Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
meg11 pisze:Jak rozumiem to w tych kołkach rozporowych są jakieś haczyki? na których powieszone zostały budki? może spróbuj kupić większy rozmiar haczyka? tylko taki, który pasowałby do budki. Wtedy sama wkręcisz do kołków rozporowych i zawiesisz na nich budkę.
Ja tak miałam z karniszami. Za małe haczyki i cholery jak mi wskakiwały to karnisz miałam na podłodze, wymieniłam na większe i problem zniknął.
Marzenia11 pisze:meg11 pisze:Jak rozumiem to w tych kołkach rozporowych są jakieś haczyki? na których powieszone zostały budki? może spróbuj kupić większy rozmiar haczyka? tylko taki, który pasowałby do budki. Wtedy sama wkręcisz do kołków rozporowych i zawiesisz na nich budkę.
Ja tak miałam z karniszami. Za małe haczyki i cholery jak mi wskakiwały to karnisz miałam na podłodze, wymieniłam na większe i problem zniknął.
Musiałam zrobic foty, bo jako mega nie techniczna tłumaczyc nie umiem.![]()
![]()
Budki są/były powieszone na dwoch wspornikach każda. To na wsporniku jest taka blaszka (?) ktorą się zawiesza na kołek w ścianie.
O, to wspornik z upadłej budki, jeden z blaszką (bo została) a drugi bez blaszki,ktora si e wyrwała i została w ścianie.![]()
kołek w ścianie - się wykrzywił, tzn poszedł w dół
a tu kołek z blaszkąze wspornika
Teraz polecił mi oradca w sklepie kupienie blaszki, ktora trzeba przymocować do budki oraz mołkó rozporowych na ktorych zostanie budka powieszona.
Taki zestaw:
Myślisz, ze to sie powinno trzymac czy wsporniki sa lepsze? Czy moze jeszcze jakoś inaczej?
sorry za foty bokiem![]()
![]()
meg11 pisze:Na wspornikach byłoby najlepiej z tym że powinny być dość duże, bo kociny swoje ważą a jak lecą z rozpędu waga się powiększa.![]()
To co miałaś to są zwykłe zaczepy a nie wsporniki.
Wsporniki wyglądają tak.
http://www.leroymerlin.pl/elementy-mebl ... ,a890.html
asim pisze:Ja bym podała jeszcze antybiotyk, u ludzi też się nie odstawia zaraz po ustąpieniu objawów. Wiem, że koty to nie ludzie, ale intuicja mi podpowiada, że kontynuowałabym leczenie jeśli wet też tak mówi, mimo że objawy ustąpiły.
Może pawik, bo miała żołądek skurczony przez niejedzenie a teraz się najadła?
Kciuki za Mikunię!!!
Co do budki, która spadła to myślę, że sposób montażu był ok, tylko kołki za cieknie bądź za krótkie jak na obciążenie (budka + kot). Widocznie fachowiec nie zdawał sobie sprawy z jaką siłą kot czasem potrafi wskoczyć![]()
Te blaszki też powinny zdać egzamin, bo w inny sposób rozkłada się na nich obciążenie, coś jak w pólkach wiszących np. kuchennych, a one przecież nieraz dzieżką zastawę stołowa utrzymują
Nasz drapak, który robiliśmy samodzielnie ma podobną wadę konstrukcyjną, tzn. też nie wzięliśmy pod uwagę obciążeń jakie występują podczas kocich skoków i jedna półka się chwieje na boki, bo część śrub po prostu się wyłamała. Musimy cały drapak rozmontować i skręcić porządnie jeszcze raz, dodając wzmocnienia gdzie trzeba, teraz nauczeni doświadczeniem wiemy co było niedoskonałe. Przy okazji chyba go trochę przerobimy bo nie do końca mi się podoba po złożeniu, inaczej sobie to wyobrażałam.
mziel52 pisze:Paw może być skutkiem antybiotyku, coś osłonowego trzeba.
NB antybiotyk podaje się jeszcze 1-2 dni po ustaniu objawów. Przerwanie jest błędem, bo niedobite bakterie rozmnożą się - i to uodpornione na ten lek.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Claude-meave i 174 gości