


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mimbla64 pisze:
Menel chwyta za serce.
Nie wiem, czy to tylko zdjęcie, ale ma wygląd misia, co prosi: zaopiekuj się mną.
dalia pisze:Femka ja tylko chcę Tobie uświadomić jedną rzecz - Menel ustabilizował się u Ciebie, zaakceptował Twój dom i Twoje zasady, każda zmiana może być dla niego (lub bardziej dla jego pęcherza) delikatnie rzecz ujmując niekorzystna
wiem co napiszesz wiec odpowiem - tymczasy czasami bywają nieadopcyjne, choćby ze względu na stan zdrowia i niestety trzeba się z tym liczyć
Menel wystawy by dziś nie wygrał (choć jest cudny - nie zapomnij go czesać!), ale mądry ten kotek wie jak wygrać życie i to go robi wyjątkowym
Femka pisze:8O to po co mi kot, który nie wygra wystawy![]()
Femka pisze:Nawiasem mówiąc moja wetka też uważa, że Menel jest nieadopcyjny i powinnam porzucić myśl o szukaniu mu domu.
dalia pisze:dla jaj?![]()
dalia pisze:no proszę druga mądra kobieta![]()
pozdrów serdecznie
Femka pisze:dalia pisze:no proszę druga mądra kobieta![]()
pozdrów serdecznie
mowy nie ma, w głowie jej się przewróci
dalia pisze:... mądry ten kotek wie jak wygrać życie i to go robi wyjątkowym
Femka pisze:mimbla64 pisze:
Menel chwyta za serce.
Nie wiem, czy to tylko zdjęcie, ale ma wygląd misia, co prosi: zaopiekuj się mną.
Drobna korekta: on nie prosi, on się pakuje na kolana i domaga opieki.
Podłoga owszem, ta. Ponieważ w czwartek włączyłam ogrzewanie, szarańcza natychmiast zaczęła na niej polegiwać. I tak będzie przez cały sezon grzewczy. Przy okazji, jak przypadkiem znowu znajdę się z aparatem na dole, pokażę Wam szklaną płytę, jaką dzisiaj pan zamontował mi pod szafkami. Pomarańczowe tulipanyA w drugiej części, za rogiem wiszą żółte tulipany, na obrazku
I gdyby nie zdrowy rozsądek, ściany też miałabym w tulipany.
jaaana pisze:Brzydal. Ale ma w sobie to coś
Jak spojrzy, to od razu chce się go przytulać.
I to uszko wzruszające
Użytkownicy przeglądający ten dział: jrrMarko, lucjan123 i 26 gości