Moje koty XV. Gdy budzi się potwór :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 18, 2014 8:15 Re: Moje koty XV. Ignaś celebryta :)

A kto się moimi kotkami zajmie jak mnie strują ? :strach:

A jakoś bezpieczniej się czuję jedząc tylko pieczarki i boczniaki :smokin: . Zresztą grzyby nie mają dla mnie jakiś super walorów smakowych żebym musiała je jeść. Już wolę szparagi :spin2:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw wrz 18, 2014 8:38 Re: Moje koty XV. Ignaś celebryta :)

To jest argument, kotki :)
Ale generalnie nie ma w Polsce trujących grzybów z poduszeczkami/gąbkami pod kapeluszem. Nawet tzw szatan (borowik szatański) jest po prostu niejadalny, nie trujący.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 18, 2014 9:06 Re: Moje koty XV. Ignaś celebryta :)

Przyjechała garderoba wraz z ekipą :)
Burdel nie da się porównać z niczym, nieszczęsne koty zamknięte u mnie w pokoju. No nic, idę precz, ale wrócę :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 18, 2014 9:09 Re: Moje koty XV. Ignaś celebryta :)

casica pisze:Przyjechała garderoba wraz z ekipą :)
Burdel nie da się porównać z niczym, nieszczęsne koty zamknięte u mnie w pokoju. No nic, idę precz, ale wrócę :)



Współczuję .... kotkom :201461
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw wrz 18, 2014 9:16 Re: Moje koty XV. Ignaś celebryta :)

Zła kobieto :twisted: Pani Jola nie może przyjść przed środą więc ja będę musiała sprzątać :strach: :placz:
Tzn głównie Justyn, ale ja będę musiała (tak z elementarnej przyzwoitości) wykonywać jakieś pozorowane ruchy w tym kierunku. Już czuję się zmęczona, zakurzona i nieszczęśliwa :x
No nie wiem czy są czynności, których nienawidzę bardziej niż sprzątania, zmywania, układania itp.
Dobra wiadomość jest taka, że mogłam wrócić do siebie
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 18, 2014 9:24 Re: Moje koty XV. Ignaś celebryta :)

casica pisze:
No nie wiem czy są czynności, których nienawidzę bardziej niż sprzątania, zmywania, układania itp.



W zupełności się z Tobą zgadzam :ok: :ok: :ok:
Najlepiej jest jak moja teściowa przyjeżdża, już mamy ustalone, że ja jej się do sprzątania nie wtrącam, a ona mi do garów i kotów :ok: :ok: :ok: A kobieta ma dryg i chęci do sprzątania, nie znam takiej drugiej osoby, której się "sprzątanie aż pali w rękach" :smokin: Ostatnio to nawet majtki nam poprasowała 8O, a TŻ-towi i skarpetki :ryk:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw wrz 18, 2014 9:31 Re: Moje koty XV. Ignaś celebryta :)

AgaPap pisze:Znam tylko 2 osoby, których zebrane grzyby zjem, bo tak generalnie grzybów leśnych nie jadam i TŻ - towi zabroniłam od kogokolwiek brać. :oops:
Tutaj w tym roku grzybów od zatrzęsienia jest i wszyscy chcą nam wcisnąć :evil:

Prooooszęęęęęę, bierz i tylko daj mi znać. Przyjadę i odbiorę od Ciebie każdą ilość. :1luvu:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39507
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Czw wrz 18, 2014 9:37 Re: Moje koty XV. Ignaś celebryta :)

Olat pisze:
AgaPap pisze:Znam tylko 2 osoby, których zebrane grzyby zjem, bo tak generalnie grzybów leśnych nie jadam i TŻ - towi zabroniłam od kogokolwiek brać. :oops:
Tutaj w tym roku grzybów od zatrzęsienia jest i wszyscy chcą nam wcisnąć :evil:

Prooooszęęęęęę, bierz i tylko daj mi znać. Przyjadę i odbiorę od Ciebie każdą ilość. :1luvu:



Nie wiem czy teraz się to da już odkręcić, bo wszyscy wiedzą, że nam się grzybów nie proponuje nawet :wink:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw wrz 18, 2014 9:38 Re: Moje koty XV. Ignaś celebryta :)

AgaPap pisze:
casica pisze:
No nie wiem czy są czynności, których nienawidzę bardziej niż sprzątania, zmywania, układania itp.



W zupełności się z Tobą zgadzam :ok: :ok: :ok:
Najlepiej jest jak moja teściowa przyjeżdża, już mamy ustalone, że ja jej się do sprzątania nie wtrącam, a ona mi do garów i kotów :ok: :ok: :ok: A kobieta ma dryg i chęci do sprzątania, nie znam takiej drugiej osoby, której się "sprzątanie aż pali w rękach" :smokin: Ostatnio to nawet majtki nam poprasowała 8O, a TŻ-towi i skarpetki :ryk:

Niestety moja teściowa, gdy jeszcze była sprawna, prasowała tylko synusiowi :placz:
Kochałabym taka teściową jak Twoja :1luvu:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 18, 2014 9:39 Re: Moje koty XV. Ignaś celebryta :)

AgaPap pisze:
Olat pisze:
AgaPap pisze:Znam tylko 2 osoby, których zebrane grzyby zjem, bo tak generalnie grzybów leśnych nie jadam i TŻ - towi zabroniłam od kogokolwiek brać. :oops:
Tutaj w tym roku grzybów od zatrzęsienia jest i wszyscy chcą nam wcisnąć :evil:

Prooooszęęęęęę, bierz i tylko daj mi znać. Przyjadę i odbiorę od Ciebie każdą ilość. :1luvu:



Nie wiem czy teraz się to da już odkręcić, bo wszyscy wiedzą, że nam się grzybów nie proponuje nawet :wink:

A to wielka szkoda, już sobie wyobraziłam pobieranie procentów od transakcji w postaci suszonych prawdziwków 8)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 18, 2014 10:04 Re: Moje koty XV. Ignaś celebryta :)

:crying:
Co za rozczarowanie :placz:
Ale jakby tak ktoś z rozpędu zaproponował czy wciskał- to pamiętaj o mnie, cooooo?

Casica, jak ja Ciebie doskonale rozumiem w kwestii sprzątania. Nienawidzę, organicznie nienawidzę. W dodatku to klasyczna robota głupiego, bo ledwo skoncze sprzątać, już żwir rozniesiony, kłakami posiane, pawik rzucony... :evil:
Natomiast co do suszonych prawdziwków to mam wrażenie, że przejawiasz nadmierny optymizm ;)
Jeśli ktoś ma grzyby do oddania to zazwyczaj jednak prawdziwki sobie zostawi ;)
Mnie tam rybka, bo akurat wolę podgrzybki, choć borowikiem też, rzecz jasna nie pogardzę :lol:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39507
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Czw wrz 18, 2014 10:14 Re: Moje koty XV. Ignaś celebryta :)

Olatku, siostro :1luvu:
A teraz jeszcze chcą mi koniecznie poprawić szafki w kuchni. Noe no w sumie fajnie, tylko, że w ekspresowym tempie trzeba z tych szafek wszystko wyjąć, a później włożyć, przed włożeniem odkurzyć czy cóś
Ja się potnę :placz:

Boże ogrom rozpieprznika przechodzi moje pojęcie o wyobrażeniu
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 18, 2014 10:26 Re: Moje koty XV. Ignaś celebryta :)

Olat pisze::crying:
Co za rozczarowanie :placz:
Ale jakby tak ktoś z rozpędu zaproponował czy wciskał- to pamiętaj o mnie, cooooo?


OK :ok:

casica pisze:Niestety moja teściowa, gdy jeszcze była sprawna, prasowała tylko synusiowi :placz:
Kochałabym taka teściową jak Twoja :1luvu:


No generalnie nie mogę złego słowa na jej temat powiedzieć :D (chociaż też ma takie różne swoje, ale sprzątaniem rekompensuje wszystko :ryk: )
To tak na koniec chwalenia teściowych to jeszcze dodam, że jak prasuje to najpierw każda sztukę odkłacza rolką :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw wrz 18, 2014 10:38 Re: Moje koty XV. Ignaś celebryta :)

AgaPap pisze:
casica pisze:Niestety moja teściowa, gdy jeszcze była sprawna, prasowała tylko synusiowi :placz:
Kochałabym taka teściową jak Twoja :1luvu:


No generalnie nie mogę złego słowa na jej temat powiedzieć :D (chociaż też ma takie różne swoje, ale sprzątaniem rekompensuje wszystko :ryk: )
To tak na koniec chwalenia teściowych to jeszcze dodam, że jak prasuje to najpierw każda sztukę odkłacza rolką :mrgreen:

No to ja niestety nie mam się czym chwalić, a teściowej chwalić nie będę bo zupełnie nie mam za co :x
Jest typową matką jedynego syneczka, każda kobieta nawet z platyny i wysadzana brylantami, i tak byłaby nieodpowiednia i zła. Jeśli ktokolwiek na świecie ma wątpliwości, że samozuo ze mnie, to akurat moja teściowa takich wątpliwości nie ma.
Tzn teraz, na starość, to już ma inne zdanie, no ale o 25 lat za późno :|
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 18, 2014 11:32 Re: Moje koty XV. Ignaś celebryta :)

NO bo jak się jedynaków bierze do pary to trza się potem naużerać z teściową :evil: Ale dobrze przynajmniej , że na starość zmieniła zdanie :ok:

Mój jest najstarszy z trójki rodzeństwa, a i za nastolatka dał rodzicom popalić (miał "najlepsze" pomysły z rodzeństwa na ukoloryzowanie rodziców życia 8O ) więc jakoś moja teściowa musiała swoje zapędy wychowawcze i tak rozłożyć na trzy więc się zahartowała kobita :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Nul i 66 gości