Albercik [*] - chłoniak śródpiersia! :( od str. 17

Rozmowy o chorobach onkologicznych u kotów
Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw maja 22, 2014 19:06 Re: Albercik - opiekuńczy bezłapek już DS! RTOZ

Kto nas może wspomóc Zylexisem . Musimy poprawić odporność u kilku kociaków. Niestety lek jest drogi i nie stać nas na niego dla kilku kociaków. :(
Zylexisu potrzebują :
Kacperek, Pusia, Lucuś, Olek - plazmocytarne zapalenie dziąseł
Lusia - Felv dodatni
Agatka - pęcherzyca liściasta . Kotka jest już po pierwszej serii Zylexis, efekt fantastyczny, od 5-ciu tyg. nie ma objawów choroby.
ObrazekObrazek
Obrazek

andzelika1952

 
Posty: 2928
Od: Śro wrz 03, 2008 16:39
Lokalizacja: Radomsko

Post » Pon sie 25, 2014 20:38 Re: Albercik - opiekuńczy bezłapek już DS! RTOZ

Karolinko, co u Was słychać po wakacjach? :201461
ObrazekObrazek
Obrazek

andzelika1952

 
Posty: 2928
Od: Śro wrz 03, 2008 16:39
Lokalizacja: Radomsko

Post » Pon sie 25, 2014 21:45 Re: Albercik - opiekuńczy bezłapek już DS! RTOZ

Jeżeli chodzi o Albercika to doskonale, jest już niemal zupełnie oswojony, przymila się do moich przyjaciół, którzy opiekują się domem kiedy wyjeżdżam. Lubi spać na moim miejscu, tzn tam gdzie zwykle siedzę, po chorobie bardzo przytyłam ( i od słodyczy niestety) i zrobił się w kanapie taki dołek w miejscu gdzie lubię siedzieć, koty, łącznie z Albercikiem uwielbiają to miejsce. Porobię zdjęcia i może jakiś filmik jak będę miała więcej czasu. Bywa, że Albercik ze mną sypia, zazwyczaj Diabełek, drugi jest Albercik, a Pusio najrzadziej, niekiedy śpią ze mną wszystkie trzy. Kiedy tylko Diabełek nie zajmuje swojego miejsca przy moim wezgłowiu zaraz zajmuje je Albercik. Ma co prawda pełną nieśmiałość w sobie, ale to nawet urocze. Tak jak Diabełek kiedy skądś wracam oczekuje mnie przy drzwiach, tylko Pusiowi się nigdy nie chce podejść. A znajomych wita nawet bardziej od Diabełka, który zna ich wiele lat. Jedyne co może budzić niepokój to to, że ciągle by jadł. Zmieniłam nawyki żywieniowe moich kotów i właśnie ze względu na Albercika i Diabełka z dużą nadwagą dawkuję kotom jedzenie i nie mają do niego stałego dostępu w przeciwieństwie do wody. Mam dobrych przyjaciół, którzy ciągle zwracają mi uwagę, że muszę pilnować diety Albercika, ponieważ znaczna nadwaga i otyłość będzie oznaczać dla niego niemożliwość chodzenia. Albercik uwielbia też przebywać na balkonie i się bawić, najbliżej jest z Pusiem, ale z Diabełkiem też się dogadują, leżą obok siebie, Albercik często się łasi do Diabełka, no ale nie myją się nawzajem po łebkach jak czyni to z Pusiem, albo Pusio z Diabełkiem. Jest wspaniale naprawdę, póki co bardzo dobrze nam się żyje.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 26, 2014 13:03 Re: Albercik - opiekuńczy bezłapek już DS! RTOZ

Dziękuję Ci bardzo za fajne wieści :201494
ObrazekObrazek
Obrazek

andzelika1952

 
Posty: 2928
Od: Śro wrz 03, 2008 16:39
Lokalizacja: Radomsko

Post » Wto lis 25, 2014 15:51 Re: Albercik - opiekuńczy bezłapek już DS! RTOZ

Wkroczyłam na forum, bo potrzebuję pomocy w innej sprawie, ale przy okazji daję znać, że u Alberta wszystko dobrze.

Jest oswojony, choć ma tam swoje takie zachowania, że nie raz ucieka jak wyciągam rękę do pogłaskania, ale zazwyczaj nie.

+ 1 ostatnio nagminnie zajmuje miejsce Diabełka, ciekawe co to znaczy, Diabełek to Pan tego domu, mafiozo jak to określiła moja dobra znajoma, czyżby Albercik plasował się aby zająć jego miejsce jako Pana Domu.
2 to on pierwszy wita mnie w progu drzwi, jest szybszy od Diabełka, a Pusiek w ogóle się nie trudzi aby podejść
3 Diabeł zwiewa jak wchodzi ktoś obcy, Albercik wita wszystkich

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 19, 2017 22:55 Re: Albercik - opiekuńczy bezłapek już DS! RTOZ

Albercik ma prawdopodobnie chłoniaka. Wszystko było dobrze. Miał robione w grudniu kontrolne badania krwi wraz z corocznym szczepieniem, zresztą jak wszystkie moje koty. Wczoraj wieczorem jeszcze się bawił, dziś też było w porządku, bynajmniej rano. jak wróciłam od znajomych po południu zaczął mieć duszności, miał dużo płynu w opłucnej, odessano mu go, rtg i usg wykazało narośl w śródpiersiu 5,5 x 5 cm. Jutro idę go dalej konsultować.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 20, 2017 7:20 Re: Albercik - opiekuńczy bezłapek już DS! RTOZ

karolink pisze:Albercik ma prawdopodobnie chłoniaka. Wszystko było dobrze. Miał robione w grudniu kontrolne badania krwi wraz z corocznym szczepieniem, zresztą jak wszystkie moje koty. Wczoraj wieczorem jeszcze się bawił, dziś też było w porządku, bynajmniej rano. jak wróciłam od znajomych po południu zaczął mieć duszności, miał dużo płynu w opłucnej, odessano mu go, rtg i usg wykazało narośl w śródpiersiu 5,5 x 5 cm. Jutro idę go dalej konsultować.



Witam, bardzo mi przykro, zostańmy w kontakcie, czekamy na dalsze wiadomości, pozdrawiam
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 20, 2017 11:22 Re: Albercik - opiekuńczy bezłapek już DS! RTOZ

:ok: za Albercika
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 4030
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Pon mar 20, 2017 12:50 Re: Albercik - opiekuńczy bezłapek już DS! RTOZ

karolink, jak sytuacja?

jesteś na fb? mój nic Anna Maria https://www.facebook.com/profile.php?id=100004924867706 albo Koty z Radomska https://www.facebook.com/RTOZ.Radomsko/

tam jesteś codziennie, łatwiejszy kontakt :)
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 20, 2017 20:24 Re: Albercik - opiekuńczy bezłapek już DS! RTOZ

Weterynarze, kilku niezależnych lekarzy mówi, że w grę wchodzi jedynie leczenie paliatywne i że to prawdopodobnie chłoniak. Na razie jest dobrze, jest na wielu lekach, sterydach. Przez trzy dni będzie na silnych antybiotykach i sterydach w zastrzykach, potem będę go leczyć w domu. Mój stały weterynarz i moi bliscy znajomi także kociarze mówią, że jeżeli nastąpi kolejny atak, żeby go nie męczyć i dokonać eutanazji. Ja jeszcze nie jestem pewna, trzymam się tego, że na razie jest dobrze, choć nie chce jeść. Ktoś podsunął mi myśl o szerszej diagnostyce i chemioterapii u dr Jagielskiego, no ale muszę to przemyśleć, wziąć pod uwagę koszty.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 20, 2017 23:58 Re: Albercik - opiekuńczy bezłapek już DS! RTOZ

Czytam wątki i szukam podpowiedzi. Albercik niestety nie je. Idziemy jutro do weterynarza na kolejne zastrzyki, potem jak będzie dobrze jeszcze dwa dni pochodzimy, a następnie wdrożymy leczenie w domu, sterydami. Guz jest niestety bardzo duży. Albercik to trudny w obsłudze kotek, tzn. udomowił się, daje się pogłaskać itp, ale strasznie znosi wyjście z domu, nie lubi przymusu. Teraz nie pozwala mi się nawet do siebie zbliżyć. Najważniejsze, aby nie cierpiał.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 21, 2017 9:29 Re: Albercik - opiekuńczy bezłapek już DS! RTOZ

Dokładnie tak. Zrób wszystko, co jest możliwe. Czy jest szansa na usunięcie tego chłoniaka? Gdybym mogła jakoś pomóc daj, proszę, znać. Podałam Ci namiary na siebie na pw. Trzymam kciuki, mam nadzieję, że będzie dobrze, lepiej. Apetyt można pobudzić lekami, żeby jadł. Trzymam kciuki. Bądźmy w kontakcie.
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 21, 2017 10:48 Re: Albercik - opiekuńczy bezłapek już DS! RTOZ

Chłoniaka śródpiersia niestety nie operuje się.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 21, 2017 10:50 Re: Albercik - opiekuńczy bezłapek już DS! RTOZ

Rozumiem. :( Jak i czy mogę pomóc?
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 21, 2017 12:50 Re: Albercik - opiekuńczy bezłapek już DS! RTOZ

Nie wiem jak można pomóc. Czytam trochę w trakcie pracy na forum o guzach i generalnie o umieraniu kotów, co można zrobić, jak pomóc, jaką podjąć decyzję. Albercik chyba nie czuje się dobrze, szuka zimnego miejsca na podłodze pod łóżkiem, unika swoich ulubionych miejsc. Nie wiem czy to kwestia tego ,że bardzo boi się weterynarza, czy tak źle się czuje. Na forum pisze, że w przypadku kotów w bardzo złym stanie to bardzo zły zwiastun. Nic dzisiaj nie zjadł. Zaraz po pracy koło 16 jadę z nim do weterynarza.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: katkop i 0 gości