jul-kot pisze:Daj jej kroplówkę z samego NaCl tak jak pisałem, ale bez furosemidu, bez niczego. Moja żona uważa, że kotka jest przecukrzona, ma już cukrzycę i wydziela cukier przez nerki, czyli nerki i tak są pobudzone. Większość weterynarzy daje glukozę, nie wiadomu dlaczego, glukozę można dawać psu albo człowiekowi, ale nie kotu. Pytaliśmy o glukozę dr Biel z SGGW, mówiła, że kotu szkodzi i podawanie jest błędem.
Nic dodac nic ująć.
Ostre zapalenie trzustki jak drut. Glukoza 440!
Stan ciężki. Dość blade błony śluzowe i znacznie odwodniona. Biegunka cały czas. Palpacyjnie w brzuchu płynna zawartość, ale brak bolesności.
Test na parwo - ujemny.
Wetka z problemami, ale załozyła wenflon.
Maja dostała dożylnie NaCl 150ml i duphalyte 20ml. Do tego Ornipural 2ml, Ranic 0,2ml, a podskornie Cerenię przeciwwymiotnie i Bioitraxon - aby uniknąć sepsy.
Dzisiaj temperatura 37,4, więc nadal dogrzewanie.
Karmienie co godzinę-dwie tylko gerberkowym kurczakiem lub mięsem.
Jeśli by się pojawiły mimo to wymioty i/lub ostra biegunka mam jej zrobić wieczorem 150ml ringera podskornie. Jesli nie będzie kroplowki to elektrolity do pyska.
Wieczorem smecta 1/2 saszetki.
jutro kolejna dozylna kroplowka i antybiotyk.
Jak przezyje. Oby przezyła. Prosiłam ja o to.
Dziękuję Wam za obecność i cenne wskazówki i liczę na nie/nią cały czas.
To bardzo dla mnie ważne.
Dzisiaj Maję zabrałam do przyjaciółki mojej wetki - dzisiaj wrociła z urlopu.
Rano spięłam się z paniami trzema , ktore przekonywały mnie, abym pojechała na Podleśną, bo dzisiaj jest sensowna lekarka i one z nia już rozmawiały i ona czeka na Maje i zmieni jej leczenie i w ogóle widzi błędy popełnione przez jej kolegów.
Zareagowałam dość ostro. Może za ostro. Trudno.