1 czarna koteczka (płeć na 90 %) - bardzo przymilna, daje się brać na ręce, biega za człowiekiem jak pies - ZNIKNĘŁA
2 - czarne z białymi skarpetkami i krawacikami (płci nie mam jak sprawdzić). Jeden ma na tylnych łapkach takie długie "buty" - jak Kot w butach - W BARDZO TYMCZASOWYM TYMCZASIE NA DZIAŁCE U ZJAWKI
1 - ciemno szary z białymi skarpetkami i krawatem, piękny! - DO ZŁAPANIA
Niestety nie mogę wziąć ich do siebie (rezydenci nie tolerują innych kotów), dlatego liczę, że znajdą się dobrzy ludzie, którzy je przygarną. Są w takim miejscu, gdzie nietrudno o potrącenie przez samochód. Przy pracy są budki dla kotów ale maluchy uparły się na inne miejsce... Dokarmiamy je oczywiście i na tym kończą się nasze możliwości. W Koszalinie bardzo ciężko o DT, nie mam już kogo pytać - rodzina dokocona, w zeszłym roku tata miał b. duży problem z rezydentem po wzięciu tymczasa.
Na zdjęciach nie ma całej czarnej koteczki. Jest najdrobniejsza z rodzeństwa. Zdjęcia nie oddają urody kotków.
Kotki wyraźnie szukają kontaktu z człowiekiem.
Kontakt: 503 690 677
Śłicznoty!. Oby udało się im zorganizować jakąś pomoc 
Maluch wyraźnie się go boi, nic dziwnego skoro "buc" porozganiał nawet dorosłe koty.
). Bez dokarmiania on sobie nie da rady. Jestem zdesperowana, żeby go złapać. Tylko jak nie wejdzie do łapki, to już nie mam pomysłów...
) a nawet odpowiada, niezbyt głośno, ale wyraźnie prowadzi dialog. Woli z daleka. Raz ją wprawdzie złapałam i na musika wymiziałam. Miała chyba mieszane odczucia, nie wyrywała się strasznie, ale też chętnie wywinęła się, gdy trochę luzu jej dałam.
}
