Toluś/Toru w swoim DS.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 13, 2014 14:44 Re: Toluś, 3-miesięczny malec.

Toluś staje się kotem wybrednym.Dawał mi do zrozumienia, że jest bardzo głodny, otworzyłam saszetkę, powąchał i...odszedł z godnością :mrgreen: Głodny był na coś ekstra.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie wrz 14, 2014 5:02 Re: Toluś, 3-miesięczny malec.

Chyba Toluś już wrócił do formy.Cieszy mnie to bardzo.
edit: Tolusiowi bardzo podoba się torba transportowa :mrgreen:
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie wrz 14, 2014 10:57 Re: Toluś, 3-miesięczny malec.

Spodobały mu się wypady do weta ? :mrgreen:
Wybredniś kulinarny ,smakosz z niego się robi ,trudna sprawa dogodzić takiemu :|

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie wrz 14, 2014 11:06 Re: Toluś, 3-miesięczny malec.

Dobrze że z maluchem wszystko już w porządku :) :ok:

Ślicznie wygląda w torbie :1luvu:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 14, 2014 14:24 Re: Toluś, 3-miesięczny malec.

Ten różowy nochal jest zajebisty :1luvu:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 14, 2014 17:03 Re: Toluś, 3-miesięczny malec.

iwona66 pisze:Spodobały mu się wypady do weta ? :mrgreen:

Chyba nie, pamiętał bolesny zastrzyk i trochę miaukolił po drodze.Torba jednak mu się podoba :D
Wydaje mi się, że już wszystko w porządku ze zdrówkiem, ale wciąż go obserwuję.Tak w ogóle to uroczy kotek,robi śmieszne minki, wygina się, zasłania łapkami oczka, no kokiet z niego.Mój aparat nie oddaje jego urody, zapewniam.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro wrz 17, 2014 6:18 Re: Toluś, 4-miesięczny kotek.

No to wczoraj Toluś znowu zwymiotował kolację :evil: Jadł łapczywie, to prawda.Nie głodzę go, a je jakby mu miało zabraknąć.
Brat kobiety, u której był Toluś ma sunię.Nie powinien mieć żadnych zwierząt, ale...Suni nie wysterylizuje, bo to wbrew naturze.Sunia się oszczeniła i ma trójkę dzieci.Facet nie ma co z nimi zrobić i mówi, że je utopi :evil: To nie jest wbrew naturze.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro wrz 17, 2014 8:54 Re: Toluś, 4-miesięczny kotek.

Toluś to chyba tak je jak moja Tosia ;) ona bardzo lubi jeść, ma super apetyt, na wszystko :oops:
Żal tych maluszków :placz: Co za nieodpowiedzialność :twisted:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Czw wrz 18, 2014 11:57 Re: Toluś, 4-miesięczny kotek.

aannee99 pisze:Żal tych maluszków :placz: Co za nieodpowiedzialność :twisted:

Dzisiaj będę wiedzieć, co z nimi zrobił.Siostra tego faceta( ta od Tolusia) jest szefową fundacji ekologicznej :wink:
A Toluś chyba nie toleruje wołowiny 8O Nie chce jej jeść, nie smakuje mu ostatnio.Czyżby był uczulony?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw wrz 18, 2014 13:13 Re: Toluś, 4-miesięczny kotek.

Czy dobrze zrozumiałam, że szefowa fundacji ekologicznej głodziła i wynosiła na strych kocie dziecko 8O Aż mi się to w głowie nie mieści, myślałam, że ludzie dbający o ogólnie pojętą naturę, dbają o zwierzaki będące jej częścią :evil:

Biedny Toluś :( Moja Lilka ma alergię pokarmową, więc wiem co to znaczy :?
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw wrz 18, 2014 13:32 Re: Toluś, 4-miesięczny kotek.

Beasia pisze:Czy dobrze zrozumiałam, że szefowa fundacji ekologicznej głodziła i wynosiła na strych kocie dziecko 8O Aż mi się to w głowie nie mieści, myślałam, że ludzie dbający o ogólnie pojętą naturę, dbają o zwierzaki będące jej częścią :evil:

Z niej taki ekolog jak ze mnie baletnica :wink: Z resztą ile jest fundacji prozwierzęcych, o których wiadomo, że dręczą zwierzęta? Słów brak.
Nie wiem, czy u Tolusia to alergia, czy po prostu nie lubi wołowiny.On nie każdą saszetkę też chce jeść.Nie ma żadnych objawów chorobowych już teraz.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw wrz 18, 2014 21:53 Re: Toluś, 4-miesięczny kotek.

Może po prostu nie lubi.
Ja mam jednego takiego co najchętniej by jadł kuraka i chrupki.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 19, 2014 5:31 Re: Toluś, 4-miesięczny kotek.

Tak mi się też wydaje.Może pogrymasić, bo przecież zawsze dostanie coś innego.Bardzo, ale to bardzo lubi biały serek.
Tak bardzo żałuję, że nie potrafię wrzucać filmików :cry: To trzeba byłoby zobaczyć, jak Benia i Toluś się kochają.Myją sobie pyszczki, przytulają się do siebie, coś przepięknego i wzruszającego.A Toluś nie jest takim spokojnym kotkiem.Gucia i Mela przed nim uciekają, bo jest namolny.Zaczepia je, a one są starsze damy i bardzo je to irytuje.Benia i Bohun natomiast bawią się z nim.Mnie też Toluś czasem denerwuje, bo wścibskie to i energiczne.Zwyczajne zamiatanie podłogi urasta do rangi problemu, bo Toluś łapie miotłę, rozrzuca śmieci, traktuje to jako fantastyczną zabawę.Jeżeli łazienka będzie otwarta, a jeszcze do tego podniesiona klapa sedesu to na bank Toluś będzie próbował tam zanurkować.Biega jak szalony, bawi się wszystkim, co mnie naprawdę cieszy, bo to znaczy, że jest zdrowy.Śpi na moim łóżku, zawsze w nogach, na kołdrze.Rozmruczany jest bardzo, wystarczy do niego podejść, a już włącza traktorek.Dodam, że reaguje na swoje imię.Zawołam Toluuuś!, a on leci do mnie na złamanie karku.Bardzo chętnie pobawiłby się z Maniusiem, ale ja się trochę boję, Maniuś ma bardzo długie pazurki i jest silnym kotem.Nie chcę ryzykować.Kiedy wynoszę Maniusia w transporterku, aby pobył na świeżym powietrzu Toluś zawsze kładzie się na jego posłanku.Ugniata go, mruczy, jest zachwycony.Ma takie samo w pokoju, ale to z zapachem Maniusia jest jakieś atrakcyjniejsze.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt wrz 19, 2014 11:22 Re: Toluś, 4-miesięczny kotek.

ewar pisze:Ugniata go, mruczy, jest zachwycony.Ma takie samo w pokoju, ale to z zapachem Maniusia jest jakieś atrakcyjniejsze.

Ha!
A nie pisałam, że Maniuś ładnie pachnie :D .
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Pt wrz 19, 2014 19:53 Re: Toluś, 4-miesięczny kotek.

A obetnij Ty Maniusiowi te szpony i niech się chłopaki pobawią po męsku :idea:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 193 gości

cron