PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariuszy :(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt wrz 12, 2014 11:56 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

Witam Was,
mam prośbę i jednocześnie zapytanie. Czy jest w szpitaliku czwórka rodzeństwa: dwa rude, jedna krówka i jeden czarny. Nie miałam wyjścia, musiałam ich tam przywieźć z budowy. Chciałabym ich ogłosić i znaleźć domy. Tylko potrzebuje zdjęć i opis charakterów. Postaram się wesprzeć karmą. Bardzo prosiłabym o info. Z góry dziękuje.

polarnaja

 
Posty: 5
Od: Pon sie 12, 2013 7:20

Post » Pt wrz 12, 2014 13:02 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

Masz pw
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Pt wrz 12, 2014 21:58 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

Aż mi głupio ale ja też mam do was małą prośbę. Tyle że psią... Dzisiejsze popołudnie zwaliło mnie z nóg...
Pomagałam złapać psa wywalonego z auta zanim go coś potrąci. Okropny widok. Niestety nie było co z nim zrobić i psinka trafiła na paluch. Tam na bank trafi na kwarantanne. Czy będąc jutro w schronie będziecie w stanie się dowiedzieć co i jak z nią? Została zgarnięta w Rembertowie. Psica prześliczna. Mniej więcej do wysokości kolana. Młoda ok. 1-2 letnia. Tel nam sie rozładowywały i nawet nie było jak zrobić foty.
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 12, 2014 22:55 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

Pchełeczko, w godzinach adopcyjnych w sobotę i niedzielę jest przeważnie sajgon w biurze adopcyjnym - najlepiej po prostu zadzwoń do schroniska między 8 a 12 albo między 17 a 20 i się dopytaj. Ten link pomoże Ci ustalić nr psa, bez którego wiele się nie zdziała http://napaluchu.pl/system_kwarantanna.php (tym bardziej, że mogło być więcej psów przywiezionych z Rembertowa). My i tak nie możemy wchodzić na psią kwarantannę.
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Pt wrz 12, 2014 23:08 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

Faktycznie. W dzień bywa tyle ludzi ze trudno sie połapać co i gdzie. Numer spróbuję ustalić jak się pojawi w bazie. Na razie pewnie jeszcze jeżdżą bo nie ma. Myślicie ze długo to może potrać? Trochę się martwię o psice. Ona musi być przerażona.... :(
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 13, 2014 11:17 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

pchełeczka pisze:Aż mi głupio ale ja też mam do was małą prośbę. Tyle że psią... Dzisiejsze popołudnie zwaliło mnie z nóg...
Pomagałam złapać psa wywalonego z auta zanim go coś potrąci. Okropny widok. Niestety nie było co z nim zrobić i psinka trafiła na paluch. Tam na bank trafi na kwarantanne. Czy będąc jutro w schronie będziecie w stanie się dowiedzieć co i jak z nią? Została zgarnięta w Rembertowie. Psica prześliczna. Mniej więcej do wysokości kolana. Młoda ok. 1-2 letnia. Tel nam sie rozładowywały i nawet nie było jak zrobić foty.

Czy Rembertów to rejon Palucha? Wydaje się mi, że chyba niekoniecznie. Jeśli zabierała ja Straż Miejska to zadzwoń do nich, dokąd ja zawieźli

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 13, 2014 11:49 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

Rembertów to nadal Warszawa i na pewno mieli ją zawieźć na paluch. W bazie nadal jej nie ma... :/
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 13, 2014 12:36 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

Anin też, a czasem trafiaja do Celestynowa

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 13, 2014 17:04 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

Wybrałam się dziś do schroniska w celu oficjalnego przypisania Midwaya do jego nowych właścicieli. Ogłaszam pełen sukces :piwa:

Oprócz tego walczyłyśmy z magoską na froncie adopcyjno-socjalizacyjnym. Do adopcji poszli:
- podrostek XXXVIII/14 - siedział w schronisku baaardzo długo jak na kociaka, był przyjęty dzień wcześniej niż Pola 304/14
- czarna dorosła koteczka 472/14 - miła, łagodna, przestraszona i schowana w budce
- czarny maluch z miotu LXXXVI/14
- rudo-biały kociak do podleczenia z miotu XCV/14, z A2.

Kiedy wychodziłam, trwała adopcja Rambola 349/14 - mam nadzieję, że zakończona sukcesem - Rambol szedł do domu w dwupaku z psem.

Pozostali:
Pokój klatkowy:
- nie ma tam już nikogusieńko, za to jest nowa, piękna ścianoszafa eleganckich klatek.

Pokój żółty:
1. i 2. XL/14 - dwa kociaki czarnulki, chłopaki, bardzo długo już siedzą (przyjęte w tym samym dniu co Pola)
3. 418/14 - podrostek biało-bury, chłopak

Pokój zielony:

4. 227/14 - Gilda - bardzo przestraszona pingwinka, lubi mizianie patyczkiem po kości policzkowej, coraz łatwiej do niej podejść
Obrazek

5. 493/14 - Morelka - zwrot z adopcji po 10 latach z powodu podeszłego wieku właściciela. Zachowuje się jak kot po osobie zmarłej. Początkowo syczała i straszyła łapą, później metoda patyczkowa na nią ładnie działała, następnie Magoska pisała o dalszych sukcesach socjalizacyjnych z końca dnia - ale o tym już sama na pewno napisze.

Pokój czerwony
6. 133/14 - Carmen - nie lubi innych kotów - sama w pokoju od razu się wyciszyła :ok: i stała się bardziej przylepna. To zupełnie inny kot, choć charakterek nadal potrafi ujawnić!
Obrazek

Pokój miętowy

7. 271/14 - Oli - bardzo ładnie dał się wygłaskać.
Obrazek

Dogadałyśmy się z polarną, że miot, o który chodzi, to XCV/14 - dziś oddałam z niego jednego rudego z białym kocurka, pozostałe zostały. Miały początki kataru kociego, dostają antybiotyk w zastrzyku i tyle. Jeden z rudasków syczał na rękę włożoną do klatki (ten, który został), poza tym nic raczej o ich charakterze nie da się powiedzieć.
Ostatnio edytowano Sob wrz 13, 2014 21:49 przez boniedydy, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Sob wrz 13, 2014 19:33 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

ok ,jestem jutro , przywiozę gazety ,szmatki i wszystko to co w darach będzie . Oraz towarzystwo Mirandy :ok:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Sob wrz 13, 2014 19:58 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

hmm a ta 493/14 to nie miranda? Bo chyba tak ma na kartce napisane. W każdym razie na początku aż kupę zrobiła ze stresu. Po jakimś czasie weszłam i pogoniła się w inne miejsce - wieszak poszedł w ruch do głaskania. jak już położyła głowę na łapkach to zamieniłam wieszak na rękę - warczała i owszem. Odeszłam i wróciłam - wieszak krócej - ręka z warczeniem ale głowa na łapkach. Trzeci raz - ręka bez wieszaka - warczała ale głowa na łapkach. Na łebku sierść już błyszcząca :-) Z głaskaniem doszłam do połowy grzbiety - dalej się bałam ją spłoszyć.

W szpitaliku są moje pudełka po mięsie - takie z żółtą przykrywką - jakbyście dziewczyny mogły je wrzucić do naszej szafy byłabym wdzięczna :-)

Były dziś też dwie młode dziewczyny - przyszły powolontariatować trochę u psów ale za młode i im nie pozwolili - u nas oporządziły kuwety i przeniosły gazety z naszej szafy do ogólnej :-P i zrobiły porządek w magazynku :-))) Umówiłyśmy się na za tydzień - trzeba by jakąś pracę zapewnić małolatom ;-)) Macie pomysł? Dziewczyny aż się palą do pomocy.

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 13, 2014 20:07 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

Miranda to nasza forumowa Magdar77 :D :D :D :smokin:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Sob wrz 13, 2014 20:09 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

dobra nie mam głowy i pamięci do imion :-P

a w ogóle to gdzie jest Mefista???

Kartka wisi a jej nie ma??

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 13, 2014 20:13 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

Ja nie towarzysko tylko do Oliego ;-).
magoska_ to jest absolutnie niemozliwe, żeby ktos o imieniu Miranda tak sie stresował. Bo warczenie to tak ;-).
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 13, 2014 20:24 Re: PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariusz

to straszne ale mam teraz do zapamietania ok 150 imion i dopasowania ich do twarzy, mój mózg przestał przyswajać z nadmiaru informacji hehe Kurcze - nie mogę jutro przyjechać a chętnie bym się z Tobą spotkała Miranda :-))

Kuba czy Wolę Mrokowską też obsługujesz?? :-P

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 300 gości