OTW12-f.17,67 - Magicznych Świąt życzymy !

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Sob sie 16, 2014 20:09 Re: OTW12-f.17-kręci się nam życie do przodu ;(

Piękne zdjęcia i koty na nich. :love:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14889
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob sie 16, 2014 20:41 Re: OTW12-f.17-kręci się nam życie do przodu ;(

Wiadomo, trochę kasy szkoda, skoro nie trzeba robić badań. Wetka też nic nie mówiła, że powinnam, bo małe regularnie przy każdej wizycie przybierały na wadze. Tzn. chyba mówiła, że gdyby nie to, że tyje, to by proponowała badanie. Srebrna, jej siostra, to taka bardziej kluskowata jest, chociaż cięższa tylko 20 dkg. No i kolor swoje robi.
Ale z drugiej strony szkoda przegapić okazję na bezstresowe pobranie krwi. I zawsze miło mieć jednak w wynikach potwierdzenie. Pomyślę jeszcze do poniedziałku.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon sie 18, 2014 7:57 Re: OTW12-f.17-kręci się nam życie do przodu ;(

Zrobiłam mały bazarek na maluchy:
viewtopic.php?f=20&t=164158&p=10724712#p10724712
Zapraszam. :D
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14889
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon sie 18, 2014 10:25 Re: OTW12-f.17-kręci się nam życie do przodu ;(

Śliczne kociste :1luvu: . Za dobre domki :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon sie 18, 2014 12:36 Re: OTW12-f.17-kręci się nam życie do przodu ;(

mimbla64 pisze:Zrobiłam mały bazarek na maluchy:
viewtopic.php?f=20&t=164158&p=10724712#p10724712
Zapraszam. :D

Dzięki Gosiu. :1luvu:
Bardzo się zdadzą. :cry:
Amelka i Agatka chore. Dopiero co wróciliśmy od weta. Wymiotują.
Lenka też na antybiotyku.

Dzień zwariowany. Od rana łapałam w jednym miejscu ze skutkiem zerowym .Zostały nakarmione.Ganiały sobie radośnie pod autami w nosie mając nasze przysmaki.
Potem łąpki stanłęy w drugim miejscu . Już z lepszym skutkiem. Tam też nakarmiono koty ale późno przyjechaliśmy.
Potem rozwieźliśmy koty na zabiegi, zabraliśmy już wyciachane i marzyłam o położeniu się bom od 3 rano na nogach. W domu jednak zastałam rzygające dziewczyny. Jedna przyzwoicie w kuwecie to robiła. Druga zaszalała i robiła to gdzie popadło. TZ bez słowa się zawrócił.
Kefir ma umówioną wizytę u ortopedy. Nawet nie zapytałam ile to kosztuje, cholera, zajęta żebraniem o termin jakiś krótszy.
Milady dostała rujki.
Tami i Mają też łykają antybiotyki.
Danka została użarta podczas łapania dwa razy. Krew się lała, lała...

Malce obserwujemy a ja padam na nos .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56076
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pon sie 18, 2014 13:40 Re: OTW12-f.17-kręci się nam życie do przodu ;(

o rany, Ty to umiesz sobie urlop zorganizować :201416
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon sie 18, 2014 18:11 Re: OTW12-f.17-kręci się nam życie do przodu ;(

Agneska pisze:o rany, Ty to umiesz sobie urlop zorganizować :201416

No, umiem. Urlop kończy się.
Kolejny maluch rzyga. Tym razem Lolek.
Mniej jedzą wszystkie (wzgardziły ukochanym gerberkiem :roll: ) i mniej ruszają się. Martwię się okropnie. Przejrzałam zapasy leków i strzykaw oraz convy.
Kefirek bardzo źle się czuje. Boli go łapka coraz bardziej.Aż się w kuwecie schował i leżał jak szmatka. Moje molestowania zadziałały i jutro mamy wizytę u ortopedy.
Maja też rzygała.
Popierdzieliło się wsio. Nawet nerek nie dowieźli.

Do Koterii dziś zawiozłam z miejsca bez przyszłości niewidomą kotkę. Malunią, zabiedzoną i ufną choć mega wystrachaną. Żyła o głodzie i w śmietnisku. Wiele tam jeszcze kotów. Szukamy jej tymczasu lub DS. Jak wróci to trafi do klatki do zakoconego domu. Bardzo się boi .Koteria będzie ja ogłaszać.

Z miejsca Dupelka zabraliśmy już wsie koty. Został tylko 3-miesieczny maluszek. Nie wiem jak się udało przekonać właściciela terenu.

Załamka.

Teraz tylko o malce się martwię. Co to za franca?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56076
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pon sie 18, 2014 18:33 Re: OTW12-f.17-kręci się nam życie...chorujemy :(

Biedne maluchy, najpierw było gorąco teraz już chłodne noce więc koty łapią co popadnie.
U mnie 3 letnia Malwinka uskuteczniała cały dzień rzyganko, a dopiero co przestała brać antybiotyk :strach: . Do tego nowy rzut alergii u wiecznego tymczasa. Za chwilę wet dojedzie i znowu uszczupli portfel :evil:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21813
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pon sie 18, 2014 18:35 Re: OTW12-f.17-kręci się nam życie...chorujemy :(

ametyst55 pisze:U mnie 3 letnia Malwinka uskuteczniała cały dzień rzyganko, a dopiero co przestała brać antybiotyk :strach: . Do tego nowy rzut alergii u wiecznego tymczasa. Za chwilę wet dojedzie i znowu uszczupli portfel :evil:

Jaki portfel ? Co to jest portfel ?
pyta moja torebka :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56076
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pon sie 18, 2014 18:37 Re: OTW12-f.17-kręci się nam życie...chorujemy :(

U mnie tylko portfel :wink: i to na dodatek cieniutki :evil:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21813
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pon sie 18, 2014 20:00 Re: OTW12-f.17-kręci się nam życie...chorujemy :(

Asiu :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon sie 18, 2014 22:36 Re: OTW12-f.17-kręci się nam życie...chorujemy :(

:( co się dzieje?

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto sie 19, 2014 7:48 Re: OTW12-f.17-kręci się nam życie...chorujemy :(

Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25601
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto sie 19, 2014 8:04 Re: OTW12-f.17-kręci się nam życie...chorujemy :(

Trzymajcie się kochani :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto sie 19, 2014 8:27 Re: OTW12-f.17-kręci się nam życie...chorujemy :(

Alienor pisze:Trzymajcie się kochani :ok: :ok: :ok:

Trzymamy sie ale dziś mi cieżko.
Proszę o kciuki dla Kefirka. Janusz z Danką go zawiozą do dr Igora Bissenik. To chirurg i ortopeda. Kefirek przestał się już przemieszczać i na nożynkę bardzo warczy. Czasem płacze jak sobie ją poruszy. Kot pełen energii leży spokojnie i to jest najgorsze. Nawet wyra nie zajmuje całego wywalając brzuchola do góry. Tylko taki skupiony leży.
Ta energia go zgubiła. Jak on skakał ,że spadł i się tak potłukł? Nasz dom, wypadek Kefirka jest przykładem ,że mimo uwagi i planowania wszystkiego pod koty taka sytuacja może się trafić. Z szafy ok 1.80 jest bezpośrednie przejscie na solidny hamak od Cioci Hamaczkowej .Z hamaczka kot schodzi na wysoki drapak bo ma półeczki pod nosem. A on spierniczył się i rabnął nieszcześliwie. Kefir to taki szałaputek .
A teraz po chwilowej poprawie nastąpiło pogorszenie. Oby nie było nic poważnego ale wyobraźnia działa.
Omówiliśmy wszystkie ew opcje łącznie z operacją i ew pozostawieniem w szpitaliku. Ej, potrafimy sobie nerwy nie przewidzianą przeszłością spaprać. :twisted:

Po południu zaś wszystkie malce dow eta zostana zabrane.
Im też kciuki potrzebne.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56076
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 173 gości