PARYS - Piszpan PERS - i tyle ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 23, 2005 18:45

Mała, tak po cichu Ci powiem, że ja tez... wydawało mi się, że to takie wiecznie niezadowolone i rozpieszczone "książęta". Tymczasem... na własnej skórze się przekonałam, że to nieprawda - ten płaski, "rozkapryszony" dziubek to złudzenie - wyraża wiele emocji, przy tym nie wiem jak inne - ale Parysek jest wyjątkowo delikatnym (mam na mysli głównie psychikę, bo zdaje się, że jego problemy trawienne odeszły w dal... tfu, tfu, nie zapeszyć) kotem, ciekawskim i skłonnym do zabawy.
No i żarłocznym, ale takie chyba moje szczęście, że mam zwierzaki-żarłaki ;).

DeDe

 
Posty: 1553
Od: Wto lis 02, 2004 19:26
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lut 23, 2005 18:54

Nieskromnie powiem, ze Ponczunio ma charakter bardzo podobny - zabawowy, robi zakochane oczka, delikatny i w ogole :lol:

I wielkie mizianki przesylam dla Parysiatka :love:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 23, 2005 19:05

Nie wiem, jak Parysiątko (właśnie z Lunarem pełni wartę pod drzwiami kuchennymi, bo piekę kurczaka), ale ja przesyłam mizianki równiez :love:

Ciekawe... kolezanka (ma 2 persy, jeden "piszpan", jeden "papierowy" - zabrany z działki, gdzie trzymali go lekkomyślni własciciele :evil: ) tez bardzo chwali ich charakter... a ma poza tym jakies 10 innych kotów, totez wie, co mówi :D
Mój wet dołącza się do tych hymnów (ma persicę,nawet chciał zabrac Paryska na poczatku, bo jego kicia juz wiekowa) i parę innych osób też...

Ale gwoli sprawiedliwości: osobiście znam nader "lwio" nastawionego persa, o morderczych skłonnościach wobec obcych osób :twisted: Kiedy ktokolwiek przychodzi, muszą go zamykać, bo atakuje... ale to chyba wyjatek potwierdzający regułę.

Taka mała dygresja...
A mnie się podoba, że mam dwa piękne koty (nooo... Paryska prawie pieknego, odkarmić i futerko odchowac trzeba), kazdy inny, kazdy taki... "swój". Mam aniołka i diabełka, oba kochające i kochane... chociaz jak tak dalej pójdzie, będę miała dwa czorty w domu :twisted:
I dobrze !

DeDe

 
Posty: 1553
Od: Wto lis 02, 2004 19:26
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lut 23, 2005 19:09

No bo niestety taki mit. Bedac na spacerze z Ponczusiem jakas pani powiedziala do dziecka: "nie podchodz do tego kota, to syjam, one sa wredne!" - neistety takie rzeczy wsrod ludzi krążą, całe szczęście że Pączuś syjamem nie jest :lol: Np. vitez na tym forum wielokrotnie podkreslal jakie to zle opinie o persach slyszal - znaczy o charakterze - z ktorymi nijak sie zgodzic nie moge.

Ale my wiemy swoje o puchatkach, prawda? :mrgreen:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 23, 2005 19:17

ja nawet nie o tym ze niby wredne, bo nigdy tak nie myslalam.zawsze myslalam ze persy takie sa ,,arystokratyczne,,, a ja lubie kopciuszki :D
Poza tym malo persow bezdomnych, a dachowcow wiele,poza tym myslalam ze tylko spia[takiego znalam] :lol: ,jakos uleglam mysleniu, ze im latwiej w zyciu i tyle.
Ale dzieki temu forum a szczegolnie dzieki Paryskowi patrze na persy teraz jak na kocie wrazliwce i juz zupelnie ale to zupelnie nie przeszkadza mi ich plaski pysio :wink:
:D ale wizualnie uwielbiam zwykle dachowce i juz nic na to nie poradze :D
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lut 23, 2005 19:20

Moj arystokratyczny kot lazi w deszczu po krzakach, warczy przez plot na psy i pierze sie z innymi kocurami :twisted: Czesem bym chciala, zeby tak sobie pospal :oops: ;)
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 23, 2005 19:25

Kiara....ale Twoj jest piękny :D
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lut 23, 2005 19:26

Wizualnie to ja uwielbiam koty białe... i smukłe, takie jak orienty i syjamy... ale cóż, nie pisane mi widocznie :lol:
No i niestety, najczęściej szukające domów wśród "pseudo" i "czysto" rasowych są właśnie persy i egzotyki ...

Kiaro, dokładnie - trzeba poznac, aby sie wypowiadać i to nie na podstawie jednego egzemplarza, ale iluś tam... .
Życie nas tego uczy :D I ciesze sie, że nie wypowiadałam się nigdy negatywnie na temat persiego charakteru (chociaz nie ukrywam, wyraz pyszczka nigdy mi się nie podobał), bo teraz dopiero byłoby mi głupio... a pycholek zaczał mi się podobac chyba w myśl zasady "uczucie upieksza" :wink:

DeDe

 
Posty: 1553
Od: Wto lis 02, 2004 19:26
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lut 23, 2005 19:38

I "taki brzydki ze az piekny" :D

A Parys jest troche bialy - sama mowisz, ze nie mozna miec wszystkiego :lol: Za to ogrrrromnie Cię kocha - w końcu zawdzęcza Ci życie :D
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 23, 2005 19:52

On nie mnie, on te miseczkę pełną kocha :twisted: :wink:
"Życie" to może przesada, ale rzeczywiście - on nie chce stąd odejść (czemu dał wyraz...), czyli chyba dobrze mu tutaj... tylko ja toczę bitwy, bo uszy da sobie czyścić, futerko czesać, ale oczy... 8O
Jakos w tej kwestii nie potrafimy dojść do porozumienia i wykorzystuję swoja przewagę siłową... na razie miseczkę dostaje PO czyszczeniu oczek, aby kojarzyło mu się to z czymś przyjemnym... może z czasem...?

A propo's miseczki - zaczął zostawiać :D Czyli, nareszcie pojął, że papu będzie i mozna resztke zostawic w miseczce :D

ps... bandyty niedobre... właśnie Parys napadl Luska rzucając się na niego z pralki, po czym koty dzikim galopem przeleciały przez półkę w łazience zrzucając moje kosmetyki... wpadłam do łazienki ze sporym łomotem, na co ujrzałam dwie pary ślepi cichaczem - acz solidarnie - łypiace z wanny... i gdzie ten grzeczny pers....???? :lol:

DeDe

 
Posty: 1553
Od: Wto lis 02, 2004 19:26
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lut 23, 2005 19:54

Lunar go zdeprawowal/wychowal* :mrgreen:

*niepotrzebne skreślić ;)
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 23, 2005 19:57

Kiara pisze:Lunar go zdeprawowal/wychowal* :mrgreen:

*niepotrzebne skreślić ;)


Chyba musze im zakazac kontaktów... :wink: Kto to widział, takie maniery !!! :twisted: :wink:

Idę wyciagac kuraka z piecyka...
koty znowu pod drzwiami z kuchni :lol: Telepatia, czy co??? :wink:

DeDe

 
Posty: 1553
Od: Wto lis 02, 2004 19:26
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lut 23, 2005 21:51

Jaka krzepiąca historia! Ma szczeście Parys, nie ma co mówić.
I nie ma to jak dwa ganiające się kocury, rozkosz czysta (wiem coś o tym ;))
Teraz zbieraj spokojnie kasę na rzeź pomponów ;)
Aśka i...
Obrazek

tomoe

 
Posty: 2278
Od: Wto sie 03, 2004 21:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 23, 2005 22:07

Bardzo fajnie sie ten watek czyta.
taka dawka pozytywnych emocji :1luvu:

Wszystkiego dobrego DeDe, dla Ciebie, kociakow i pieskow (one traktuja juz Parysa jak domownika?)
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Śro lut 23, 2005 22:26

tomoe pisze:Teraz zbieraj spokojnie kasę na rzeź pomponów ;)

oj, krwawo bedzie, krwawo :twisted:

Psy zaakceptowały Parysa całkowicie, nawet czasem musze Kirę upomniec, bo traktuje go "po Luśkowemu", a on do takich czułosci ( :twisted: ) nienawykły i nieco go przerazają.

DeDe

 
Posty: 1553
Od: Wto lis 02, 2004 19:26
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Meteorolog1 i 53 gości