CHOCO i Nero zapraszają po raz 4!

To bardziej ogólnie - tylko ze tabletki napisałaś ale pytałam o więcej szczegółów, jak często, jaka nazwa, czym poprzedzone i gdzie te tabletki - czy sama i w domu?

Wiem, że nawet SMS nie przechodziły napewno od wczoraj o 11:04 :wink:

A właśnie jest nowe codzienne klikanie - konkurs Nationale Geografic - "7 nowych cudów Polski" viewtopic.php?f=8&t=163081

Sms doszedł( właśnie)
Tabletki to tamoxifen.

Jaś ojciec Filipa ( i Kasi, Agnieszki,Małgosi, Jasia, Sary, dziadek Maji, Stasia, Mikołaja, Alicji Małgorzaty) to mąż Basi, siostry Sabiny

Basia to cioteczna siostra mamy i jej chrześnica.
Jaś ( czasem Filip) jeździł ze mną do K, a Sabina a potem Basia zostawały z mamą.

Mój telefon też już widzi to w raporcie :wink:

Czyli przez przypadek dobrze się stało.... bo nie wiadomo kiedy Mama powiedziałaby Ci, że nie może korzystać z telefonu.... ale najważniejsza teraz jest Twoja obecność przy Niej :1luvu:

Cieszę się że znowu jesteś w domu - może w ten sposób bez pospiechu mimo wszystko dasz radę chociaż trochę odpocząć!

Ufff... jak często - tak jak wtedy i czy regularnie... bo mi się pomylą obliczenia? :wink:

A z Andrzejem bezpośrednio nie mam kontaktu... wystarczy Mu na codzień Mama, Wojtek i Jego własna rodzina

Pada

Na deszcz reaguję paniką

Też nie znoszę deszczu :cry:

U mnie teraz cały czas grzmi :placz:

Grzmoty nawet lubię...

A ja kocham deszcze

U mnie może lać non stop, nie obrażę się

Niestety po wczorajszym deszczowym dniu, dzisiaj znowu próbuje się przedostać słońce :roll:

Pozdrowionka

Witaj:)

wróciliśmy z wakacji. Na szczęście w górach nie czuć tak upału (chociaż Indyczka może mieć inne zdanie). Po tabletkach dostała cieczki i pierwszy raz w życiu na poważnie zainteresowała się innymi psami (musimy jej porządnie pilnować). Pod koniec tygodnia dzieciaki wyjeżdżają do dziadków na dwa tygodnie, więc może zapoznamy nasze dziewczyny?

pozdrawiamy!

http://www.dropshots.com/Gosiex/date/20 ... 0/12:23:42
http://www.dropshots.com/Gosiex/date/20 ... 0/12:23:09

Jaś, Basia i Wy! Tworzycie wspaniałą, zżytą i wspierającą się Rodzinę! :1luvu:

Którego z dzieci jesteś Matką Chrzestną?
……
Upał zelżał, czasem pada deszcz… Czy teraz Mama czuje się troszkę lepiej?
…..
U nas jak jest?
W poniedziałek zgodnie z prognozą o 15:30 zagrzmiało, lunęło i potem padało a burze krążyły. Sami widzieliście w TVP jak to wyglądało w różnych częściach Warszawy. Ja doszłam suchą nogą.
Wieczory, noce i poranki są chłodniejsze a w dzień nadal gorąco…
…..
Gosiu mamy pecha.
Na temat upałów górach też wiem, że czuje się je mniej bo 2 tygodnie temu wróciłam z Gorlic!

Tym razem to ja nie odważę się na nasze spotkanie ze względu na konieczność wzmożonego pilnowania Choco – ma cieczkę w tej najtrudniejszej fazie – kocha cały świat bez względu na gatunek i płeć…. a jaka jest zainteresowana owczarkami niemieckimi idącymi nawet po drugiej stronie ulicy, których normalnie panicznie się boi….
Z wiekiem to wszystko coraz bardziej się nasila… To jej druga cieczka od czasu rozpoczęcia leczenia…
Poruszam się tylko miejskimi środkami transportu…
Hi, hi, hi - zawsze słyszałam o równoczesnym okresie u kobiet nawet niekoniecznie ze sobą spokrewnionych a tutaj nasze dziewczyny :ryk:

Wczoraj zaczęła się kolejna akcja: viewtopic.php?f=8&t=145337&start=900#p10717497

mk999 pisze: http://www.kupujacpomagasz.pl/
zaczynamy akcję posiłki dla schronisk.

Na razie nie mam czasu wkleić tej informacji na wszystkie wątki konkursowe i na wydarzenie na FB!
Z którego schroniska będziemy karmić zwierzaki?

Wracam na maraton i znowu znikam - poprzednio z powodu bardzo dla mnie ważnego byłam widoczna dłużej dla umożliwienia wyboru wersji odezwania się do mnie bardziej lub mniej prywatnej... :ok:

Pozdrawiam Ewa

Bry... Niech ktoś się wyśpi za mnie!

Ja sie wyspie,ale tylko do konca tego tygodnia

kussad pisze:
A z Andrzejem bezpośrednio nie mam kontaktu... wystarczy Mu na codzień Mama, Wojtek i Jego własna rodzina

ehhhh

Caragh pisze:A ja kocham deszcze U mnie może lać non stop, nie obrażę się
Niestety po wczorajszym deszczowym dniu, dzisiaj znowu próbuje się przedostać słońce

Pozdrowionka

To Ty Moniś jak kosmita jakiś :ryk:

Ja to jak pracuję,to mi wsio ryba,byle by upału nie było
A jak mam wolne ,chcę mieć ciepło (też nie upał) i słoneczko o !

NITKA/KARINKA pisze:Sms doszedł( właśnie)
Tabletki to tamoxifen.

Jaś ojciec Filipa ( i Kasi, Agnieszki,Małgosi, Jasia, Sary, dziadek Maji, Stasia, Mikołaja, Alicji Małgorzaty) to mąż Basi, siostry Sabiny
Basia to cioteczna siostra mamy i jej chrześnica.
Jaś ( czasem Filip) jeździł ze mną do K, a Sabina a potem Basia zostawały z mamą.

Łoooo,ale Familija,musiałam dwa razy przeczytać aż

Zdrówencja cały czas,żeby nie było tego w razie pogorszenia :ok:

Można powiedzieć,ze ciut nadrobiłam,korzystając,ze młody sie uśpił ....na podłodze,ciekawe jak go zbiorę z tej podłogi,bo leży pod stołem :ryk:

Trwa kolejny weekend… wszędzie cisza i pusto… - każdy jest zajęty w realu

Podobnie zresztą jak ja - zaglądam tu z doskoku, na moment często ukradkiem na niektóre ulubione wątki, czy na stronie głównej nie zauważę wśród ostatnio napisanych postów Waszego nicka i wcale nie wiem co dzieje się na forum... :oops:

Ciągle mam te same regularnie powtarzające się problemy techniczne, które są za każdym razem gdy kilka osób (ja, Mąż i Krzyś) pracuje na tym samym komputerze i robi zdjęcia z jednego aparatu fotograficznego – brakuje miejsca na dysku i wszystko przestaje działać prawidłowo włącznie z połączeniem z Internetem…

Telefony i problemy z nimi….
Jutro wracamy do pracy – dobrze gdybyś sprawdziła jak działa Twój telefon czy jest odpowiednio naładowany. Myślę, że odbieranie rozmów działa prawidłowo…. Wiszący SMS nie ma znaczenia bo dotyczy tylko kontaktu ze mną a temat mógł być aktualny w dniu gdy został wysłany…. czyli tym razem w czwartek całkiem rano…powinnam pamiętać żeby za każdym razem pisać datę i godzinę kiedy cokolwiek wysyłam… :wink:

W tej chwili gdy Rodzina może dzwonić na telefon stacjonarny to nie ma znaczenia bo rozmowy podczas urlopu i weeckendu odbierasz Ty. Od jutra mogliby się denerwować gdyby Twoja Mama będąc sama w domu z jakiegoś powodu nie odbierała telefonu komórkowego.
……
Ogród…
Pisanie na wątku okazuje się najlepszą metodą gdy kiedyś chcę sobie przypomnieć co i jaką odmianę kiedy sadziłam, co przezimowało a co straciłam…
Od Roberta 3 sierpnia 2014 przywiozłam kępę powtarzającej czerwonej maliny wykopanej z dużą bryłą ziemi… - jest zielona ale w odpowiednim okresie muszę ją przesadzić w lepsze miejsce bardziej nasłonecznione – sadziłam i wiozłam podczas upałów…
Przywiozłam też kilka pędów żółtej maliny … nie wiem czy powtarzającej bardzo smacznej – wykopanej z kamienistej ziemi i ziemia się obsunęła…. Codziennie wyglądają coraz gorzej – wątpię czy się przyjmą i przezimują…
…
Wczoraj posadziłam sześciopak własnej rozsady poziomki „Baron Solemacher” wysianej 6.05.2014 a miedzy nimi maleńkie kiełki – samosiejki drobnego żółtego bratka wykopane łyżką spod matecznej rośliny rosnącej niedaleko Biedronki.
Przesadziłam kwitnące dwa drobne bratki wykopane obok naszej alejki na działkach – fioletowy i fioletowo żółty – może się przyjmą i rozsieją nasiona…
Muszę je upolować i kupić sobie w sezonie…. Bardzo mi się spodobały – ślicznie się rozrastają i zwisają z pojemników…
….
Dziewczyny czy już obcinałyście swoje paprocie i liście piwonii albo jakieś inne kwiaty?

U nas już chłodno, chwilami odczuwam to jako zimno. Często kropił albo padał deszcz.
Teraz rano a już słońce znowu mocno świeci...
Za WAS I ZA WSZYSTKO TRZYMAM KCIUKI! :ok:

Miłego zdrowego spokojnego dnia i uśmiechu!
Pozdrawiam Ewa

I u nas nagle się zrobiło chłodno... Wolałabym, żeby dłużej było ciepło.

CHOCO i Nero zapraszają po raz 4!

Kto przegląda forum