Nasza kocia... maluszki, jeden niewidomy, prośba o wsparcie.

No tak kocinka na cenzurowanym,zgadza się,chciałabym taką przylepkę mieć,ale on na ręce nie bardzo,przytulić się też nie bo się wykręca,głaskać tak,bo zaraz się łasi,może to faktycznie kwestia czasu...Na spacer nie da rady bo własnie leje jak z cebra i kocinka znowu by była pod krzakiem :cry:

,a tak ma ciepły kocyk,fotelik i nie musi leżeć na mokrej ziemi...

Za wcześnie na branie na ręce.Raczej nie zwracaj na niego uwagi,niech chodzi swoimi drogami.Przyjdzie czas,że sam wejdzie na kolana.Wiem coś o tym bo po roku zwrócono mi kota z adopcji.Miesiąc spała w norce za wersalką.Nie narzucałam się jej,wręcz udawałam,że jej nie widzę.Teraz śpi ze mną ( albo na mnie ) ,ale nie lubi brania na ręce,no i niestety jest kotem jednego pokoju.Nie toleruje innych kotów a one jej. :roll:

A tak na marginesie hmmmm,,, miziaki na dłuższą metę są strasznie męczące.Będę kończyć bo może Ania nie życzyć sobie prywatnych dyskusji na jej wątku.
Aniu wybacz :roll:

i co u Franciszka ?

Ale to też jest wątek o kotkach i chyba nie są to prywatne dyskusje,one dotyczą wymiany poglądów i doświadczeń z kotkami,bo tak jak tutaj wszyscy je kochamy :1luvu:

yolaantaa pisze:Ale to też jest wątek o kotkach i chyba nie są to prywatne dyskusje,one dotyczą wymiany poglądów i doświadczeń z kotkami,bo tak jak tutaj wszyscy je kochamy

Może masz rację :lol:

Trzymam yolantaa kciuki :ok:

Aniu za wszystko u Ciebie też :ok:

Ta kocinka cały czas śpi,zejdzie zje rozprostuje łapki,umyje się i dalej śpi...Chciałabym wiedzieć czy on widzi różnicę,między tym co było,a tym co jest i czy jest mu lepiej gdyby mógł mi to powiedzieć....

Dyskusje pomocowe jak najbardziej wskazane i nie mam przeciwwskazań. :ok:

yolaantaa pisze:Ta kocinka cały czas śpi,zejdzie zje rozprostuje łapki,umyje się i dalej śpi...Chciałabym wiedzieć czy on widzi różnicę,między tym co było,a tym co jest i czy jest mu lepiej gdyby mógł mi to powiedzieć....

Odsypia stres i widać czuje się bezpieczny. :ok:

Coby nie było, że dawno zdjęć koteczków nie było.... :lol:

Bisia robi za mamusię :1luvu:

kochana ślepka no nie?

Tusia

w nowym mieszkaniu
Kola i Tola

Malutki

i z pieskiem zmarzlakiem :wink:

Franuś (jutro do lecznicy)

Z Tolą

a tak spędzają koteczki dzisiejszy deszczowy i chłodny dzionek
Malutki i Franciszek

Ktoś może wie co to jest za roślina?
Był suchy badyl tylko po poprzednich właścicielach w doniczce, a mąż wziął i wsadził do ziemi i się zazielenił.

Anna61 pisze:[...]Ktoś może wie co to jest za roślina?
Był suchy badyl tylko po poprzednich właścicielach w doniczce a mąż wziął i wsadził do ziemi i się zazielenił.

http://zimozielonyogrod.blogspot.com/20 ... nik-2.html
... rododendron?
jeśli tak, to do ziemi by go trzeba, bo mu zimą korzonki zamarzną, a w domu mu będzie za ciepło
... mry!

ewa_mrau pisze:http://zimozielonyogrod.blogspot.com/20 ... nik-2.html
... rododendron?
jeśli tak, to do ziemi by go trzeba, bo mu zimą korzonki zamarzną, a w domu mu będzie za ciepło
... mry!

Tak myślałam, że to coś z rodziny rododendronów, dzięki

a on jest już wsadzony do ziemi, pisałam wyżej o tym. :wink:

czy to taki sam jak ten na zdjęciu?(trza powiększyć miniaturkę)

No koteczki cudne,mają raj na ziemi,ja tez tak chcę :oops:

Anna61 pisze:Tak myślałam, że to coś z rodziny rododendronów, dzięki
a on jest już wsadzony do ziemi, pisałam wyżej o tym.

czy to taki sam jak ten na zdjęciu?(trza powiększyć miniaturkę)

tak sądzę, jest niestety trujący dla kotów
... mry!

ewa_mrau pisze:
Anna61 pisze:Tak myślałam, że to coś z rodziny rododendronów, dzięki
a on jest już wsadzony do ziemi, pisałam wyżej o tym.

czy to taki sam jak ten na zdjęciu?(trza powiększyć miniaturkę)

tak sądzę, jest niestety trujący dla kotów
... mry!

Nie są zainteresowane nim, ale kocimietkę którą im kupiłam to gryzą.

Anna61 pisze:[...]ale kocimietkę którą im kupiłam to gryzą.

hih!

Czarnuszek siku robi ładnie do kuwety,ale dzisiaj pierwszy raz chciał kopę i patrzę grzebie na dywanie,dałam go do kuwety to wyszedł i poszedł pod stolik i zrobił mi na podłogę :evil:

no jak on zawsze będzie mi tak robił to nie wiem...Jak bedę w domu to będę pilnowała,ale gorzej jak mnie nie bedzie,ale ma nawyk z podwórka i pewnie tak już będzie :evil:

Nie wiem jak go nauczyć,że nie tylko siku robi się do kuwety

yolaantaa pisze:Czarnuszek siku robi ładnie do kuwety,ale dzisiaj pierwszy raz chciał kopę i patrzę grzebie na dywanie,dałam go do kuwety to wyszedł i poszedł pod stolik i zrobił mi na podłogę no jak on zawsze będzie mi tak robił to nie wiem...Jak bedę w domu to będę pilnowała,ale gorzej jak mnie nie bedzie,ale ma nawyk z podwórka i pewnie tak już będzie Nie wiem jak go nauczyć,że nie tylko siku robi się do kuwety

A wyjęłaś siku z kuwetki zanim mu ją ponownie postawiłaś?
Niektóre koty ie załatwią się do kuwety gdzie już jest coś jest z odchodów.
Ja nie raz miałam kupę gdzie indziej niż kuweta, ale z czasem się nauczy robić do niej, ale najlepiej mieć 2 kuwety.

Nasza kocia... maluszki, jeden niewidomy, prośba o wsparcie.

Kto przegląda forum