GAJA I PRZYJACIELE II

Pewnie krzyczała gdzie moje meble co wy robicie , nie chcę tak :mrgreen:

Nadal nie mam internetu :evil:

Nadal mam remont, mam nadzieję , że dzisiaj majster zniknie :twisted:

Gajka się zadrapała mimo , że cały czas dostaje leki :evil:

Jesooo ile ten remont trwa:-(? Oddychaj gleboko i postaraj sie nie zabic majstra;-). Skup sie na wyobrazaniu sobie jak pieknie bedzie kiedy skonczy. :mrgreen:

Przystojny jest chociaz :twisted:

?

Bo jak przystojny to sobie można doznania estetyczne poprawić.. :mrgreen:

Może i dla kogoś jest przystojny :wink:

Problem w tym, że on robił w godzinach od 16-20, jak w zegarku, w międzyczasie jeszcze była podłoga robiona i musiała schnąć po lakierowaniu, ach mówię , koniec remontów :evil:

Jeszcze gdzieś Tiara chyba nasikała w tym salonie i nie mogę znaleźć gdzie :evil:

Wczoraj znowu wypraną poduchę położyłam psom i ciekawa jestem czy będzie nadal sucha jak wrócę do domu. Nie wyobrażam sobie mieć więcej zwierzaków w domu. Nie dałabym rady :strach:

Wczoraj dowiedziałam sie od Majstra , że to Gaja nasikała na kominku, a biedna Tiarunia była oskarżana. Pan to widział i ją pogonił :mrgreen:

I jeszcze sprzątnął kupę po Nice bo śmierdziało :mrgreen:

Zwierzaki chyba też już mają dosyć remontów

Podobno dzisiaj kończy uffff :ok:

Acha od wczoraj podłączyli nam telefon i komputer, ale jak mąż sprawdzał czy jest w telefonie sygnał usłyszał w słuchawce jakieś głosy :strach:

Oddał mi słuchawkę i posłuchałam sobie rozmowę naszego sąsiada z kimś :twisted:

Mam go na podsłuchu :twisted:

No no jestes...Pan pogonił Gaje :twisted:

daj namiary na niego :ryk:

I tam, nie wyglądała na obrażoną :mrgreen:

alab108 pisze:I tam, nie wyglądała na obrażoną

No bo już myślałam :twisted:

https://plus.google.com/photos/10598671 ... 0531011101

puszatek pisze::1luvu:

A wiesz co jedzą moje psy? kapustę kiszoną, zajadają się :ryk:

skoro lubią...moja Pusia zajadała się winogronami, ogórkiem kiszonym też nie pogardziła :roll:

a ja się zastanawiałam co im dajesz na fotkach...myślałam o makaronie :ryk:

Mądre bestie słyszały o wpływie wit. C na zdrowie :mrgreen:

Jak wiecie mieliśmy remont salonu. Podłoga jest drewniana, deski, były cyklinowane i lakierowane i któraś @ nasikała i to chyba nie raz. Śmierdzi i śmierdzi

Juz chyba z 10 razy myłam i myłam, wodą z płynem i wodą z octem i nadal śmierdzi. Mój mąż wyzywa moje koty :mrgreen:

Już mam dosyć tego wysłuchiwania. Czym jeszcze mogę potraktować tą podłogę :?:

Wietrzymy, nawet wentylator włączam żeby przedmuchało, kadzidełka i takie tam i guzik. Jeżeli weszło w szczeliny między dechami, w watę termoizolacyjną to chyba podłogę tylko zmieniać?

GAJA I PRZYJACIELE II

Kto przegląda forum