Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto sie 19, 2014 10:45 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Wciąż mam sobie dużo do zarzucenia, chyba wczoraj za dużo zjadł i obciążyłam chore nereczki. ALe tak prosił o jeszcze. Czy 100 g w sumie w ciągu dnia wystarczy? dzisiaj wyraźnie to odchorowuje

Czarnuszek6

 
Posty: 330
Od: Pon lip 28, 2014 8:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 19, 2014 11:51 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Czarnuszku, my startowaliśmy w mocznikiem przekroczonym 3,5 krotnie ponad górna normę a kreatynina ponad 4,5 raza. My jesteśmy dopiero początkujący (walczymy od mniej więcej od miesiąca), więc zapewne bardzo nie pomożemy, ale może...

Odnośnie oddechu: policz liczbę oddechów na minutę kota w spoczynku (gdy sobie odpoczywa/przysypia). Powinno być mniej więcej między 20-35 oddechów na minute (tak nam powiedział wet). Jeśli jest więcej ja bym się kontaktowała z wetem, bo jak mi powiedziano podczas naszych intensywnych kroplówek, to może być m.in. objaw przewodnienia albo nawet zapalenia płuc w powikłaniu mocznicy. Odpukać jedno i drugie.

Czy Czarnuszek przy podawaniu kroplówek dostawał coś moczopędnego?

Alusal ja zamawiałam w aptece (odbiór był tego samego dnia, co prawda w trzeciej aptece bo podobno w pozostałych w hurtowniach nie mieli na stanie). Na miejscu był tylko taki do ssania. Mówiłam, że chcę taki nie do ssania i wystarczyło.

My walczymy jeszcze z anemia, zapaleniem żołądka i nadżerkami w pysiu. Na to drugie i trzecie, zgodnie z zleceniem panie weterynarz, podajemy Alugastrin. Płyn do kupienia w aptece bez recepty, który [cytuje z opakowania] "stosuje się objawowo na nadkwaśność soku żołądkowego, uszkodzeniu błony śluzowej żołądka i dwunastnicy, chorobie wrzodowej żołądka i dwunastnicy". Alugastrin ma w składzie: 1.02g/15ml dihydroxyaluminii natrii carbonas tj. dihydroksyglinowo-sodowy węglan + substancje pomocnicze. Niestety nie jestem lekarzem, żeby stwierdzić czy przy waszym jonogramie można to podawać (u nas sód, potas i wapń obecnie są w normie, choć ten ostatni w górnej granicy, a wcześniej mieliśmy potas w dolnej granicy), fosfor oczywiście jest poza normą. Może niech bardziej obeznani się wypowiedzą na ten temat.

My mamy włączony jeszcze antybiotyk + probiotyk.

Co do niejedzenia/przejedzenia. Jak nasz chłopak po raz pierwszy, w końcu, zjadł coś z ręki (bo sam z siebie to jeść nie chciał) to się popłakałam z radości. Obecnie dajemy kotu 'ile wlezie' (czyli do momentu odmowy i sami wychodzimy z inicjatywą co 1-2 godziny -- oczywiście często bez sukcesu) byle tylko jadł i nie słabł. My zaczynaliśmy od tego co zawsze najbardziej lubił, bo nic nie chciał tknąć z tych nerkowych (testowaliśmy wszystkie smaki i rożnych producentów), a teraz (już po pewnym choć nie wielkim polepszeniu parametrów nerkowych) to chłopak i chrupka nerkowego wciągnie jak ma lepszy dzień:)

Czy mierzyłaś temperaturę kotu? Nasz gdy miał podwyższoną leżał jak 'flaczek' i zupełnie odmawiał jedzenia czegokolwiek.

A z kroplówka świetna robota, pierwszy raz jest najbardziej stresujący. Trzymamy kciuki!

rtratkie

 
Posty: 123
Od: Śro gru 16, 2009 10:37

Post » Wto sie 19, 2014 12:00 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Beata, sprawdźcie Czarnuszka kardiologicznie pod kątem przepływów. Tak wysokie płytki mogą powodować skrzepy i zatory. Przyspieszony oddech nie jest typowym objawem przy pnn. Fosfor macie niziutki, nie musisz dawać alusalu.

megan72

 
Posty: 3507
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Wto sie 19, 2014 12:04 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Czarnuszek6 pisze:Wciąż mam sobie dużo do zarzucenia, chyba wczoraj za dużo zjadł i obciążyłam chore nereczki. ALe tak prosił o jeszcze. Czy 100 g w sumie w ciągu dnia wystarczy? dzisiaj wyraźnie to odchorowuje

Raczej nie odchorowuje jedzenia, to tak szybko nie działa
Przyspieszony oddech i pokładanie się to też objaw anemii
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto sie 19, 2014 12:20 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Sprawdziłam oddechy na minutę = TYLKO 17 na minutę ! czyli nie ma przyspieszonego a SPOWOLNIONY ciężki oddech.
Dzwonię do wet. bo ma być minimum 25 -35 i powiem o kardiologicznym badaniu pod katem przepływów. Jest burza, może dlatego się gorzej czuje? Może każą nam przyjechać z taką niewydolnością oddechową !?

/Wcześniej napisałam, nie wiedząc jeszcze że tak żle oddycha:

1.jak się wkuwać żeby MNIEJ BOLAŁO ? Jak zrobię kieszonkę na grzbiecie to w środek tej kieszonki celować igłą lekko skierowaną w dół? boję się żeby nie wkuć się w ciało, wchodzi mi cała igła jak przyłożę troszkę siły a powinna do połowy

2. czy dobrze rozumie: przyłożyć igłe do skóry i POWOLI delikatnie wsuwać ?

Dzisiaj mi gorzej wyszło, Kiciuś aż podskoczył jak się wkuwałam. W Lecznicy posmarowała mu czymś znieczulającym i ani nie drgnął, na bazie spirytusu salic. W aptece nie mają nic takiego. A ja tracę głowę za bardzo w stresie i zawsze wyjdę od wet. nie zapytawszy o coś czy bez czegoś ważnego, mimo karteczki. Zniecierpliwił się dzisiaj i nie dałam do końca całego pojemnika, tylko 1/4, ale przynajmniej wg zalecenia, z tym że czeka nas jeszcze jedno kłucie dzisiaj a ja to robię boleśnie. Ale trudniej mi nawet zakropić mu oczko niż ta kroplówka, może skoro uruchamia siły "obronne" to może nie jest jeszcze tak źle. Napisze wieczorem jak z moczem.

Czarnuszek6

 
Posty: 330
Od: Pon lip 28, 2014 8:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 19, 2014 12:28 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Zgadam się z Taizu, ale w kontekście anemii wyniki Czarnuszka z 14 sierpnia (str. 55):

> RBC 9,02 = 10/6/mm / 6,5 - 10 /
> Hemoglobina 13,2 = g/dl / 8- 15 /
> HCT 41,1=% / 24-45 /
> MCV 46 = um3 / 39 - 55 /
> MCHC 32,2 = g/dl / 30 -36 /
> MCH 14,7 =pg / 13 -17/

na moje oko wydają się być ładne, no chyba, że stan się bardzo pogorszył ostatnio, ale w poście z 14 sierpnia też była mowa o ciężkim oddechu.
Czarnuszku czy ten ciężki oddech obserwujecie cały czas czy np. okresowo w trakcie/po stresujących sytuacjach tj. transport, wizyta u weta, podawanie leków, kroplówki itp albo np. po jedzeniu lub piciu? Może kot ma raczej nudności?

rtratkie

 
Posty: 123
Od: Śro gru 16, 2009 10:37

Post » Wto sie 19, 2014 12:30 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Zadzwoniłam, jeśli bardzo mocno mu pracuje jama brzuszna to ma znaczy że ma duszność i trzeba przyjechać. Czy JECHAĆ?
miał mieć jeden dzień przerwy od stresu podróży, klatki... poradzcie proszę.

Czarnuszek6

 
Posty: 330
Od: Pon lip 28, 2014 8:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 19, 2014 12:33 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Właśnie, może bardziej zaszkodzi mu w tej chwili stres, podróż. Jest burza, może to ciśnienie, Boże jechać, czy nie? a jak coś się stanie? 17 oddechów na min to bardzo mało

Czarnuszek6

 
Posty: 330
Od: Pon lip 28, 2014 8:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 19, 2014 12:35 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Tak, okresowo, były ostatnio kilka dni że był normalny jedzący żywy

Czarnuszek6

 
Posty: 330
Od: Pon lip 28, 2014 8:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 19, 2014 12:40 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Morfologia nie wskazuje ani na anemię, ani na stan zapalny. Jeżeli duszność pojawia się na skutek stresu, to nie jechałabym specjalnie. Zaniepokoiły mnie Twoje posty o przyspieszonym oddechu.
Przy okazji następnej wizyty jednak sprawdziłabym przepływy, te płytki są bardzo wysokie.

megan72

 
Posty: 3507
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Wto sie 19, 2014 12:57 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Czarnuszku, przepraszam źle zrozumiałam 'ciężki oddech' (chyba jak większość), tj. zrozumiałam, że ciężko mu się oddycha tzn. ma oddech przyspieszony jakby łapał powietrze. A tu jest odwrotnie oddycha powoli, tak? Nie do końca rozumiem zdanie: " jeśli bardzo mocno mu pracuje jama brzuszna to ma znaczy że ma duszność i trzeba przyjechać" (bo ja je odczytuje, że kot 'często' oddycha...). Oczywiście ilość oddechów w spoczynku to cecha osobnicza. Mój leżący i odpoczywający ma średnio 20-23 oddechy/min.

rtratkie

 
Posty: 123
Od: Śro gru 16, 2009 10:37

Post » Wto sie 19, 2014 14:02 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Przepraszam, postaram się być bardziej precyzyjna. Ale teraz już wiem ILE oddechów powinno być na min., a "ciężki" oddech ponieważ bardzo pracuje wtedy - i widocznie unosi się wysoko i z trudem brzuszek, bardziej niż zwykle. Wiem że gdy zaczyna być gorzej to wtedy włącza się "niewydolność oddechowa", stąd mój lęk na to. / Nasze wyniki (PLT MPV) wskazują na ostry stan zapalny ale nie spieszyłam się do antybiotyków, ten wstrząs jaki kiciuś przeszedł po penicylinie był straszny i dla niego w skutkach i dla mnie trauma (ja intuicyjnie czułam że...dosyć antybiotyków a mimo to pozwoliłam się ustawić że wet. wie lepiej, a oponowałam). Teraz mam nadzieję że taki jak dzisiaj to związek z pogodą, gdy burza to kot jest taki nieobecny. Dr Orzeł (28.08 jesteśmy doń zapisani) wyjaśnił przy USG że takie gwałtowne zmiany pogody /ciepło - burza, ochłodzenie/ ma bardzo istotny i zły wpływ na ciśnienie w kłębuszkach nerkowych i stan nerek, czasami decydujący.
--------
Rtriatkie, od miesiąca walczycie? My niewiele dłużej; o PNN wiemy od 7 lipca, a o ONN i PKD (torbielkach) wiemy z USG od 23 lipca. Leczyliśmy urazy fiz u zdrowego kota, rutynowe badania krwi PO, i wyszły skutki w nerkach. Na ile był już może kiciuś chory na nerki wcześniej, nie będzie już wiadomo. Poszukam Twoich postów, jak dajecie sobie radę wychodząc od tak złych wyników jak piszesz. Miejmy więc nadzieję i " rękę na pulsie" .

Czarnuszek6

 
Posty: 330
Od: Pon lip 28, 2014 8:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 19, 2014 14:05 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Megan72, piszesz że u "Czarnuszka morfologia nie wskazuje na stan zapalny..."? a HCT, PLT, MPV tak wysokie?

Czarnuszek6

 
Posty: 330
Od: Pon lip 28, 2014 8:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 19, 2014 14:41 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Hematokryt nie jest zbyt wysoki i to też nie jest czynnik mówiący o stanie zapalnym raczej. MPV to liczba młodych trombocytów - oznacza to, że na bieżąco szpik kostny dużo ich produkuje. PLT wysokie nie mówią o ostrym stanie zapalnym. Raczej o przewlekłym nieswoistym w obrębie ukł. pokarmowego (trzustka, wątroba, jelita, dwunastnica, żołądek?). Czy mi się coś myli, czy pisałaś o tym, że Czarnuszek często wymiotował?
Bo jeśli tak, to kotów często występuje coś takiego, co się potocznie nazywa triadą: przewlekły stan zapalny trzustki, wątroby i jelit. Często powikłaniem tego stanu rzeczy jest niewydolność nerek i zakrzepica m. in.
Trochę do poczytania: http://www.labtestsonline.pl/tests/plat ... mode=print, https://www.idexx.com/pdf/en_us/smallan ... update.pdf, http://www.marvistavet.com/html/pancrea ... line_.html.

megan72

 
Posty: 3507
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Wto sie 19, 2014 14:42 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Czarnuszek, jak masz stan awaryjny a nie chcesz jeździć z kotem, zawsze możesz wezwać jakiegoś weta na wizytę domową.

Yagutka

 
Posty: 1850
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości