karmę-po karmie - czytałam składy. W RC właśnie wyszło mi suszone białko. Odstawiłam RC,
a byłam ogromną fanką.
Co do leczenia kota - mój Hugo ma znowu kłopoty z pęcherzykiem żółciowym i właściwie
całym układem pokarmowym (trzustka, dwunastnica, źle zawątrobowo). Było do tego
stopnia źle, że po wyniku USG został mu założony wenflon i 3 dni miał kroplówki dożylne wraz z lekami.
Kłuję go codziennie Enrobiofloxem (przez 6 tygodni, a minęły dopiero 3), podaję probiotyk do
pysia, tabletkę na wątrobę. Ten kot po prostu się mnie boi - patrzy tak wystraszony na mnie
wzrokiem pytającym, co ja znowu mu zrobię?
A ja nie mam wyjścia. Nie podam mu 2-tygodniowej Covenii - bo nie ma antidotum,
a po tym antybiotyku były zgony kotów, nie zaryzykuję.
