odechciewa się pomagać.
2 źrebaki i klacz przeznaczone na rzeź mają szansę na nowe życie.
Na jednego źrebaka OTOZ uzbierał pieniądze, na drugiego i klacz - nie.
Łączna kwota do zapłaty 13 000 (trzynaście tysięcy).
Znalazłam sponsora, który jednakowoż postanowił kupić źrebaka z klaczą dla siebie. Dołączyłyby do profesjonalnej stadniny.
Cud-miód-bąbelki.
Ale, ale!!!
Dwie osoby Maciej Feliks i Anna Jargut postanowiły przeszkodzić w wykupieniu tych zwierząt.
W imię czego? W imię próżnej ciekawości, której nie mam zamiaru zaspokajać.
Istotne jest porozumienie pomiędzy OTOZem reprezentującym interes koni a kupującym, a nie zaspokajanie zachcianek jakiś osób.
Zaczęły się privy, komentarze, durne uwagi.
Miedzy innymi właśnie dlatego sponsor czy też kupujący (obojętne jak go nazwiemy) chce pozostać anonimowy.
Mam nadzieję, że kupujący nie zrezygnuje z wykupu koni.
Nie jest to pierwszy raz, gdy jacyś nawiedzeni "misją" niszczą szansę zwierzęcia na normalne życie, nie dając w zamian niczego.
Zapraszam do lektury przypiętego postu. Jeśli ocenicie, że kogoś obraziłam - przeproszę, jednak w moim odczuciu to ja zostałam obrażona.
https://www.facebook.com/events/3440358 ... mall_reply