InkaPigulinka - teraz ja 37

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 24, 2014 17:58 Re: InkaPigulinka - teraz ja 37

Witamy :D

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie sie 24, 2014 17:59 Re: InkaPigulinka - teraz ja 37

mir.ka pisze:
MaryLux pisze:
agusialublin pisze:Maryś trzymaj się :D :D
jesteśmy z Tobą :ok: :ok: :ok:
aby do wieczorka :D

Kiedy to pisałaś, właśnie piłam kawę i zajadałam pyszne ciasto ze śliwką. W towarzystwie czarnego książęcego kota.


a w jakim zamku czy pałacu?

We Wleniu, ale nie w zamku piastowskim, tylko tu: http://www.palacwlen.pl/ Super: piękny budynek i otoczenie, a właściciel - zupełnie szalony (w pozytywnym znaczeniu tego słowa) pasjonat.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 24, 2014 18:00 Re: InkaPigulinka - teraz ja 37

MB&Ofelia pisze:Ineczko. Miąska u nas dostatek, dużo zamroźniętego, ale cieplutkie też jezd. Zaproszamy
Książniczka Ofelja

No to lecem :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 24, 2014 18:02 Re: InkaPigulinka - teraz ja 37

MamaMeli pisze:
MaryLux pisze:
MamaMeli pisze:zrobiłaś mi przeokrutnej ochoty na jakieś ciasto. z kremem.

No to masz dwa wyjścia: upiec samej lub gdzieś je kupić :ryk: :ryk: :ryk:


Kupiłam, ale otwarta o 16 w niedzielę cukiernia w promieniu małym (bo wyglądam jak żul po dwóch dniach w półmroku) szału nie robi. Jest to świeże, szkoda tylko że umiarkowanie smaczne. Wygląda ładnie ale... no w każdym razie tort Eszterházy nie powalił, ale ja go wolę z alkoholem i nie tak potwornie słodkiego. Za dużo cukru pudru i zdecydowanie nie było to masło.

Kupiłam dwa kawałki różne, jeszcze mam kawałek tortu Dobos, tam niby mniej do spieprzenia, ale kto ich wie... planuję zjeść na śniadanie ale z ciekawości chyba sobie kawałeczek odkroję.

Upiekłabym ale nie mam blachy ani miksera, a ponieważ sama mieszkam to zawsze są ważniejsze wydatki, bo nie mam komu piec a dla siebie mi się nie chce. Tu są fajne cukiernie ale najbliższa do nich nie należy.

Wszędzie ma świetne opinie, kto je pisze 8O czy ja jestem taka wybredna? Bardzo lubię cienki kawałeczek ciasta tortowego do kawy, u Sowy nigdy nie miałam problemu, wszystkie ciasta cudowne.

W torcie Dobos masło czuć, ale nie jest to wyłącznie masło: obstawiam jakiś miks. W sumie ja jestem czaami gorsza niż kot pod względem wyczuwania składników... :twisted:

Masz to po Meli :ryk:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 24, 2014 18:04 Re: InkaPigulinka - teraz ja 37

Kurczaczki, w superaśne miejsca jeździsz! Zazdroszczę :wink:
U nas na pomorzu większość pałacyków i dworków zaniedbana, w ruinie :( Wiadomo, tereny po-pegeerowskie, jak PGR upadły to na wsi się wszystko posypało :(
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35256
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie sie 24, 2014 18:09 Re: InkaPigulinka - teraz ja 37

MalgWroclaw pisze:
MamaMeli pisze:W sumie ja jestem czaami gorsza niż kot pod względem wyczuwania składników... :twisted:

To możesz pracować w kocim sanepidzie

:ryk: :ryk: :ryk:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 24, 2014 18:09 Re: InkaPigulinka - teraz ja 37

MB&Ofelia pisze:Jadłam kiedyś ciasto (ciasteczko właściwie) upieczone w mikrofalówce chyba w miseczce albo na talerzu - tak więc można bez blachy, bez piekarnika, i bodajże było zrobione bez miksera. Jakby co, mogę podpytać o przepis.

To też poproszę

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 24, 2014 18:10 Re: InkaPigulinka - teraz ja 37

barbarados pisze:Witamy :D

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 24, 2014 18:13 Re: InkaPigulinka - teraz ja 37

MB&Ofelia pisze:Kurczaczki, w superaśne miejsca jeździsz! Zazdroszczę :wink:
U nas na pomorzu większość pałacyków i dworków zaniedbana, w ruinie :( Wiadomo, tereny po-pegeerowskie, jak PGR upadły to na wsi się wszystko posypało :(

Ano, fakt. Ruiny też widzieliśmy na trasie.
Ale obecny właściciel Wlenia przyjechał z Gdańska. Na Pomorzu nic nie mógł kupić, bo wszystkie miejsca przeznaczone na sprzedaż "przypadkowo" kupowali wojewodowie, prezydenci itp osoby, wyłonione w drodze (podobno) przetargu.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 24, 2014 18:32 Re: InkaPigulinka - teraz ja 37

MB&Ofelia pisze:Jadłam kiedyś ciasto (ciasteczko właściwie) upieczone w mikrofalówce chyba w miseczce albo na talerzu - tak więc można bez blachy, bez piekarnika, i bodajże było zrobione bez miksera. Jakby co, mogę podpytać o przepis.


Znam, parokrotnie robiłam, ale to takie tam... ja to bym tak tort makowy, o....

Prędzej czy później kupię mikser bo i tak się przyda (marzy mi się stojący blender, ech...) i malutką tortownicę, taką 20cm.
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Pon sie 25, 2014 15:34 Re: InkaPigulinka - teraz ja 37

MaryLux pisze:
mir.ka pisze:
MaryLux pisze:
agusialublin pisze:Maryś trzymaj się :D :D
jesteśmy z Tobą :ok: :ok: :ok:
aby do wieczorka :D

Kiedy to pisałaś, właśnie piłam kawę i zajadałam pyszne ciasto ze śliwką. W towarzystwie czarnego książęcego kota.


a w jakim zamku czy pałacu?

We Wleniu, ale nie w zamku piastowskim, tylko tu: http://www.palacwlen.pl/ Super: piękny budynek i otoczenie, a właściciel - zupełnie szalony (w pozytywnym znaczeniu tego słowa) pasjonat.


3 lata temu byłam nie tak daleko, bo w Siedlęcinie
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76334
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sie 25, 2014 17:31 Re: InkaPigulinka - teraz ja 37

mir.ka pisze:
MaryLux pisze:
mir.ka pisze:
MaryLux pisze:
agusialublin pisze:Maryś trzymaj się :D :D
jesteśmy z Tobą :ok: :ok: :ok:
aby do wieczorka :D

Kiedy to pisałaś, właśnie piłam kawę i zajadałam pyszne ciasto ze śliwką. W towarzystwie czarnego książęcego kota.


a w jakim zamku czy pałacu?

We Wleniu, ale nie w zamku piastowskim, tylko tu: http://www.palacwlen.pl/ Super: piękny budynek i otoczenie, a właściciel - zupełnie szalony (w pozytywnym znaczeniu tego słowa) pasjonat.


3 lata temu byłam nie tak daleko, bo w Siedlęcinie

W takim razie musisz przyjechać w te okolice jeszcze raz :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław


Post » Pon sie 25, 2014 17:33 Re: InkaPigulinka - teraz ja 37

a w jakim zamku czy pałacu?[/quote]
We Wleniu, ale nie w zamku piastowskim, tylko tu: http://www.palacwlen.pl/ Super: piękny budynek i otoczenie, a właściciel - zupełnie szalony (w pozytywnym znaczeniu tego słowa) pasjonat.[/quote]

3 lata temu byłam nie tak daleko, bo w Siedlęcinie[/quote]
W takim razie musisz przyjechać w te okolice jeszcze raz :)[/quote]


a przed przyjazdem skonsultuję z Tobą gdzie warto jechać :)
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76334
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sie 25, 2014 17:34 Re: InkaPigulinka - teraz ja 37

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 221 gości