» Śro maja 04, 2016 17:04
Re: Wszystko o BARF było:Dieta i żywienie raz jeszcze
Witam,
jestem tutaj nowa zatem nie wiem czy trafiłam w zupełnie dobre miejsce, ale sprawa wygląda następująco. Od samego początku karmiłam kota karmą bezzbożową - Applaws, kot świetnie ją znosił, a mi odpowiadał skład. Do tego mokre puszki - Cosma Nature, Applaws, Catz Finefood i liofilizowane przysmaki 100% mięsa. Od czasu do czasu jak sam prosił to dostawał surowe mięso, ale jak sama mu podawałam to kręcił nosem. Kot jest młody, ma 1,5 roku, jest bardzo aktywny, dużo pije, ma wręcz atletyczną budowę i prowadzi bezstresowy tryb życia. Prawdę mówiąc to największym stresem dla niego jest chyba fakt, że skończył się dzienny limit przysmaków. Ale do sedna. Kilka dni temu ku zdziwieniu weterynarza okazało się, że kot ma struwity. Weterynarz zapisał UronoVet, nospę, furaginę i karmę Urinary. Padło na Hillsa Prescription s/d. Nie jestem zadowolona z tej karmy bo ma fatalny skład, ale mimo wszystko brzmi lepiej niż Royal czy Purina. Mam nadzieję, że karma rozpuści struwity i będę mogła przerzucić kocię na inny tryb życia. Fakt, że zachorował skłonił mnie do przemyślenia sprawy żywienia i pomyślałam, że najlepszą opcja w takim razie będzie BARF, skoro mięso rzekomo obniża pH które kot ma za wysokie i stąd kryształy. Zatem czy ktoś zechciałby/mógłby zapodać jakieś bardziej zaawansowane wskazówki? Może jakieś gotowe menu bo głównie o to się rozchodzi? Doświadczenia z BARFem nie mam absolutnie żadnego a nie chcę krzywdzić kota w żaden sposób. Wiem mniej więcej o co się rozchodzi ale prawdę mówiąc wolałabym polegać na czyimś doświadczeniu w tej kwestii.
Proszę o pomoc i pozdrawiam serdecznie