Cosia,Czitka,Balbi,Mić-idzie jesień!

Czy już coś wiemy, jak się sprawy mają?

Tak, wiadomo, jest kiepsko, zabieg się nie udał. Nie chcę zaśmiecać wątku, na KŁ jest osobny, śliniankowy, tam napiszę.
Źle się kończy moje 100 stron, no nic, koty stęsknione, głaszczę i pocieszamy się wzajemnie.
Odezwę się kiedyś.

smutno. Potrzebujesz coś?

Ufff.... Doczytałam straaaaaszne zaległości , lecę szukać wątku śliniakowego ... :roll:

Słońce wyszło dzisiaj, a Mić upolował pasikonika, ale zabrałam!

Potem pojadł w ogrodzie coś bardziej pysznego, bo teraz to ja biegam za nim z miseczkami, żeby trzymał wagę :roll:

i ostatecznie powiedział, że jest zadowolony

Niech się wątek mimo wszystko kończy optymistycznie! :ok:

Piękny jest

To teraz takim odwróconym Miciem możesz zacząć nowy wątek :mrgreen:

... i gru...ekhm...duży znaczy...

czitka pisze:(...)
Potem pojadł w ogrodzie coś bardziej pysznego, bo teraz to ja biegam za nim z miseczkami, żeby trzymał wagę

i ostatecznie powiedział, że jest zadowolony

(...)

Albo go otruła, albo padł z przejedzenia.

Niech wszystkie koty na tym padole, będą tak zadowolone jak Mić

Wojtek pisze:
czitka pisze:(...)
Potem pojadł w ogrodzie coś bardziej pysznego, bo teraz to ja biegam za nim z miseczkami, żeby trzymał wagę

i ostatecznie powiedział, że jest zadowolony

(...)

Albo go otruła, albo padł z przejedzenia.

Marcelibu pisze:
Wojtek pisze:
czitka pisze:(...)
Potem pojadł w ogrodzie coś bardziej pysznego, bo teraz to ja biegam za nim z miseczkami, żeby trzymał wagę

i ostatecznie powiedział, że jest zadowolony

(...)

Albo go otruła, albo padł z przejedzenia.

Nie otruła

Ja widzę uśmiech na twarzy Micia.
Kotek najedzony to kotek szczęśliwy :1luvu:

Czitka tak za nimi lata z tym żarciem, że sama schudnie, a koty będą kuliste :twisted:

szeptały liście na wietrze
o lecie słońcu kolorach
marzeniach pąków i kwiatów
o ptakach i ich wyborach

magnolii owoc czerwieniał
różane drzewo oglądał
truskawką kielich zapachniał
a bluszcz na gruszy się plątał

Zazusia pisze:(...)
Nie otruła
Ja widzę uśmiech na twarzy Micia.
Kotek najedzony to kotek szczęśliwy

Widzisz uśmiech, bo Mić leży do góry nogami.
Jak obrócisz zdjęcie to zobaczysz kota mówiącego "więcej już nie zmieszczę".

Wojtek pisze:
Zazusia pisze:(...)
Nie otruła
Ja widzę uśmiech na twarzy Micia.
Kotek najedzony to kotek szczęśliwy

Widzisz uśmiech, bo Mić leży do góry nogami.
Jak obrócisz zdjęcie to zobaczysz kota mówiącego "więcej już nie zmieszczę".

Stupor widzę!

Cosia,Czitka,Balbi,Mić-idzie jesień!

Kto przegląda forum