» Czw sie 21, 2014 10:20
Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-uwolnić Menela...
Nie wiem, jak na Mazurach, ale u nas na Warmii nie jest źle. Oczywiście, upału nie ma, trzeba założyć sweterek, no i dziś pochmurno, ale na spacery można spokojnie wychodzić, balkon jak na razie całą noc i dzień może być otwarty. Jednak wyraźnie jest chłodniej i gorące lato najpewniej nas już opuściło.... Oby nie padało. Oczywiście, wolałabym te gorące dni, na które tyle osób narzekało....
I smutno mi, że już nie mogę wyjść na krótki rękaw i i krótkiej sukience, tylko muszę już myśleć co zabrać by mi nie było chłodno...
Femka, sytuacji z Menelem nie zazdroszczę, bo nie wiem, jak ja bym dała radę, wypatrywałabym go i nie mogła spać, gdyby wieczorem nie przychodził. Ale wiem, że niektóre koty nigdy nie będą typowo domowymi, niektóre potrzebują wyjścia, wolności i nie można ich na siłę zmienić, bo będą nieszczęśliwe po prostu. Dlatego trzymam kciuki za Ciebie, żebyś sobie dobrze radziła z taką sytuacją, bo Menel to ma szczęście chłopak, że załapał taką metę u Ciebie...