Herbaciana norka Alienorka - 98 exo DT/DS

[Alienor]

Zajechana jestem jak koń po westernie mimo że w zasadzie nic takiego się nie działo. Muszę kotom mięsko pokroić na kolację a wszystko w mym środku woła, żeby im rzucić w 2-3 kawałach i niech same "opracują". Wiem, że to nie przejdzie, ale mam taki zwis mózgu i zjazd formy. że ta opcja jest nader kusząca. I jeszcze muszę wywlec herbaty (przyszła w końcu paczka) te co dla koleżeństwa z pracy a nie mam mocy - totalny brak zasilania. I ból głowy. A jutro ten debilny tour de Pologne w Katowicach i kto-to-wie ile zajmie dojazd do pracy .

[Kinnia]

filozoficznie mówiąc - życie

a realistycznie - jest straszna bieda, zaraz wstawię link, makabra, potrzebna każda pomoc

edytuję: bieda na teraz zaopiekowana .... ufff

[mamaGiny]

najszybciej i najpewniej skorzystaj z PKP potem jakos dalej

[Beasia]

Ja wczoraj miałam taki ból żołądka, że z trudem prowadziłam samochód wracając z pracy, a potem spędziłam całe popołudnie w pozycji horyzontalnej, bo tylko tak ból był mniejszy
Alienorku, życzę aby zasilanie i dobre samopoczucie Ci wróciło

[morelowa]

Właśnie powiedzieli w radiu - kolarze sie pojawią ok 11 i CZTEROKROTNIE okrążą miasto !

[margoth82]

koniec wyścigu ok.16:45 (miejmy nadzieję, że ten ostatni dojedzie szybciej).

[Alienor]

Dojechałam do pracy nawet spokojnie i przed czasem, jak będę wracała (po 19ej) miasto będzie otwarte - nie jest tragicznie . Choć zdecydowanie wolałabym się obyć bez wyścigu.
Koty obsłużone, nakarmione i korzystające z pięknej pogody póki trwa. Zasieki na drodze do drzwi białaczków są takie, jak jeszcze nigdy, bo młodziaki luzem biegają i wtykają noski nie tam gdzie trzeba. Maurycy zwrócił część śniadania (prawie) do kuwety - zanim zdążyłam zacząć schizować zobaczyłam pięknego, dorodnego kłaka w środku. I w zasadzie tyle.

[morelowa]

Jeden wyrzygany kłak i tyle radości

Dzięki Alienor , za pomoc Nikt mi nie przyszedł inny do głowy, kto byłby przy kompie , więc Twoją zawracałam

[Alienor]

morelowa - nic się nie stało, na szczęście nie miałam żadnego calla w tym czasie ani pilnego maila.
Jutro już wyjeżdżam na Bolków - może się zobaczę z Broszką?

[hanelka]

Jutro już wyjeżdżam na Bolków - może się zobaczę z Broszką?

[MB&Ofelia]

Długo mnie tu nie było ale już jestem i się przywitam
Małe tymczasiki piękne - burasy są zawsze cudne. Trzymam kciuki, żeby szybko ktoś się w nich zakochał

[Olat]

A ja się cieszę, że miałam dziś okazję poznać Alienorka
Bardzo mi było miło.
Przy okazji donosze uprzejmie, że jednak policja mnie nie zgarnęła przy wyjeździe

[Alienor]

Olat, mnie też było miło Cię poznać i bardzo się cieszę, że Cię panowie nie zgarnęli .

Do niedzieli nie ma mnie w necie, ale spokojnie - jest OK, żyjemy tylko na wyjeździe nie będę mieć dostępu do kompa/sieci. Wszystko całe, zdrowe i radosne (no, ja najmniej) .

[mir.ka]

[Alienor]

Było fajnie, spotkałam się z niektórymi znajomymi nie widzianymi od roku, ale niestety Broszki nie było. Koty jakoś przeżyły naszą nieobecność, bo choć miały catsitting zapewniony, to nie to samo co z nami. No i to tak co najważniejsze .