Putin niebieskie cudo ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 15, 2014 19:39 Re: Odpad z pseudo...

Skoro juz watek zostal zalozony i nie w celu zbierania pieniedzy to moze Lidka02 czy ktos inny zorientowany podal informacje gdzie zostala przeprowadzona diagnoza kotka, jaka dokladnie jest to diagnoza i jak wyglada leczenie i rehabilitacja?

RAnia

 
Posty: 438
Od: Sob mar 08, 2008 3:56

Post » Pt sie 15, 2014 19:39 Re: Odpad z pseudo...

Zaznaczę.....
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt sie 15, 2014 19:40 Re: Odpad z pseudo...

iwaka pisze: i wiem,że ten kociak jest u Ciebie kochany.
kochac trzeba madrze!

RAnia

 
Posty: 438
Od: Sob mar 08, 2008 3:56

Post » Pt sie 15, 2014 19:46 Re: Odpad z pseudo...

RAnia pisze:
iwaka pisze: i wiem,że ten kociak jest u Ciebie kochany.
kochac trzeba madrze!


no bo sama miłość wystarczy za leczenie, może jeszcze dorzucić do tego wodę święconą?

maneki

Avatar użytkownika
 
Posty: 648
Od: Pon wrz 19, 2011 12:40

Post » Pt sie 15, 2014 19:57 Re: Odpad z pseudo...

o zdrowaskach nie zapomnij

RAnia

 
Posty: 438
Od: Sob mar 08, 2008 3:56

Post » Pt sie 15, 2014 20:14 Re: Odpad z pseudo...

Izka53, Jasmina, Maneki - nie chcę konstruować jakichś monstrualnych cytatów.

Czyja to wina, że nie widziałyście ogłoszenia? Moja? Lidki? Pana Twardowskiego? Ja widziałam na fb, tak się o sprawie się dowiedziałam.
Okazało się później, że były ogłoszenia normalne, na olx, najpierw "sprzedam", a później gdy przestał chodzić, "oddam".
Przypadkiem nie trafił do Lidki. Urocza, znana i szanowana vailet (kręcąc, że matki brata ojca kuzyna córka, a w zasadzie jej koleżanka kupiła kotka i się okazało, że kotek się zepsuł) natychmiast zaproponowała, a mówiąc wprost zaczęła wciskać kota Lidce. Zastosowała oczywiście szantaż emocjonalny. W moim głębokim przekonaniu działanie typu - masz już tyle kotków, weź sobie kolejnego, jest ewidentnym świństwem. Rozumiem, że vailet wyłoży spore kwoty na diagnostykę i leczenie jako sprawczyni całej sytuacji. Gorąco też zachęcam do dopingowania jej w tym względzie.
Ale ok, Lidka kota wzięła. Mogły go wziąć setki innych osób, nie wzięły. Czekały natomiast (no tu już nie setki) na to, żeby ona go wzięła i żeby kot "wypłynął" na miau.

A skąd niczym nie poparta pewność, że kot nie jest diagnozowany i leczony? Skąd pewność, że to nie zostanie sfinansowane?
I skąd zainteresowanie kotem teraz? Chcecie się dołożyć do diagnostyki?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 15, 2014 20:26 Re: Odpad z pseudo...

Zaznaczę sobie

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

Post » Pt sie 15, 2014 20:31 Re: Odpad z pseudo...

[quote="casica"]Izka53, Jasmina, Maneki

Na miau jak bywam (jak mnie nie było też) robiłam głównie za honorowego dawcę banknotów. Tyle tylko mogę - 2 stare, z problemami zdrowotnymi koty i praca. W większości przypadków finansowałam sensowne sprawy, w jednym - finansowałam zaburzenie, tylko dość późno się zorientowałam.
Mój wpis jest wywołany formą i treścią wpisu założycielki wątku. W skrócie - zakładam, bo świat jest podły, zakładam, żeby pokazać jaki świat jest podły, świecie - przyjrzyj się tragedii, żeby ci było głupio, zakładam - i uprzedzam, że znikam, zakładam - ale uprzedzam, że na krótko, bo sprawa jest terminalna, etc, etc. Pomijam fakt, że wpis aż kipi od negatywnych emocji i jest czystą prowokacją.
Może Ty zdołasz tę sytuację zobiektywizować i zracjonalizować, ja wtedy chętnie pomogę.

Ja-smina

 
Posty: 373
Od: Nie maja 19, 2013 3:39

Post » Pt sie 15, 2014 20:36 Re: Odpad z pseudo...

Zaznaczę ...

Skąd wzięło się to 2% szans na przeżycie ?? ...

Osobiście bardzo nieufnie podchodzę do takich "prognoz" ...gdybym bezkrytycznie wierzyła wetom - nie byłoby Kubusi (wetka oceniła jej szanse jak 1:100 ... maleństwo miało wtedy 3 doby, a za miesiąc skończy dwa lata ...)...I nie byłoby Pokerka ... żyje już ponad 3 lata od stwierdzenia przez weta, że szans żadnych nie ma ...
Tylko, że na jego badania i ratowanie wydałam kasę liczoną w tysiącach ... no i lubelscy weci nie "udźwignęli" diagnozy, mimo że to ośrodek uniwersytecki ...
I w tym przede wszystkim widzę problem w przypadku tego kociątka ... :(
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sie 15, 2014 20:45 Re: Odpad z pseudo...

Tak sobie zaznaczę.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt sie 15, 2014 20:47 Re: Odpad z pseudo...

Ja-smina pisze:Mój wpis jest wywołany formą i treścią wpisu założycielki wątku. W skrócie - zakładam, bo świat jest podły, zakładam, żeby pokazać jaki świat jest podły, świecie - przyjrzyj się tragedii, żeby ci było głupio, zakładam - i uprzedzam, że znikam, zakładam - ale uprzedzam, że na krótko, bo sprawa jest terminalna, etc, etc. Pomijam fakt, że wpis aż kipi od negatywnych emocji i jest czystą prowokacją.
Może Ty zdołasz tę sytuację zobiektywizować i zracjonalizować, ja wtedy chętnie pomogę.

Co do tego pisanego kursywą pełna zgoda. Negatywne emocje też są, cała masa. Nie dziwią mnie z różnych względów.
Tak, jestem w stanie to zobiektywizować i zracjonalizować, ale niestety nie widzę sprzyjającego klimatu.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 15, 2014 20:55 Re: Odpad z pseudo...

casica pisze:Izka53, Jasmina, Maneki - nie chcę konstruować jakichś monstrualnych cytatów.

Czyja to wina, że nie widziałyście ogłoszenia? Moja? Lidki? Pana Twardowskiego? Ja widziałam na fb, tak się o sprawie się dowiedziałam.
Okazało się później, że były ogłoszenia normalne, na olx, najpierw "sprzedam", a później gdy przestał chodzić, "oddam".
Przypadkiem nie trafił do Lidki. Urocza, znana i szanowana vailet (kręcąc, że matki brata ojca kuzyna córka, a w zasadzie jej koleżanka kupiła kotka i się okazało, że kotek się zepsuł) natychmiast zaproponowała, a mówiąc wprost zaczęła wciskać kota Lidce. Zastosowała oczywiście szantaż emocjonalny. W moim głębokim przekonaniu działanie typu - masz już tyle kotków, weź sobie kolejnego, jest ewidentnym świństwem. Rozumiem, że vailet wyłoży spore kwoty na diagnostykę i leczenie jako sprawczyni całej sytuacji. Gorąco też zachęcam do dopingowania jej w tym względzie.
Ale ok, Lidka kota wzięła. Mogły go wziąć setki innych osób, nie wzięły. Czekały natomiast (no tu już nie setki) na to, żeby ona go wzięła i żeby kot "wypłynął" na miau.

A skąd niczym nie poparta pewność, że kot nie jest diagnozowany i leczony? Skąd pewność, że to nie zostanie sfinansowane?
I skąd zainteresowanie kotem teraz? Chcecie się dołożyć do diagnostyki?


no dobrze, ale czy Lidka jest małą dziewczynką? Nie potrafi postawić granicy? Sama ma z 20 kotów, i powiem brutalnie, one powinny być jej priorytetem. Po prostu. A zainteresowanie jest, bo kota szkoda. Poza tym, czy jak się dołożę, to czy za miesiąc, za dwa nie wypłynie kolejny, a później jeszcze jakiś? Nie zapominając o tych, co już są.

maneki

Avatar użytkownika
 
Posty: 648
Od: Pon wrz 19, 2011 12:40

Post » Pt sie 15, 2014 21:00 Re: Odpad z pseudo...

Nie wiem, dlaczego tak dużo osób naskakuje na Lidkę.
Weźmie któraś tego kota? Lidka pewno chętnie odda, nawet dowiezie :mrgreen:
Bo Lidka miała do wyboru wziąć, albo zostawić na brzydką śmierć w pseudo
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt sie 15, 2014 21:06 Re: Odpad z pseudo...

taizu pisze:Nie wiem, dlaczego tak dużo osób naskakuje na Lidkę.
Weźmie któraś tego kota? Lidka pewno chętnie odda, nawet dowiezie :mrgreen:
Bo Lidka miała do wyboru wziąć, albo zostawić na brzydką śmierć w pseudo


a u Lidki będzie piękna? Jak tego kota pożartego rakiem, zmuszonego do jedzenia choć miał zwężony przełyk i ciągle wymiotował?

maneki

Avatar użytkownika
 
Posty: 648
Od: Pon wrz 19, 2011 12:40

Post » Pt sie 15, 2014 21:14 Re: Odpad z pseudo...

powtórzę po raz kolejny - kociak miał dwa wpisy na fb - ten który zauważyłam (na grupie Koty) był prośbą o opłacenie transportu kociaka do Lidki - w toku dyskusji poprosiłam Vailet o linki do ogłoszeń kociaka, Vailet napisała że kociak ogłoszeń nie ma bo Lidka sobie nie życzyła.
drugi wpis na który nakierowała mnie Casica był na profilu Vailet i informował ze przyjaciółka, znajoma czy innny pociotek kupił sobie kotka z pseudo i kotek się zepsuł
trzeci jak się okazuje był na olx.pl
w mojej opinii to nie są ogłoszenia na które można się powoływać, że każdy mógł tego kociaka wziąć - każdy nie mógł, bo ogłoszenia nie były dostępne dla każdego
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 47 gości