleka na dobre, więc dostaje jedną porcję na dobę, rozmieszaną z karmą. Kupy ma po tym piękne, więc widać taka dieta jej służy. Je
Animondę vom Feinsten Kitten Baby Paté, ale wczoraj to "wyszło" z mojego zoologika i dostała zwykłego juniora z tej serii. Zauważyłam, że trzeba małpie zmieniać smaki (kurczaka po dwóch dniach już nie chce), więc kupiłam też Portę21. Je ładnie i bez grymaszenia, ale trzeba jej urozmaicać. I oczywiście jadłaby non stop, więc już dwa koty w domu, uważają mnie za złego strażnika pyszności

.
Obecnie morduje myszkę Mokatka, która jest większa od jej łepka. Zdjęć nie będzie, bo nie mam aparatu pod ręką a na kolanach mam 15 kilo balastu.
Moki jest zachwycony kocięciem, choć wczoraj od niego też już oberwała (za ugryzienie w ogon).
Podsumowując - kota biją, kota głodzą

.