

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Revontulet pisze:Wszystkie czarne udało się zlokalizować, oprócz tej jednej.
Mam nadzieję, że tak dobrze się przed nami ukryła, a nie np. wróciła do szpitala.
Hadronida pisze:Dzięki za zbędne info . ja jestem paluchową wolo i wszystko świetnie kumam. Natomiast nie jestem w stanie z racji dwóch etatów jeździć w ostatnich tyg.i jak to jest z telefonem też wiem że...nie działa, a jak działa to nie ma czasu omówić stanu kota czy psa.
Hadronida pisze: KK dla dorosłego kota nie jest strasznym zagrożeniem ,a zagrożenie różnymi chorobami w ogóle jest raczej mniejsze biorąc pod uwagę ,przy cudownej kociej ulicznej wolności , powszechnie występującą białaczke.
Hadronida pisze:Dzięki za zbędne info . ja jestem paluchową wolo i wszystko świetnie kumam. Natomiast nie jestem w stanie z racji dwóch etatów jeździć w ostatnich tyg.i jak to jest z telefonem też wiem że...nie działa, a jak działa to nie ma czasu omówić stanu kota czy psa. Dlatego napisałam na forum. I mała uwaga takim komentarzem ,to możesz co najwyżej człowieka zniechęcić do działań. Nie znasz osoby , a piszesz jakby sobie czlowiek z niczego sprawy nie zdawał. KK dla dorosłego kota nie jest strasznym zagrożeniem ,a zagrożenie różnymi chorobami w ogóle jest raczej mniejsze biorąc pod uwagę ,przy cudownej kociej ulicznej wolności , powszechnie występującą białaczke. I Jaki gluchy telefon ? Masz nr kota idziesz do weta i wszystko wiesz. Dodam że powinnaś wiedzieć ,że w biurze nie mają czasem wszystkich informacji. Eh super dzięki :/
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Savilala, smoki1960 i 64 gości